Ja dopiero zaczynam przygodę z tymi kwiatuszkami i mam nadzieję, że szybko się nie skończy To jest drugi jakiego nabyłam, ale ten pierwszy to taki maluszek. Ten jest dużo większy.
Piękny nowy nabytek. Też mi się podobają krotony, ale zawsze kończyło się inwazją przędziorków, które rozchodziły się też na inne kwiatki, więc dałam sobie spokój. Będę podziwiała je u Ciebie
Moniko Tobie wyjdzie pocieszę Cię ,że ja mam krotona i nawet ładnie mi rośnie może pamiętasz jest posadzony razem ze skrzydłokwiatem i bardzo dobrze im razem
Dzięki Beatko za pocieszenie. Mam nadzieję, że będzie dobrze. A może poradzisz mi coś jak o nie dbac? Ja też kombinuje co by tu z czym posadzi, bo zaczyna miejsca brakowac i M. się zaczyna złościc
Beatko w którym kierunku wychodzi okno, na którym stoi? Bo ja mam do wyboru zachodnie lub wschodnie okno i niestety większośc roślinek woli to wschodnie, a w pokojach mam zachodnie
No to coś pokrewnego. Ale i tak boję się go postawic na zachodnim parapecie, żeby zachodzące słonko nie poparzyło mu listków.
Zapomniałam się pochwalic nowym listkiem palemki z pestki
A żeby nie było tak miło spójrzcie co zobaczyłam dziś rano. Jestem w trakcie pokrywania dachu i niestety dopadł mnie deszcz. I chyba czeka mnie malowanie w domu
Beatko ja już niestety mam takie szczęście. Zawsze coś się musi sta. Jak nie plama na suficie to znowu co innego. Przywykłam. Szkoda tylko, że muszę wydawac pieniążki na takie niespodzianki zamiast na nowe roślinki
Przemku nie ma sprawy będę ją pokazywac jak będzie się coś u niej dziac A wyhodowanie nie było trudne. Koleżanka z pracy kupiła sobie suszone daktyle i wsadziłyśmy sobie pestki. Wyrosło nam 6 palemek
Ilonko ja też mam nadzieję, że nie będzie z tym dużego problemu. Na szczęście mój teściu zajmuje się remontami, więc myślę, że się z tym szybciutko upora