To bylo tak.......cz 2

[Sosenki4]

No dobraaa, dziś znów sadziłam, liPy, berberysa, tawułkę, w korytarzu czeka wielka Paka od inne Ewy, a jutro kolejna Paka od Renatki. A cebulowe stoją z boku i czekają na swoją kolej . No i jakby było mało, siewki sosen sobie zamówiłam

[mewa]

Ula nie ma co pokazywać bo to hortusie i to malutkie
Marzenko - no właśnie co rusz coś wykopujesz i sadzisz u siebie , ale że zamówiłaś siewki sosen to mnie zadziwiłaś
Agatko no skoro chcesz poczuć to proszę



a tutaj prezencik od braciszka

[tesia39]

Zacny ten prezencik
Ale fajny słoiczek uchyl trochę nakrętkę żebym mogła powąchać

[usa1276]

Prezencik piękny i bardzo praktyczny ja też lubię takie prezenty które służą i cieszą a nie zalegają gdzieś głęboko w szafie i nie przydatne
suszone grzyby zbiór imponujący

[pomidorzanka]

Tak, piękne wsio

i grzybki i dybki do kominka.

[Sosenki4]

A siewki takie odmianowe: sosna czarna, żółta, bośniacka, himalajska . W sumie miałam chęć i potrrzebę kupienia tylko himalajskiej, ale nigdzie w szkółce nie mogłam znaleźć. Jak raz zobaczyłam w trasie, to mało na zawał nie zeszłam jak cenę mi pani podała. A wiesz jak się kupuje w necie to ceny przesyłki dochodzą i kupuje się więcej roślin, zeby koszt się rozszedł na sztuki

[RomciaW]

Wszystko wczoraj nadrobiłam ale weny do pisma nie miałam Nie wiedziałam że miałaś tak z tatą i teściem.............ale co poradzisz ...........takie są chwile w życiu przez które trzeba przebrnąć ,u mnie taki okres trwał cztery lata samo życie Wracając do ogródka ............masz pięknie narządka super a gdzie fotka kominka Grzybki ..............my też mamy kota w tym miejscu

[AGNESS]

Ewuniu prezent piękny i bardzo przydatny
Zbiory grzybków imponujące, prawdziwy urodzaj w tym roku, u mnie też sporo

[mewa]

Dziewczynki jeszcze dostałam obraz do pokoju, ale jeszcze stołu się nie dorobiłam i nie wiem na jakiej wysokości powiesić , a tutaj już wyższa szkoła jazdy ,ponieważ po młota udarowego trzeba się udać do sąsiada ,bo jak wiadomo w blokach wywiercić otwór wiertarką niestety graniczy z cudem
Tereniu trzeba do lasu uderzyć , nazbierać i ususzyć . Wiem, wiem latwo powiedzieć - U mnie w sobotę o 5,30 ma się zameldować brat z rodzinką i ruszamy w teren
Ula W tym roku pierwszy raz dostałam taki prezent jak obraz- nie spodziewalam sie takiego prezentu - ale będzie on idealnym wykończeniem pokoju . Z reguły dostaje inne rzeczy np , szlifierka, pila tarczowa, śrubokręty i uwaga -- schody na strych . Ale ja jestem troszku inna .
Inne laski po ciuchy latają ,a ja wolę do casto na dział elektronarzędzi uderzyć- mogę tam godzinami siedzieć
Agatko dziękuje
Marzenko z tymi kosztami wysyłki doskonale Ciebie rozumiem - ja ostatnio dobrałam trzy hortensje żeby się po kosztach rozłożyło. No musiałam niestety tak postąpić
Romciu - no niestety takie życie , ale żyć trzeba dalej i i nie pozostaje nic innego jak pamięć przekazywana dalej Że kotka macie na punkcie grzybków to wiem - pamiętam jak telefonowałaś do mnie z lasu . Zdjęcie kominka będzie jak zostanie obudowany - to jeszcze tak ok 4 lat
Aguś dziękuje za miłe słówka. Tak jest wysyp tylko żeby nocki byly troszkę cieplejsze bo zaraz sie okaże że będzie po grzybkach , ale wtedy przyjdzie czas na opieńki ,a te są moimi ulubionymi

