Zielony Świat Moniki cz. 7

[Keetee]

Monia dojechały pelaśki Ale śliczne...kurcze nie wiedziałam ,że te angielki mają pachnące liście ,zapach aż buchnął z zawinątka A fiołas...cudo, matko ,żebym go tylko nie zmarnowała

[x-F-7]

Iwonka szybko wam idzie to bdowanko, ocieplanko...a kominek też tam zaplanowaliscie mieć?:).

[April]

Chałupka jak się patrzy, tempo niewiarygodne kiedy oblewanie

Mój M od zeszłej jesieni nie ma czasu gontów na drewutni ułożyć

[semper]

Szykuje się piękne miejsce na spotkania forumowe.
Znowu zaczynam żałować, że mieszkam na końcu Polski.

[IkaD]

MONIŚ domek super i z pracami ekipa się uwinęła przed mrozami

[anym]

Moniś domek działkowy pierwsza klasa Pewnie letni urlopik spędzisz już w nowym domku życzę Ci tego z całego serca

[trzynastka]

Domek śliczny do środeczka kominek i całoroczny punk wypoczynkowo imprezowy

[hanka101]

imponująca kolekcja fuksji

[justyna_gl]

Oj Moniś, Moniś... coś mi sie zdaje że wy to ognicho to bez nas zrobiliście...

[Paulii]

Witaj Moniś
Piękny ten Twój klonik
Śliczna i fajną ławeczkę masz na balkonie
Cudne te Twoje fiołeczki
Fuksje pięknie Ci rosną
Hortensja bukietowa Limelight piękna
Marcinki w pięknym kolorku i ile pąków
Lawenda z Biedronki fajniutka
Chryzantemy piękne ile pączków kwiatowych mają
Piękny miszmasz
Śliczne tulipanki dosadziłaś
Piękna altanka Wam wyszła

[justyna_gl]

Fajnie że mogłam się z Tobą spotkać. Buziolki i wracaj kochana do zdrówka

[justyna_gl]

Moniś, odezwij się kochana, wiem że jesteś chora ale chociaż słówko. Buziolki i powrotu do zdrowia. Kuruj się bo w sobotę SABACIK i trza miotłę zdążyć odkurzyć.

[x-grey]

Pozdrowienia i życzenia zdrówka dla miłośniczki pelargonii, fuksji, hoyek i czego tam jeszcze?

[Niunia1981]

Halo halo

Kochani witajcie po dłuższej nieobecności spowodowanej chorobą, ogólnym brakiem czasu i kulejącą organizacją
Jestem już w pracy po 5 dniach lenistwa i nareszcie czuję że żyję
Zdjęcia będą popołudniu a teraz chociaż odpiszę wam na posty

Marzenko - mam zastawiony każdy możliwy centymetr powierzchni płaskiej w domu sadzonkami pelargonii jak się porządnie ukorzenią to powędrują do pracy razem z matecznikami, które a propo już przycięte siedzą nadal na balkonie bo przez chorobę nie miałam jak ich wywieźć. Ale w piątek jadę do pracy z moim M. to wezmę od razu większą ilość i chyba już pozamykam temat balkonu - tylko jeszcze muszę zdjąć kwietniki i wynieść je na zimę do piwnicy.
Iwonko - chałupka już cała jest ocieplona zdjątka wstawię popołudniu.
Beatko - oj zaraz tam dom to domek letniskowy a dzicy lokatorzy mi nie grożą bo prawie połowa działkowiczów mieszka u siebie na działce na stałe i to w nawet większych domkach więc mają własne lokum ale też działki są zawsze pod nadzorem i np kradzieży nie ma u nas wcale nawet jak specjalnie zostawiłam odpady drewniane i mówiłam żeby sobie wzięli do palenia to czekali aż przyjedziemy na działkę i dopiero wtedy zabrali
Agatko - gdzie ty się podziewasz? a ogrzewanie - mam kaloryfer z pracy
Tesiu - no ekipa mi sie postarała Zuch chłopaki a zwłaszcza mój kochany tatuś Chryzantemy dwie już u mnie zimowały więc jakoś jestem spokojna o te nowe
Deissy - kolorek to raczej jakiś piaskowy/kremowy bo weranda i taras będą drewniane w kolorze palisander czyli raczej ciemnym i żeby nie było za ponuro a dach to taki tradycyjny ceglany kolor.
Dorotko - ciesze się że pelaśki ci się spodobały, trzymam kciuki za szybkie korzonki a jak (odpukać w niemalowane) coś się nie uda to na wiosnę chętnie się podzielę sadzonkami
Pati - na wsi możemy mieć w altance kominek lub kozę - jeszcze o tym nie myślałam ale zawsze jest taka opcja

[aage]

Dobrze że jest dobrze
Ja dalej pociągająca nosem