Działeczka Ewy W cz.3

[Lukrecja]

Ewciu, z dużą przyjemnością pospacerowałam po Twoich włościach! Jak Ty jeszcze raz powiesz, że nic (albo prawie nic) u Ciebie nie rośnie, że nie masz co pokazywać... to, hmmm... dupska Ci nie spiorę, bo nie wypada ale za to Cie "obtańcuję"! Piekne te dalie, będę podziwiać u Ciebie, bo na szczęście się z nich wyleczyłam. Gdzie Ty to trzymasz w zimie?
ps. widzę zmian sporo, wiata, pergolka, kratki... pięknie, coraz piękniej!

[akl62]

Ewuniu, pokaż mech irlandzki. Prosimy.

[x-ja]

Ewuniu , cieszę się , że czujesz się już lepiej W Twoim ogrodzie jeszcze pięknie , kolorowo dalia ciemno bordowa zasługuje na szczególne wyróżnienie bardzo mi się podobają ich kwiatuchy ale to chyba już ostatni rok z nimi , muszę sobie ciut ułatwić życie bo nie wyrabiam
Miłego i zdrówka

[Helios]

Ewuniu - jak Twoje zdrowie? Zaczną się teraz przeziębienia, grypy i inne choróbska. Aż mnie w dołku ściska, jak pomyślę sobie, ile to miesięcy trzeba czekać na kolejną wiosnę. A tu straszą jeszcze jaką zimą stulecia.

[reniusia20]

Witaj Ewuniu i jak się czujesz?

[ewa_rozalka]

Ewciu co u Ciebie ? mało ostatnio piszesz ,ja już osobiście się za Tobą stęskniłam .Czy zdrówko wróciło do normy ,ja też byłam trochę zasmarkana i zakaszlana ,ale jakoś przeszło .

[ewa w]

Ewciu taki czas i pogoda, że walka podjazdowa o zdrowie trwa Jakoś mnie osłabienie "wiosenne " wzięło i nic tylko w stronę łóżka zerkam... Nie ma co pokazywać a wraz z podjęciem zajęcia to i czasu brak na ogród. Dalie wykopane. Otrzymałam dzisiaj patyki przecudnie pachnących róż i posadzę sobie pod butelki- sama ciekawa jestem czy coś się z tego wykluje . Lecę wtykać patyki , dzięki za pamięć

[anabuko1]

Ewo
Hmmm....a co z tymi patykami....czytam,,,i co ze wsazystkich tak teraz można??
Może i ja spróbuję
I zdrowiej kobitko,,,zdrowiej ,,nie kładź się do łóżka, ja już 3 dni leżałam..katastrofa ,lepiej chodzić i wszędzie być

[ewa w]

Aniu podsłuchuję mądrzejsze ogrodniczki ode mnie i one wsadzają do ziemi...to i ja dzisiaj powsadzałam, do ukorzeniacza i do ziemi . Właściciel róż i tak chciał je obcinać więc żadna strata jeżeli nic z tego nie wyrośnie
niechcący wykopałam ropuchę, która zadekowała się pół metra pod ziemią ale była obrażona, że wyrwałam ją ze snu zimowego

wspomnienie jeszcze z zeszłego tygodnia

[JAKUCH]

Ewcia tylko patyki dobrze okryj na zimę i będzie wszystko OK .No to udanego patyczkowania .Biedna ropuszka tak ją budzić niedobra

[zielonajagoda]

Ewo
Hmmm....a co z tymi patykami....czytam,,,i co ze wsazystkich tak teraz można??
Może i ja spróbuję
I zdrowiej kobitko,,,zdrowiej ,,nie kładź się do łóżka, ja już 3 dni leżałam..katastrofa ,lepiej chodzić i wszędzie być

O to ja też nie wiedziałam że teraz można róże patyczkować, też spróbuję, te najładniejsze. Wiosną tak zrobiłam z żółtą nn-ką, przyjął się tylko jeden patyczek, ale jaki był żywotny, latem dałam go już pięknie rozrośniętego jednej z forumek i jej zakwitł , co wprawiło mnie w osłupienie. No to dzisiaj tnę patyczki, Ewuniu, do ziemi sadziłaś czy do donicy, bo ja powtykałam do donicy i przykryłam butelką po wodzie 5l. A piołun ostatnio cięłam na początku września a teraz mam piękne zielone kępy, rośnie jak chwast. Pozdrowionka i nie dawaj się wiosennym ani jesiennym ani żadnym innym przesileniom

[anabuko1]

Ależ ropuszysko grobe,obłe,,,,brzydkie
Ale kwiatuszki jesienne piękne
A z patyczkami jaknajbardziej i ja spróbuję

[wiewioreczka]

Ewuś te pomarańczowe/ żółte kulki to ognik?... ładny kolorek Mój ognik ma żarówiasto pomarańczowe kulki ale taki żółty jakby był, bym poszukiwała Malinki mniam, mam nadzieję, że ja już w przyszłym roku będę mieć swoje malinki, z krzaczków co sadziłam Super ujęcie tych grzybków na drzewie... Żabki lubię tylko małe, ropucha

Pozdrawiam ciepło, miłego wekendu

[akl62]

A jednak masz co pokazać. Takiej ropuchy wielu z nas Ci zazdrości.

sprawdziłam w google faktycznie żagwin , piękny. Już Ci robię sadzonkę. Kiedyś wreszcie się spotkamy.

[ewa w]

Jadziu wykopalisko ropusze niechcące to było
Iwonko w zeszłym roku sadziłam patyki do doniczek i na 5 doniczek przyjeły sie trzy, teraz bezpośrednio do ziemi powtykałam z lenistwa chyba... staram się....
Aniu powodzenia z patykami, żeby mi tak łatwo jak z hortensją poszło
Anetko malinki to już teraz tak się rozrosły, że z ogrodu wyszły na drogę, dużo krzaczków wyrzucam a szkoda bo bardzo dobrze owocują
Aniu spotkanie nieuniknione , chcemy zorganizować spotkanie gdzieś w knajpce może się dołączysz? Tylko to zazwyczaj w tygodniu.