mam problem z rośliną. Kupiłem ją dwa lata temu i w ogóle nie była przesadzana, podlewana raz na kilka dni szklanką wody. Roślina stoi metr od okna balkonowego - kierunek południe (słoneczne).
Do tej pory nic się z nią nie działo, natomiast z dwoma najmniejszymi pieńkami. Niedawno zaczęły przysychać końcówki a teraz już nawet całe liście są przeschnięte i strasznie pojaśniały. Jak widać na zdjęciach najwyższy pień ma się dobrze - kolor ok, brak suchych końcówek.
proszę o pomoc i rady
pozdrawiam



