Dzień dobry!
O kurcze- rzeczywiście, jak pokazałaś na zdjęciach- kotka z małym kocięciem rozbrajająca. Widać, że im u Ciebie dobrze, ciekawsko zagląda w obiektyw a i kocia mama nie jest w popłochu.
Co do pogody- jeszcze wczesna pora, może się rozchmurzy!
Zachwyciły mnie zdjęcia kwiatu "accidantera" - piękny! No i te nasturcje. Poruszająco piszesz o tych roślinach, które pamiętasz z dzieciństwa, od swojej babci. Mnie także podobają się takie rośliny, trochę ludowe, polskie i często właśnie popularne.Moim zdaniem ich obecność w ogrodzie, nawet obok "okazów" bardziej egzotycznych, nadaje mu takiej sielskości "siedliska".
Co do basenu- to widziałam wcześniej, na jednej z fotek był zdaje się narożnik, wypełniony płytkami- to rzeczywiście nie jest "oczko wodne" (tu powinna być ikonka "drapię się po łepetynie").
Powiem Wam, że jak się policzy ile "biorą" sąsiedzi za koszenie ( w Toruniu też 70 zł za działkę ok 300-400m), to warto chyba kupić kosę spalinową na przecenach właśnie teraz (nawet całkiem dobrych firm są), ja się wybieram niedługo na rekonesans, bo za 5-8 takich skoszeń byłaby własna kosa. A jak prosić sąsiadów dłużej niż dwa sezony- to wyjdzie na to, że jeszcze się dopłaci do interesu, bo każdy następny sezon to już bez sensu, moim zdaniem, chyba że ktoś ma chore plecy i ma trudności za zdrowiem, (w sensie obsługi spalinowej kosy). Oczywiście wiem Izo, ze każdy ma swój budżet i nie zawsze da się tak "od razu". (tak ja mam

) , ale tak jest- im wcześniej się kupi samemu, tym mniej się straci na "zarabiających" sąsiadów i jest się niezależnym.
Pozdrawiam aga