Kaktusowy zakątek Marty
- honorka22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1403
- Od: 3 maja 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Bardzo ładnie zaprezentowane mammillarki
. I ciernie i kwiatuszki 
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Dawno mnie tu nie było... Ale widzę, że i Ty dwa miesiące przespałaś
G. denudatum cudny kwiat! A choć mamilarki nie w mój gust, to też pochwalić należy. Zwłaszcza te ciernie od góry
G. denudatum cudny kwiat! A choć mamilarki nie w mój gust, to też pochwalić należy. Zwłaszcza te ciernie od góry
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Krwista Mammillaria carnea robi wrażenie 
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Co za ciernie 
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Mamilarki śliczne i apetyczne, że aż ślinka cieknie
Wspaniałe zdjęcia kwiatuszków i cierni
Cudowny ten mamilariowy wagonik
Cudowny ten mamilariowy wagonik
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Dziękuję
Wam kochani za odwiedzinki i wszystkie Wasze miłe słowa pod adresem moich ciernistych podopiecznych.
Widzę, że M. carnea cyknięta w porannej rosie jakoś szczególnie dużo zachwytów wzbudziła a przecież ona to taka zwyczajna marketówka z szaro-brązowymi cierniami.
Pogoda do fotek niestety sklęsła i musiałam się pięknie do M.M. uśmiechać o pożyczenie lamp fotograficznych bo mam Wam do przedstawienia coś co cieszy mnie okrutnie ale też budzi wiele wątpliwości.
Rodzaj Aloe i jego uprawa są mi całkowicie obce, tylko tyle o tym wiem ile udało mi się od czwartku znaleźć na Waszych wątkach.
Póki co małe, więc poszły w doniczki zbiorcze, jak będzie docelowo nie wiem bo nie mam pojęcia jak szybko/wolno przyrastają.
Marzą mi się
takie michy sukulentowe jak np. u Beatki albo Iwonki(innych wątków jeszcze nie zdążyłam)- aż kipiące nadmiarem-cudne
Mam zgryz czy rzeczywiście wszystkie aloesy to z tych miniaturowych
Zimowanie kaktusów a zimowanie sukulentów to też dwie różne bajki(mam kilka gasteria, haworthia) i tylko takie maleńkie doświadczenie w tym temacie.
Na coś zwracać szczególną uwagę przy Aloe
Jeśli tak to na co
No dobra koniec gadania i pytania
jakość fotek niestety nie poraża ale jest adekwatna do tego co mam za oknem


A to widoczek z zimowiska, moim zdaniem nieźle wpisuje się w nastrój nadchodzących świąt

Widzę, że M. carnea cyknięta w porannej rosie jakoś szczególnie dużo zachwytów wzbudziła a przecież ona to taka zwyczajna marketówka z szaro-brązowymi cierniami.
Pogoda do fotek niestety sklęsła i musiałam się pięknie do M.M. uśmiechać o pożyczenie lamp fotograficznych bo mam Wam do przedstawienia coś co cieszy mnie okrutnie ale też budzi wiele wątpliwości.
Rodzaj Aloe i jego uprawa są mi całkowicie obce, tylko tyle o tym wiem ile udało mi się od czwartku znaleźć na Waszych wątkach.
Póki co małe, więc poszły w doniczki zbiorcze, jak będzie docelowo nie wiem bo nie mam pojęcia jak szybko/wolno przyrastają.
Marzą mi się
Mam zgryz czy rzeczywiście wszystkie aloesy to z tych miniaturowych
Zimowanie kaktusów a zimowanie sukulentów to też dwie różne bajki(mam kilka gasteria, haworthia) i tylko takie maleńkie doświadczenie w tym temacie.
Na coś zwracać szczególną uwagę przy Aloe
No dobra koniec gadania i pytania


A to widoczek z zimowiska, moim zdaniem nieźle wpisuje się w nastrój nadchodzących świąt
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Marta, śliczniutkie
jak dostaną ciała to dopiero oko nacieszysz
A wiec tak ...moje stoją na wschodnim parapecie w kuchni,i dają radę .Na dwór ich nie wystawiam ,bo zachód myślę, że za duża patelnia dla nich,a poza tym nie mam już dla nich miejsca
...podlewam jak listki są nie wyraźne,zaczynają się marszczyć.Podłoże -piasek, żwirek i ziemia uniwersalna , tak żeby było przepuszczalne
Nie mam z nimi problemu,może dlatego ,że ja nie mam jakiś nadzwyczajnych okazów
-zwyklaczli.
A co to za czerwona szparaga
ładne toto jest 
A wiec tak ...moje stoją na wschodnim parapecie w kuchni,i dają radę .Na dwór ich nie wystawiam ,bo zachód myślę, że za duża patelnia dla nich,a poza tym nie mam już dla nich miejsca
...podlewam jak listki są nie wyraźne,zaczynają się marszczyć.Podłoże -piasek, żwirek i ziemia uniwersalna , tak żeby było przepuszczalne
Nie mam z nimi problemu,może dlatego ,że ja nie mam jakiś nadzwyczajnych okazów
A co to za czerwona szparaga
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Gosiu
dzięki
za wszelkie podpowiedzi.
Wychodzi na to, że połowicznie
mam dobrze tzn. substrat mi się mniej więcej zgadza
Stanowisko już niestety nie. U mnie południowy parapet(wewnętrzny) na piętrze= przy
będzie zero cienia od około 9-10 godziny praktycznie prawie do zachodu.
Zobaczymy jak dadzą radę w sezonie- miałam nadzieję, że są bardziej wytrzymałe od np Gasteria LITTLE WARTY ta mi czerwienieje mocno i stopuje wzrost
Wiem, że część pąków zostaje na kaktusach, ale te najbardziej zbliżone do rozkwitu w moich warunkach nie są bezpieczne bo po odpadnięciu lubią inicjować gnicie, wiem bo to przerabiałam
Skrzynki ustawione jedna na drugiej to oszczędność miejsca ale też i większe ryzyko, że się czegoś nie zauważy na czas.
Jesień z reguły nastraja do myśli o przemijaniu to ja może troszkę na przekór
Idzie nowe...