[tesia39]

Ewciu, w sobotę 5:50 ruszam do pracy a wolałabym na grzybki

[e-babcia]

Ewciu kochana jesteś , Miłego dnia

[drewutnia]

Widzę,że masz profesjonalny sprzęt do suszenia
Piszesz,że nie masz co pokazywać,a to przed ostatnie zdjęcie jest bajeczne

[Sosenki4]

No tak, kolejne 3 hortensje...rozumię

[imwsz]

Boszsz Ewcia jak ja Ci pozytywnie zazdraszczam takich metrażowych możliwości aby móc dokupić kolejne hortysie

[mewa]

Tereniu co się odwlecze to nie uciecze , noce zimne i grzybków coraz mniej , na szczęście jeszcze wychodzą ale jak długo????
Jadziu
Ewo( drewutnia) tą suszarkę kupiłam w grzybnym roku jakieś 8 lat temu - przez dwa kolejne grzybów nie było
Marzenko - byłam pewna ,że zrozumiesz
Ilonka tak prawdę mówiąc to miejsce się kończy - mam do wsadzenia 7 hortysi i miejsca mi brakuje. Na wiosnę będę musiała nieźle kombinować. Mam jeszcze jeden narożnik do obsadzenia ale tam jeszcze stoi drewutnia - może przez zimę się zawali i problem się rozwiąże .
Jak wiecie byłam na działce i to sama . Sobotę można powiedzieć spędziłam w lesie,- ludzi jak Mrówków , a grzybków coraz mniej. Marzy mi się taki prawdziwy wyjazd na grzyby na kilka dni .... , ale w takie miejsce abym była sama. Ja lubię po lesie chodzić w ciszy , a to co było w sobotę to wołało o pomstę do nieba, ja rozumiem że można się nawoływać jak ktoś nie zna lasu i gubi kontakt wzrokowy, ale niektórzy to do lasu przychodzą nachlani i imprezkę sobie chyba robią -- Boszszszsze .Ludzie to świnie, w lesie pełno śmieci ,butelek, puszek- mnóstwo, czy niektórzy zastanawiają się nad tym co zostawią dzieciom
No dobrze dość narzekania. Sobotni las mnie tak wykończył ,że dzisiejszy dzień sobie odpuściłam - nawet nie miałam ochoty za furtkę wyjść
W sobotę będąc jeszcze w pobliskim lesie zadzwoniła do mnie koleżanka ,ze wraca z grzybów i podjedzie na kawę - a ze lubi kanie to szybciutko poleciałam jeszcze jej uzbierać tychże ulubionych przez nią grzybków, Udało się ok 20 jej dać .
Oczywiście po południu stwierdziłam, że też bym zjadła więc ruszyłam ponownie do lasu
Moja działeczka z innego widoku niż zwykle -tutaj już wracałam



a że było jeszcze dość wcześnie i słońce troszkę trawę wysuszyło to stwierdziłam że uruchomię kosiarkę.
Tak jak pomyślałam tak zrobiłam ale nagle

To ja do lasu po nie chodzę a one na działce



i w dodatku odmianowe - w sumie 17 sztuk + 4 które wzięłam na kolację



Trawę ile się udało skosiłam , a ze wilgoć weszła to się wzięłam za glebogryzarkę żeby zrobić stanowisko przyszłym thujkom



Na koniec dnia jeszcze takie widoczki miałam- z jednej strony czarno z drugiej słoneczko






Natomiast dziś pospałam dłużej i o 9 miałam taki widoczek



O roślinkach będzie jutro .......
dziś tylko powiem że jesień idzie ..........