Mój Kwiecisty Zakątek cz6

[grazynarosa22]

Byłeś na grzybkach ? ja też....ale mało....bo krótko byłam,
pokaż swoje

[tade k]

Grazia , nadreptałem się niemiłosiernie, byłem dość długo.

[bebeluch]

Tadzik u mnie od chyba 3 tygodni dzień koło dnia pada , nie mogło to tak w lipcu sobie przepasywać

[Tajka]

Tadziu więc nie złe zbiory również w tym roku.
Jak ja uwielbiam chodzić po lesie.
U nas prawdziwków raczej nie ma, tylko pięć znalazłam w naszym starym sadzie.
Przeważnie opieńki i podgrzybki.

[bebeluch]

Tadzik
z okazji Dnia Faceta

[tade k]

Natuś , dzięki
Mogło w lipcu popadać , jednak już od kilku lat tak ma prawie co roku, że wiosna i początek lata zlewy a póżniej do jesieni susza. Nie mam wyjścia , muszę solidne podlewanie zrobić. Nie tam zaraz sterowane komputerem , ale takie by dużą ilość wody można było polać.
Tereniu , zależy od lasu w jakim czasie i jakie grzyby rosną. Dzisiaj w następnym wysyp opieniek zaczął się . Kto poszedł , nazbierał. W godzinę spory koszyk młodych opieniek można było naciąć.

[promyk]

A u mnie maślaków w brud, trzeba uważać a i tak się po nich depczę, szkoda że to nie prawdziwki, bo by było czym się delektować w zimie... A na deszcz nie ma co narzekać bo po takiej suszy to się przyda roślinkom zapas wilgoci przed zimą, a czytałam dzisiaj że śniegiem straszą w październiku także może być gorzej. A tak wg Tadziu to witaj

[x-ag-a]

Tadziu, miło Cię znowu czytać! Głowa do góry - jesień ma też swoje uroki

[malgocha1960]

Tadziu,ja miałam swoje mieczyki zostawić w ziemi na zmarnowanie,ale sumienie mnie ruszyło i wykopałam.Na całą donicę cebul kwitło mi kilka sztuk.Czy jest nadzieja,ze te,co w tym roku zastrajkowały zakwitną w przyszłym sezonie czy dać je na kompost?

[tade k]

Sylwuś ,witaj
Właśnie , wszystkie grzyby ''sypią się'' jednocześnie. Przeważnie tak jest , że kolejno pojawiają się. Tej jesieni kilka gatunków jednocześnie. Maślaki bywają znacznie wcześniej. W tym roku wysyp póżniejszy i znacznie dłuższy. Ciekawe jak przymrozki wpłyną na ilość grzybów.
Aguś , Ciebie również miło widzieć w moim ostatnio ''wyziębionym'' zakątku. Ja i tak wolę lato , ale jak się nie ma co się lubi... Pod koniec tygodnia ma się jeszcze ocieplić , oby tak było.
Gosiaczku , to byłby grzech na setki lat pokuty w wiadomym miejscu Żadnych takich pomysłów Nie wiem jaka mogła być tego przyczyna , ze mieczyki nie zakwitły. Kiedyś też tak miewałem. Teraz nawet powtórki zdarzają się. W tym roku tylko kilka , susza była. Nawet niezbyt wielkie cebule kwitną u mnie. W tym roku cebule nie są wyrośnięte jak co roku, dlatego trzymam je jeszcze w ziemi. Nie jest prawdą , że mieczyki są tak bardzo wrażliwe na mróz. Często zdarza się , że przypadkowo pozostawione wyrastają na wiosnę. Czym większe tym mniej odporne. Dlatego poczekam dłużej z wykopywaniem, niech jeszcze rosną. Przymrozki nie są tak wielkie jak myślałem, choć już drugi poranek ''srebrzysty''. Dalie ledwie muśnięte , tylko młode liście. Reszta rośnie w najlepsze , nawet aksamitki.

[justi177]

Odnosnie mieczyków....
"Skleroza to moja siostra rodzona" i w tamtym roku zostawiłam przy różach mieczyki....przezimowały, ale nie kwitły w tym roku.
Tadziu,
Czy mam już przesłać red barona? Jeśli tak, to adres na pw poproszę

[tade k]

Pomyłka

[bebeluch]

Byłam tu przed chwilą i widziała adres .........

[tade k]

To tylko fatamorgana była

[bebeluch]

Tadzik no coś Ty pustyni nie widziałam