Witam
Rzeczywiście natłok obowiązków spowodował, że zabrakło czasu na pisanie
Trochę się działo, jak to w życiu bywa-dobrego i złego

Tak dla równowagi, żeby człowiek nie myślał, że może być zbyt dobrze.
Jutro po powrocie z pracy (wycieczka) zamierzam nadrobić zaległości na FO i przeprosić ogród za to, że 2 tygodnie leżał odłogiem
Weekend przedłużony o poniedziałek, więc mam nadzieję, ze z moich polanów coś wyjdzie
A tymczasem gościom dziękuję, że bywają w
rozczochranym i już odpowiadam
Aga, już kolejna niedziela niedługo. Mam nadzieję, ze pogoda się utrzyma i nadrobię...
Marzy mi się spacer po lesie wśród szeleszczących barwnych liści..
Pozdrowienia od prosiaczkowej Molly (chrumka) dla Stefa
Gosiu, brawo
Jesteś dzielna. Wiem ile to kosztuje zaparcia, aby nie wypełnić tych wszystkich pustych przestrzeni
Wszak Jaga nazywa mnie mistrzem w dziedzinie ilości nasadzeń na m2
Ale powolutku uczę się
Marysiu, zazdroszczę ci tych wakacji przedłużonych od wiosny do października
Kaszuby pięknieją, kiedy pustoszeją i mienią się kolorami jesieni.
Kury zamiast krawata czy skarpetek...Chyba opatentuję
Izo, cebulki nadal w domku ogrodnika, a ja z pracami jesiennymi...daleko w polu

Marzy mi się kawka z wami
Danuś, Kaszuby piękne. Tona w złocie i purpurze.
W pracy ...jak zawsze wszystko w biegu i na wczoraj

Gonię dodatkowo zastępstwami, więc wracam jeszcze później niż zwykle
Mam tylko nadzieję, że wyciąg z banku to zrekompensuje
Lubię, jak owoce zostają na gałązkach. Ze względów estetycznych i praktycznych
Jakoś tak coraz częściej mam ochotę na prace ręczne, więc niechybnie czas kończyć sezon ogrodowy...
Pozdrawiam
