no kolekcja świetna
Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Paulinko,dobrze wykorzystane okno przez stojaczek
kaktusiki mają cały czas dobre światło no duża kolekcja się zmieści,
no kolekcja świetna
no kolekcja świetna
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Paula, świetny ten regalik
I jaka Ty zdolna, ja tam wszystko łapkami męża
Myślisz, że już czas na wniesienie roślin do domu? Na razie zimne noce, ale jeszcze może być ciepło. Ja zamierzam trzymać do końca października, oczywiście nie na siłę. Ale liczę, że się uda.
Myślisz, że już czas na wniesienie roślin do domu? Na razie zimne noce, ale jeszcze może być ciepło. Ja zamierzam trzymać do końca października, oczywiście nie na siłę. Ale liczę, że się uda.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
No i w związku z tym, że zapowiedzieli wczoraj na noc 4 stopnie ja swoje przykryłam, bo moje chronione są tylko przed deszczem, a reszta - jak na świecie tak i im.sokolica pisze:Na razie zimne noce, ale jeszcze może być ciepło
Dziś rano było 7 (pół do ósmej było, jak sprawdzałam), więc noc była już faktycznie nieco chłodna. Podobno ma być cieplej jeszcze przed zimą
Paula - to jakiej spodziewasz się temperatury dla nich, jeżeli nie odizolujesz ich od pokoju?
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Małż. jeszcze machnął "na kolanie" jak wygląda regał bez zawartości:

Natalia stojąc na tej jakby ramie jest stabilny, ale musieliśmy wyrównać parapet, bo okazał się krzywy (stąd deseczki na 2 pierwszych zdjęciach)
Można by go było postawić odwrotnie na tych niby-nóżkach, ale w oryginale miał stać tak jak jest, więc zbyt stabilny by nie był. Żeby spać spokojnie przywiązałam go jeszcze do ramy okiennej i karnisza, ale myślę, że to nie było konieczne. Przy kolejnej wizycie na pewno go zmierzę, ale nie wiem kiedy to będzie
Dzięki Leszku! Moja kolekcja jest jeszcze niewielka (w porównaniu z moimi marzeniami), ale to i owo się rzeczywiście zmieści, mam jeszcze jedną półkę w zapasie i dużo miejsca na najwyższej, gdzie zimują maluchy. Wydaje mi się, że półki są wystarczająco od siebie oddalone i nic mi się nie wyciągnie na wiosnę ani teraz.
Magda wiesz, że straszna ze mnie panikara. Zawsze boję się przygruntowych przymrozków, teraz mieszkam na 3 piętrze i gdybym miała je przy sobie na pewno postały by dłużej. Mogę spać spokojnie, bo liściastym nie leje się już bezpośrednio "na głowy" i nie muszę się przekonywać, które mamilarie są ciepłolubne. Wszystko muszę sama robić, nawet nie to, żebym się specjalnie do tego garnęła, ale wiesz jaki jest Dominik
Lucy od ubiegłego roku mama ma czujnik radiowy do pieca gazowego, który naprzemiennie włącza i wyłącza ogrzewanie, tak żeby w jednym z chłodniejszych pokoi utrzymywała się temp. bodajże 22 st. C. Szczerze mówiąc nie pamiętam jaka temperatura była u mnie na parapecie

Natalia stojąc na tej jakby ramie jest stabilny, ale musieliśmy wyrównać parapet, bo okazał się krzywy (stąd deseczki na 2 pierwszych zdjęciach)
Dzięki Leszku! Moja kolekcja jest jeszcze niewielka (w porównaniu z moimi marzeniami), ale to i owo się rzeczywiście zmieści, mam jeszcze jedną półkę w zapasie i dużo miejsca na najwyższej, gdzie zimują maluchy. Wydaje mi się, że półki są wystarczająco od siebie oddalone i nic mi się nie wyciągnie na wiosnę ani teraz.
Magda wiesz, że straszna ze mnie panikara. Zawsze boję się przygruntowych przymrozków, teraz mieszkam na 3 piętrze i gdybym miała je przy sobie na pewno postały by dłużej. Mogę spać spokojnie, bo liściastym nie leje się już bezpośrednio "na głowy" i nie muszę się przekonywać, które mamilarie są ciepłolubne. Wszystko muszę sama robić, nawet nie to, żebym się specjalnie do tego garnęła, ale wiesz jaki jest Dominik
Lucy od ubiegłego roku mama ma czujnik radiowy do pieca gazowego, który naprzemiennie włącza i wyłącza ogrzewanie, tak żeby w jednym z chłodniejszych pokoi utrzymywała się temp. bodajże 22 st. C. Szczerze mówiąc nie pamiętam jaka temperatura była u mnie na parapecie
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Byłam, zmierzyłam:
wielkość półki (mierzone na ramie) 28x70 cm, odległość między półkami 43 cm, wysokość na dzień dzisiejszy ok. 130 cm (mogę dołożyć jeszcze jedną półkę więc + 43 cm = 172 cm);
wymiary wg sprzedawcy: 29x90 cm, odległość między półkami 32 cm, wys. całości 108 cm. Trochę straciłam i trochę zyskałam
Rozwój mojego zimowiska na przestrzeni lat znajdziecie na blogu: http://mammillariafan.blogspot.com/2013 ... wiska.html
wielkość półki (mierzone na ramie) 28x70 cm, odległość między półkami 43 cm, wysokość na dzień dzisiejszy ok. 130 cm (mogę dołożyć jeszcze jedną półkę więc + 43 cm = 172 cm);
wymiary wg sprzedawcy: 29x90 cm, odległość między półkami 32 cm, wys. całości 108 cm. Trochę straciłam i trochę zyskałam
Rozwój mojego zimowiska na przestrzeni lat znajdziecie na blogu: http://mammillariafan.blogspot.com/2013 ... wiska.html
-
Vilya
- 100p