Wychodzi na to, że połowicznie
Stanowisko już niestety nie. U mnie południowy parapet(wewnętrzny) na piętrze= przy
Zobaczymy jak dadzą radę w sezonie- miałam nadzieję, że są bardziej wytrzymałe od np Gasteria LITTLE WARTY ta mi czerwienieje mocno i stopuje wzrost
To G. mihanovichii w ciemnościach egipskich od ponad tygodnia i nie chce zgubić kwiatkanolina pisze:A co to za czerwona szparaga ładne toto jest
Wiem, że część pąków zostaje na kaktusach, ale te najbardziej zbliżone do rozkwitu w moich warunkach nie są bezpieczne bo po odpadnięciu lubią inicjować gnicie, wiem bo to przerabiałam
Skrzynki ustawione jedna na drugiej to oszczędność miejsca ale też i większe ryzyko, że się czegoś nie zauważy na czas.
Jesień z reguły nastraja do myśli o przemijaniu to ja może troszkę na przekór
Idzie nowe...



- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Ale "przekorna" z Ciebie istota...
Widok fascynujący. Ja się za wysiewy nie biorę, więc...podziwiam u innych 
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Sieweczki jakie już duże,będziesz miała Marciu tego sporo,no i będzie na wymianę i sprzedaż 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Ho, ho! Takie widoki to ja lubię!

- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Sieweczki ładne i zdrowiutkie
,a te pierwsze doniczki...to prawie bomby ,wychodzą już z doniczek 
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Jeśli ktokolwiek z Was się lepiej poczuł oglądając te fotki w ten jesienny(u mnie bury) dzień to mogę powiedzieć, że efekt został osiągnięty
bo z takim zamysłem je wstawiałam
W martwym sezonie to nie jest łatwe
Ssstrasznie dużo o życiu i śmierci
Wisia, Leszku, Henryku
Mnie zadziwia witalność M. zeilmanniana( robiła za poletko kontrolne) z moich nasion więc kundelek - ale rośnie toto jak przysłowiowy chwast- zdrowo i ekspresowo
Chyba zacznę siać mamilarki bo tegoroczna pennispinosa (podobno
) też większa od gymno mimo, że ponad miesiąc później się za to zabrałam.
I jeszcze tylko jedno(nie wiem, czy wolno mi tu na wątku
)mam do oddania za koszty przesyłki trzy dojrzałe, pęknięte i pełne nasion owoce Setiechinopsis mirabilis.
Jeśli ktoś reflektuje proszę o PW.
Komputer mi się wściekł i zaleca mi jakieś dziwne rzeczy za prawo dostępu do mojego własnego katalogu w programie napisanym przez mojego własnego męża na moim własnym PC
Także z numerkiem tylko cząstkowym Gymnocalycium vatteri STO (reszty nie pamiętam
)
Jak się przy pomocy małżonka
dogadam z komputerem
to uzupełnię.
G. vatteri STO 876

Żanetko, staram się nieco ożywić wątek, który swoją absencją uśmierciłampiasek pustyni pisze:Ale "przekorna" z Ciebie istota...Widok fascynujący. Ja się za wysiewy nie biorę, więc...podziwiam u innych
W martwym sezonie to nie jest łatwe
Ssstrasznie dużo o życiu i śmierci
Wisia, Leszku, Henryku
Gosiu te z dwóch pierwszych zdjęć to w styczniu dwa latka skończą i już po dwóch przeprowadzkach są.nolina pisze:Sieweczki ładne i zdrowiutkie,a te pierwsze doniczki...to prawie bomby ,wychodzą już z doniczek
Mnie zadziwia witalność M. zeilmanniana( robiła za poletko kontrolne) z moich nasion więc kundelek - ale rośnie toto jak przysłowiowy chwast- zdrowo i ekspresowo
Chyba zacznę siać mamilarki bo tegoroczna pennispinosa (podobno
I jeszcze tylko jedno(nie wiem, czy wolno mi tu na wątku
Jeśli ktoś reflektuje proszę o PW.
Komputer mi się wściekł i zaleca mi jakieś dziwne rzeczy za prawo dostępu do mojego własnego katalogu w programie napisanym przez mojego własnego męża na moim własnym PC
Także z numerkiem tylko cząstkowym Gymnocalycium vatteri STO (reszty nie pamiętam
Jak się przy pomocy małżonka
G. vatteri STO 876

- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kaktusowy zakątek Marty
Jak nie lubię G. vatteri, tak Twój kwiat jest wręcz doskonały! I zdjęcie też. A może to tak działa, że najmniej podobają się własne kwiaty i rośliny, a u kogoś zawsze jest piękniej... 

