Moja kolekcja kaktusów cz. 4 - Artur89

[piasek pustyni]

Bardzo cenna wskazówka - człowiek się uczy całe życie. Dziękuję, Artur
Oby Twoje "szczepionki" rosły zdrowo

[Artur89]

Dzięki za zainteresowanie.
To już prawdopodobnie ostatnia porcja zdjęć z letniego szczepienia siewek

Echinocereus x lloydii SB731

[nolina]

Artur zdolniacha z Ciebie
Piękne będę śledzić ich rozwój

[piasek pustyni]

No zdolniacha, zdolniacha, tylko za często nie wolno tego powtarzać, bo urośnie w dumę za bardzo, i co wtedy

[Artur89]

Spokojnie, 'szczepionki' nie robią furory na forum także nie ma obaw, że urosnę w dumę za bardzo Mogę się wykazać na innym - tam jest im poświęcony osobny wątek zbiorczy Niemniej dzięki za pochlebne opinie

[honorka22]

Artur, nie bądź taki skromny. Choć szczepieńce są na forum w zdecydowanej mniejszości i nie mają wielu zwolenników, to nie zmienia to faktu, że robisz kawał dobrej roboty i z miłą chęcią, przynajmniej ja będę tu stałym bywalcem, by obserwować, jak rosną Twoi "odmieńcy" .

[moritius]

Zapowiadają się ładne ciernie jak na hybrydę Chamaecereus

Oby. Moja 'Rainbow' x E. multiplex też miała kosmiczne ciernie. Teraz wielkością dorównują tym na 'Rainbow', jednocześnie wyglądając jak miniaturiwe areole zdjęte z multipleks. Jak się uda to wrzucę fotkę następnym weekendem, jak zjadę do domu z Rzeszowa
Za to kolor u twojej jest ciekawy, jak widzę. To zakłamanie, czy młode ciernie rzeczywiście są różowawe?

[Artur89]

z miłą chęcią, przynajmniej ja będę tu stałym bywalcem, by obserwować, jak rosną Twoi "odmieńcy" .

Trzymam za słowo Nie ma odwrotu

To zakłamanie, czy młode ciernie rzeczywiście są różowawe?

Zgadza się, nie są czysto białe.

[blabla]

Mogę się wykazać na innym - tam jest im poświęcony osobny wątek zbiorczy

U nas również jest dedykowany wątek dla wielbicieli szczepień. O tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=40506 Jak to się mówi cudze chwalicie a swego nie znacie

[Artur89]

Znamy. Gdyby ten wątek jeszcze jakoś prosperował to czemu nie

[Farel]

Prawie każdy tu ma swój, więc to jasne, że o niego dba. Trochę tak głupio powielać posty w wątku tematycznym.

[Artur89]

Dlatego również z tego powodu ten wątek nie prosperuje za dobrze. Na 'innym' forum przyjęto odmienny 'schemat' więc wątek zbiorczy żyje, choć od nie dawna również funkcjonują wątki osobiste.

[Artur89]

Po 2 latach bez zdjęcia, 'Daydream' zasłużył na swoje 5 minut Jest to jedno z pierwszych (jeśli nie pierwsze) szczepienie w mojej historii. Nieukorzeniony odrost kupiłem na eBay'u w kwietniu 2011, początkowo miał rosnąć na własnym korzeniu, później zamierzałem go przekazać w dobre ręce w celu zaszczepienia na podkładce gdyż w tej materii byłem kompletnie zielony, a ostatecznie sam podjąłem to jakby nie patrzeć, wyzwanie.

Echinopsis 'Daydream'
2011


2013


Ponadto - oferta dla tych, którzy postanowili już nic więcej nie kupować w tym roku Mając na uwadze skromny asortyment, zamówienie będzie równie 'symboliczne' link. Chętnych proszę na PW

[hen_s]

Przyznać muszę, że szczepienia masz udane i chociaż ja akurat zaszczepieńców nie lubię to w pewnych sytuacjach jest to ostatnia deska ratunku z której wypada skorzystać.
Tobie idzie to naprawdę dobrze - gratuluję.

Jeśli chodzi o E. hybr. Daydream to pochwalić się muszę, że przez dwa lata które u mnie ten echinopsis spędził przyrósł na własnych korzeniach więcej. Tyle, że ja kupiłem roślinę (bardzo młodą) a Ty szczepiłeś odrost a to nie jest to samo.

[Artur89]

Szczepieńce to dla mnie duże ułatwienie w utrzymaniu siewek, szczególnie tych nielicznych i wartościowych w początkowym okresie ich wzrostu, szczególnie podczas zimy. Ponadto jak porównałem różnicę pomiędzy siewkami na własnych korzeniach, a tych na Pereskiopsis to zdecydowanie jestem za szczepieniem. Przykładowo poniższy Echinocereus - po +- 2(2.5) miesiącach od zaszczepienia, jako kilku- kilkunastodniona siewka ma już 1.5-2.0cm gdzie siewki na własnym korzeniu ledwie zbliżają się do 3-5mm średnicy.



Co do mojego 'Daydream' to fakt, nie rośnie zbyt szybko z tym, że mój siedzi w bardzo mineralnym podłożu - z resztą jak większość moich roślin. W tym i poprzednim sezonie trzymałem go do czerwca/lipca 'o suchym pysku' z nadzieją, że drań zakwitnie. Stąd gdybym go traktował jak buraka to pewnie byłby o wiele większy
Ok to jeszcze pokażę przodownika wśród siewek A. rondonianus. Na zimę planuje z współlokatorem zainstalować ustrojstwo do doświetlania roślin więc trochę podpędzę siewki do wiosny

Arthrocereus rondonianus HU 145