- Posty: 178
- Od: 13 cze 2013, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Paula, dziękuje za te wymiary! Faktycznie odbiegają trochę od tych podanych przez sprzedawcę, ale raczej na korzyść dla Ciebie
Niestety na mój parapet będzie kilka cm za szeroki
Muszę więc na wiosnę wymyślić coś innego.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Może spróbuj poszerzyć? Ja wykorzystałam sprawdzony w ubiegłym roku patent:
theoria_ pisze: Przedstawiam Wam mój tegoroczny sposób. Zdjęcia nie są jakieś oszałamiające, ale chyba nieźle obrazują moją "misterną konstrukcję": połączyłam ze sobą 2 panele długości parapetu i wsparłam je na 4 krótszych, które umieściłam w poprzek:
Moim głównym celem było zapewnienie w okresie zimowym jak największej ilości światła roślinom oraz odcięcie bezpośredniego dopływu gorącego powietrza z okolic grzejnika przy jednoczesnym zachowaniu w miarę estetycznego wyglądu.
U siebie możecie zrobić coś innego z tego co macie akurat na zbyciu/pod ręką. Moja rodzina też nie jest zachwycona moją pasją, ale "moja konstrukcja" jest w 100% do zdemontowania w mgnieniu oka (jeżeli nie ma tam doniczek) i kiedy się przeprowadzę wraz z roślinami, nie będzie po niej śladu. Zachęcam do eksperymentów szczególnie tych, którzy nie mają gdzie wynieść swoich roślin na zimę.
-
Vilya
- 100p

- Posty: 178
- Od: 13 cze 2013, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Bardzo dobry pomysł, nie wpadłabym na to
Na wiosnę spróbuję coś podobnego zmontować, tylko muszę skądś skombinować taką dużą płytę. I te panele nie są w żaden sposób przymocowane, tak? Bo trochę bym się bała, ze mimo wszystko mi to spadnie ;)
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Panele nie są połączone ani ze sobą, ani z parapetem. Nic nie spadnie dopóki ciężar jest w miarę równomiernie rozłożony. Już od kilku lat ten system się u mnie sprawdza, na pewno dało by się go jeszcze udoskonalić, ale póki co nie widzę takiej potrzeby. Zachęcam do przejścia się po piwnicy tudzież garażu w poszukiwaniu inspiracji 
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Gotowe do snu zimowego:

Całość:

Całość:
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Śliczne zimowisko.
Na sen roślinkom jeszcze się nie ma - przecież słonko aż miło przez szybę przygrzewa...
Na sen roślinkom jeszcze się nie ma - przecież słonko aż miło przez szybę przygrzewa...
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Zimowisko pierwsza klasa 
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Zimowisko,piękne i słoneczne,ale jeszcze trzeba utrzymać temperaturę,pamiętaj o tym aby dobrze zimowały 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Paula
regalik przygotowany na zimowisko fajny ale mi w oko wpadły odlotowo
zwisające doniczki na najwyższej kondygnacji rzeczonego.
Twoim skarbeczkom chyba nie na sen jeszcze skoro tak ochoczo i pięknie kwitną
Zbiorówki zasługują na
ta inspektowa i ta parapetowo-regalikowa.
A Mammillaria polythele i sheldonii cudne
zarówno kwiaty jak i same kaktusy.
I jeszcze jedno...śliczne fotki
Twoim skarbeczkom chyba nie na sen jeszcze skoro tak ochoczo i pięknie kwitną
Zbiorówki zasługują na
A Mammillaria polythele i sheldonii cudne
I jeszcze jedno...śliczne fotki
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
ja widzę że tu niektórzy już popadają w panikę, a tu tak ładna pogoda, u mnie jeszcze wszystko stoi łacznie z haworsjami a na balkonie to nawet nie za bardzo przykryte tylko głębiej cofniete żeby deszcz nie napadał, nawet uebelmanie stoją



