A psianki zdjęcie to ja zrobię i Tobie pokaże, bo ja się kompletnie nie znam.
Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Ale cudne tykwy!
A psianki zdjęcie to ja zrobię i Tobie pokaże, bo ja się kompletnie nie znam.
A psianki zdjęcie to ja zrobię i Tobie pokaże, bo ja się kompletnie nie znam.
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kwiatuchy już w domku
...kuchnia zawalona..bo koleusy, komarzyca, fuksje czekają na szczepkowanie, Oleander na przycinanie, inne do przesadzania...w pokoju mam paprykowy las...
, nie uda się..chyba..i część papryczek boję się ,że jednak nie dojrzeje...myslicie,że dojdą w domu???
Dziś też odkryłam niespodziankę...
Zaczyna kwitnąć Fockea Edulis cudnie...
..uwielbiam moja "foczkę"

Takie zimno nocą..a Datura Inoxia..jeszcze wyprodukowała kwiatucha..
Ciekawe czy zdołam ja przechować przez zimę ...?

Dziś też odkryłam niespodziankę...
Zaczyna kwitnąć Fockea Edulis cudnie...

Takie zimno nocą..a Datura Inoxia..jeszcze wyprodukowała kwiatucha..
Ciekawe czy zdołam ja przechować przez zimę ...?
-
lublinianka
- 200p

- Posty: 206
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kasiuuuuu? a jak nasionka ad.....? 
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Tykwy cudne mają kształty...ty je w domu teraz trzymasz czy już są zerwane?
Fockea Edulis gratuluję kwitnienia, a możesz coś napisać o pielęgnacji tej rośliny jakie ma wymagania , stanowisko?
Fockea Edulis gratuluję kwitnienia, a możesz coś napisać o pielęgnacji tej rośliny jakie ma wymagania , stanowisko?
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kasiu cudne tykwy jakie masz cuda, aż głowa boli, zbieraj nasionka dla Kasiuni 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Nooo już w domku są...wiszą gdzie się dało powiesić...żeby miały obieg powietrza i nikt ich nie dotykał..ciekawe czy się uda???
Kasiunia...pamiętam..Ty też pamiętaj co dla mnie...

Kasiunia...pamiętam..Ty też pamiętaj co dla mnie...
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Ta długa tykwa wygląda dość.... ciekawie 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Paula Prawda że interesująca...
Pati Fockea jak dla mnie nie jest kłopotliwa, traktuje się ją jak sukulenty bo też nim jest raczej, przyrasta od jesieni przez zimę..i jesienią zakwita..mnie zawsze..ale czytałam że innym nie kwitnie..więc widać ma fochy jak to roślinka potrafi..
Stoi na południowym oknie, ale latem przy upałach to tak za framugą, przysłoniona innymi roślinami...bo od pełnego słonka żółkła, próbowałam ją na dwór dać..ale nie była zachwycona..to zabrałam..
Ja osobiście bardzo ja lubię..podobnie jak Pochrzyn czyli "Roślinę Żółwia"...który też dostaje teraz bujnej czuprynki bo rozpoczął swoje życie aktywne jakiś miesiąc temu...lato przespał sobie..

Pati Fockea jak dla mnie nie jest kłopotliwa, traktuje się ją jak sukulenty bo też nim jest raczej, przyrasta od jesieni przez zimę..i jesienią zakwita..mnie zawsze..ale czytałam że innym nie kwitnie..więc widać ma fochy jak to roślinka potrafi..
Stoi na południowym oknie, ale latem przy upałach to tak za framugą, przysłoniona innymi roślinami...bo od pełnego słonka żółkła, próbowałam ją na dwór dać..ale nie była zachwycona..to zabrałam..
Ja osobiście bardzo ja lubię..podobnie jak Pochrzyn czyli "Roślinę Żółwia"...który też dostaje teraz bujnej czuprynki bo rozpoczął swoje życie aktywne jakiś miesiąc temu...lato przespał sobie..
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kasiu te tykwy są niesamowite. Ta najdłuższa wygląda jak boa dusiciel
Foczka pięknie rośnie
Foczka pięknie rośnie
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kasiu, moja foczka chyba z tych opornych , bo nie kwitnie
ale pokazałam jej Twoją to może się zapatrzy

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
A ja nie mam foczki. za to mogę na Twoją popatrzeć, to tak, jakby rosla u mnie w pokoju. 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Tesiu Noo nagadaj jej..może jak to baba..z zazdrości i sama zechce suknię kwiatowa założyć
Dorociu Tak..masz rację..czuj się jak u siebie..
Pisałam Wam,że mam zastrzyki..
...no więc mam..pielęgniarka była późnym rankiem...dobrze,że chociaż nie bolesne..ale mój korzonek boli dalej..
, a kwiatuchy stoją nie oporządzone..tyle że pownoszone..a jaki bałagan..to tylko można sobie wyobrazić..
Tooo możecie mi współczuć..kochane..chętnie posłucham troszkę użalania nade mną biedną..bo jakoś mi ciężkawo..

Dorociu Tak..masz rację..czuj się jak u siebie..
Pisałam Wam,że mam zastrzyki..
Tooo możecie mi współczuć..kochane..chętnie posłucham troszkę użalania nade mną biedną..bo jakoś mi ciężkawo..
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
No to ja pierwsza Ci Kasiu wspólczuje. Do niedawna sama na zastrzykach bylam, na rwę kulszowa, więc wiem, jak Cię boli. Kochanie, musisz odpoczywać, nie przeciążać kręgoslupa. Dogadzaj sobie teraz ile wlezie.
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
O..too tooootototo...właśnie dogadzać to ja sobie bardzo lubię
Idę właśnie na pewną stronę szukać sobie termoska odlotowego na moja herbatkę i mate..bo teraz szybko stygnie...
Dziękuję Dorociu...juz mi ciut lepiej...

Idę właśnie na pewną stronę szukać sobie termoska odlotowego na moja herbatkę i mate..bo teraz szybko stygnie...
Dziękuję Dorociu...juz mi ciut lepiej...
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Mate zalewasz zimną czy ciepłą wodą?Zalewałam ciepłą ,a ostatnio zimną bo tak kazali ...tak nie traci cennych fito....coś tam;)


