Zaraz, zaraz.....Parapety zajęte, ale tylko w dwóch pokojach....Zostało jeszcze trochę miejsca u mamy
Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
No parapety już zajęte - choć w sumie jakby zrobił półki jak to tu niektórzy mają na forum to jeszcze sporo by się zmieściło
Zaraz, zaraz.....Parapety zajęte, ale tylko w dwóch pokojach....Zostało jeszcze trochę miejsca u mamy

Zaraz, zaraz.....Parapety zajęte, ale tylko w dwóch pokojach....Zostało jeszcze trochę miejsca u mamy
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Stałam się posiadaczką takich oto przedstawicieli Haworthia



Tylko kompletnie nie wiem jakie to odmiany
Będę wdzięczna za pomoc w identyfikacji 
Wszystkie są w doniczusiach 5,5, moim zamysłem jest wsadzenie ich do owalnej doniczki do bonsai o wymiarach(wew.) - szer.11cm, dł.17cm, wys.4cm
Nie za niska ta doniczka? I czy to ogólnie dobry pomysł żeby je razem posadzić ?
Do pierwsze wklejam link bo normalnie to coś mi się forum rozjeżdża a zdęcia robiłam w takiej samej rozdzielczości


Tylko kompletnie nie wiem jakie to odmiany
Wszystkie są w doniczusiach 5,5, moim zamysłem jest wsadzenie ich do owalnej doniczki do bonsai o wymiarach(wew.) - szer.11cm, dł.17cm, wys.4cm
Nie za niska ta doniczka? I czy to ogólnie dobry pomysł żeby je razem posadzić ?
Do pierwsze wklejam link bo normalnie to coś mi się forum rozjeżdża a zdęcia robiłam w takiej samej rozdzielczości
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Tę drugą (nie licząc linku) obstawiam jako H. retusa - sprawdź, bo ja od haworcji jak najdalej, lubię je tylko u innych.
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Właśnie cosik takiego obstawiałam jak troszkę poszperałam w internecie ;) A podpisane wszyatkie były jako H. Lymfolia czy jakoś tak 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
To już niech się specjalistka wypowie. Mamy od haworcji Beatkę, więc pewnie przy okazji potwierdzi albo zaprzeczy 
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
To czekam na jakiegoś "specjalistę/specjalistkę" 
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Piękne haworsje 
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Do "piękności" to im daleko, ale mam czas - żeby tylko chciały współpracować
Z doniczką "troche" się przeliczyłam - dwie się zmieszczą, ale 3 już nie i mam dylemat które razem posadzić ;) Może jakieś sugestie ?
Czy też może ową doniczkę "spożytkować" w innym celu, a posadzić je każdą osobno?
Z doniczką "troche" się przeliczyłam - dwie się zmieszczą, ale 3 już nie i mam dylemat które razem posadzić ;) Może jakieś sugestie ?
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Już są śliczne 
- Malachitek
- 1000p

- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Świetne są
One się pewnie wiosną rozrosną (wypuszczą odrosty) więc nie ma co sadzić ich zbyt ciasno, więc albo osobne doniczki albo jedna większa według mnie. Nie martw się, lokatorzy do pustej doniczki na pewno szybko się znajdą
One się pewnie wiosną rozrosną (wypuszczą odrosty) więc nie ma co sadzić ich zbyt ciasno, więc albo osobne doniczki albo jedna większa według mnie. Nie martw się, lokatorzy do pustej doniczki na pewno szybko się znajdą
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Każda z nich ma już odrosty
Choć najmniejsze ma Haworthia nr 2 - takie malutkie pypcie dopiero co wyłażące z ziemi
Hmmm no w sumie lokatora jak coś już mam na tą doniczkę - moją mniejszą karmonę 
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Agnieszko - ta pierwsza to Haworthia guttata, druga to rzeczywiście H. limifolia (prawdopodobnie tzw. giant form), a trzecia - może być H. retusa.
H. limifolia to grupa tzw. twardych haworcji, a pozostałe dwie - to grupa tzw. miękkich (to osobne podrodzaje) - nie należy ich łączyć w jednej doniczce.
H. limifolia jest odporna, szybko rośnie, bardzo się "rozkrzewia" - trudno ją usmiercić, raczej nie ma co się przejmować temp. pokojową w zimie - ale tak jak wszystkie sukulenty - jeśli będzie miała za wilgotno - wyciagnie się, z drugiej strony - nie warto jej przesuszać! Przy pokojowej temp. 18-22 st. ja podlewam ją zimą skromnie, ale co tydzień, kiedy są najkrótsze dni - co dwa.
H. guttata i H. retusa - łatwo przelać, jeszcze łatwiej niż poprzednia mogą sie wyciagnąć w zimie - ja się z ta grupą niemal poddałam - nie mam warunków do ich zimowania
(najlepiej gdyby ich zimą nie podlewać, ale wtedy temp. ok. 10-12 st.)
Oczywiście wszystkie powinny rosnąc w podłożu tylko nieco mniej mineralnym niż kaktusy. Warto kilka razy w roku podlać odżywką dla sukulentów.
...a aloes z pierwszej strony to Aloe mitriformis.
Powodzenia
H. limifolia to grupa tzw. twardych haworcji, a pozostałe dwie - to grupa tzw. miękkich (to osobne podrodzaje) - nie należy ich łączyć w jednej doniczce.
H. limifolia jest odporna, szybko rośnie, bardzo się "rozkrzewia" - trudno ją usmiercić, raczej nie ma co się przejmować temp. pokojową w zimie - ale tak jak wszystkie sukulenty - jeśli będzie miała za wilgotno - wyciagnie się, z drugiej strony - nie warto jej przesuszać! Przy pokojowej temp. 18-22 st. ja podlewam ją zimą skromnie, ale co tydzień, kiedy są najkrótsze dni - co dwa.
H. guttata i H. retusa - łatwo przelać, jeszcze łatwiej niż poprzednia mogą sie wyciagnąć w zimie - ja się z ta grupą niemal poddałam - nie mam warunków do ich zimowania
Oczywiście wszystkie powinny rosnąc w podłożu tylko nieco mniej mineralnym niż kaktusy. Warto kilka razy w roku podlać odżywką dla sukulentów.
...a aloes z pierwszej strony to Aloe mitriformis.
Powodzenia
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Wielkie dzięki za rady - także najszybciej jak mogę zakupię im osobne "domki", a tamtą doniczkę spożytkuję w innym celu
Mam nadzieję, że ich nie uśmiercę
A aloesa to troszkę "podejrzewałam" kim jest, ale dzięki za utwierdzenie mnie w tym przekonaniu 
A mam jeszcze pytanko jeśli chodzi o tego aloesa - lepiej obrywać mu te odrosty ? U dwóch oberwałam, jeden zostawiłam samopas - i nie wiem co dalej ;)
No i w sumie pytanko jeszcze odnoście tych haworsji - one lepiej będą wyglądały w kępkach czy pojedyńczo ? Bo o ile ta druga ma odrosty jakby to określić "na kłączach" to nr 1 i 3 mają odrosty prosto z rośliny matecznej ( no tak jak ten aloes ;) Także roślina mateczna może czasem niezbyt ciekawie wyglądać po oberwaniu odrostów?
A mam jeszcze pytanko jeśli chodzi o tego aloesa - lepiej obrywać mu te odrosty ? U dwóch oberwałam, jeden zostawiłam samopas - i nie wiem co dalej ;)
No i w sumie pytanko jeszcze odnoście tych haworsji - one lepiej będą wyglądały w kępkach czy pojedyńczo ? Bo o ile ta druga ma odrosty jakby to określić "na kłączach" to nr 1 i 3 mają odrosty prosto z rośliny matecznej ( no tak jak ten aloes ;) Także roślina mateczna może czasem niezbyt ciekawie wyglądać po oberwaniu odrostów?
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Nie obrywaj! Kępy są piękne! No chyba że będziesz chciała wymienić/sprzedać potomstwo...Zresztą co kto woli!
A. mitriformis daje odrosty zarówno od nasady, jak i wyżej - z pędu - te pierwsze warto oddzielać, ale i tu jestem zwolenniczką dużych kęp - od ciebie zależy, jak z wiekiem ci się to ukształtuje i ile masz miejsca - w przypadku tego aloesa mój największy okaz w pracy mierzył prawie metr wysokości i miał dziesiątki mniejszych wokół siebie, najwyższy pęd trzeba było podpierać - ale grupa była cudna, jednak zmarnowała się podczas remontu budynku...był tak wielki ,że ciężko było go gdzieś przenieść - to kolejny problem z dużymi sukulentami...
Jeśli kolekcja sukulentów bedzie ci się powiększać, pomyśl czy nie przenieść się do naszego, sukulentowego wątku, bo tak giniesz z pola widzenia
A. mitriformis daje odrosty zarówno od nasady, jak i wyżej - z pędu - te pierwsze warto oddzielać, ale i tu jestem zwolenniczką dużych kęp - od ciebie zależy, jak z wiekiem ci się to ukształtuje i ile masz miejsca - w przypadku tego aloesa mój największy okaz w pracy mierzył prawie metr wysokości i miał dziesiątki mniejszych wokół siebie, najwyższy pęd trzeba było podpierać - ale grupa była cudna, jednak zmarnowała się podczas remontu budynku...był tak wielki ,że ciężko było go gdzieś przenieść - to kolejny problem z dużymi sukulentami...
Jeśli kolekcja sukulentów bedzie ci się powiększać, pomyśl czy nie przenieść się do naszego, sukulentowego wątku, bo tak giniesz z pola widzenia
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
To w takim razie nie obrywam - jak będą chciały współpracować (czyli żadna nie będzie wybierać się na kompost z powodu "złego stanu zdrowia") to i miejsce na nie się na pewno znajdzie ;)
Sądzę, że pójdę głównie w sukulenty ;) Sporadycznie zapewne pojawią się jakieś "inne" roślinki, ale pewnie przeniosę sie na dział sukulentowy ;)
Sądzę, że pójdę głównie w sukulenty ;) Sporadycznie zapewne pojawią się jakieś "inne" roślinki, ale pewnie przeniosę sie na dział sukulentowy ;)



