W "rozczochranym"...

[Kochammmkwiaty]

mniam - moja tegoroczna malutka gruszeczka - ach mieć takie owoce....
Podobno dobre są gruszki oblane w czekoladzie...

No tak niedługo święta - ważne, że radość z pasji i piękny prezent....a to się liczy bardzo.

To dobrze - posadziłam w dobrym miejscu

[klarysa]

Aga, gruszek w tym roku jakby mniej. I jakieś rdzawe plamy na liściach
Ale owoce pyszne, takie lubię: soczyste i twarde. Chociaż niepozorne.
Te czekoladę to ja sobie daruję
A święta...nawet się nie obejrzymy...
A kurczaki już będę duże, znaczy dorosłe

[Kochammmkwiaty]

Te białe z z pomponami to wkomponują się w aure
Bamboszki mają - takim to nogi nie zmarzną....

Choróbska jakieś przez te długie deszcze....u mnie sosna samosiejka choruje i żółtych igieł dostała

[izaziem]

Mogą też być podsmażone na masełku z cukrem i rumem...

[heliofitka]

Miałam takie ambitne plany: zabiorę stąd iglaka, podzielę żurawkę, przesadzę hostę i pogoda pokrzyżowała mi plany, a czas ucieka,
więc wkrótce będzie za późno.
Za to zawsze mogę wziąć się za cebulowe...czy ty coś dosadzasz

[Kochammmkwiaty]

Ale mi zrobiłyście ochote na te gruszki , że kupiłam dziś z kg ..coś wymodzę.... oczywiście po drodze skoczyłam do szkółki...tak tylko....

wyszłam z dzielżanem i astrami

[aage]

Justynko i mi ślinka cieknie na widok gruszek

[mm-complex]

Justysiu (nie) dziękuję!Wszystkie skarby już w ziemi Kochana a co to za cudo jak trawka, ale kwitnie białymi gwiazdkami?Marcinki bajeczne już cieszą oko w mojej marcinkowej alejce
Mnie też się tak wydaje , że będzie nam się ciężko nagadać Miło mi było bardzo
Pozdrawiamy serdecznie!

[Lukrecja]

Justyś, tak sobie siedzę i czytam... patrzę na te fotki i dochodze do wniosku, że bardzo mi brakuje takiego zwyczajnego wypadu do lasu, z dala od ludzi i zgiełku szkolnego, a przecież dopiero od miesiąca pracujemy... Przepiękne fotki! A rabata łacznik z lasem powaliła mnie z nóg, masz rację, cudne to przejście "od natury - do cywilizacji". Oj, komponował to ktoś z głową na karku! W Twoim jak zawsze - przyjemnie i bardzo przytulnie, a żwirowa bardzo bliska mojemu sercu. Buziaki!

[klarysa]

Ależ ruch dzisiaj w rozczochranym
Cieszę się, że jesteście
Dobrze mi z Wami

Właśnie wróciliśmy z Billem od weta (mam nadzieję, że wybaczy mi tę decyzję o konieczności 'wyjajkowania' .
Ale to konieczność, jeżeli nie chcemy mieć niekontrolowanego przyrostu naturalnego psów w naszym domu.
Teraz biedny psiur śpi.

.............................
Aga, kurnik ocieplony, więc mam nadzieję, że gdacze nie odczują jesiennych chłodów. Na wybieg póki co chętnie wychodzą. Tylko rodzinka zostaje w środku.
Puchate na śnieg akurat
U nas też iglaki brązowieją, szczególnie tuje. Chyba powinny dostać coś przeciwko brązowieniu.
Ty to masz zdrowie ...i miejsce w ogrodzie.
Na dzielżany polowałaś. Zaraz polecę je zobaczyć.

Iza, a tak bardziej szczegółowo..., bardzo proszę.
Muszę nakarmić 3 chłopa, więc skupiam się na skuteczności, a nie wyrafinowaniu...
Ale czasami na wieczór z M...

Basiu, właśnie zaglądałam do tego wątku. Mamy 2 jałowce płożące zakupione w ubiegłym roku, ale sąsiedzi z obu stron mają ogrody, w których dominują iglaki. Trzeba będzie spalić liście, a wiosną zainterweniować.

Iwonko, dasz jeszcze radę. Ja też mam zamiar trochę dokończyć.
Z cebulowych dokupiłam tylko czosnki. I myślę, że na tym koniec. Fundusze na ogród już dawno przekroczyły limit .



Aga, zapraszam. Częstuj się. Smacznego.

Dana, ja tez bardzo, bardzo dziękuję. Artystyczne wytwory przetrwały podróż bez uszczerbku
Buziaki od Maksa, wiesz za co
Ciekawa jestem jak Kardynał , liczę , że da radę....
Trawka kupiona jako przegiełka, więcej o niej dziewczyny znalazły tu https://www.google.pl/search?q=Rhynchos ... =785&dpr=1
Myślę, że na zimę kopczyk powinien wystarczyć.
A bodziszek to Double Jewel.
Czekają nas długie nocne Polaków rozmowy
Pozdrawiam cieplutko w zimny deszczowy wieczór .

Nelciu, ubierz się stosownie i wyjdź do lasu. Warto Pospaceruj, głęboko odetchnij, zrelaksuj się.
Ja też się czuje, jakby to był koniec czerwca a nie września .
Tempo masakryczne

Podziwiałam tę rabatę o różnych porach dnia, niby nic szczególnego, ale mistrzostwo świata .
Taka niewymuszona i nie ingerowała w sosnowy lasek.
A rozczochrany jak na nazwę przystało w ciągłym rozgardiaszu
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

[mm-complex]

Justysiu cieszę się, że dotarła i Mały się cieszy, ucałuj go od ciotki;)
Nazwy spisuję i chyba założę kajecik , bo skleroza coraz większa ...
Dobrze , że reszta w całości...niech Was chroni
Buziaki!!!

[klarysa]

Dana, poczta się spisała
Już obmyślam co do ażurowych serduszek (chyba pójdą na okno do szydełkowanej firanki), anioł stanął na stole obok świecznika z twoimi wcześniejszymi serduchami
A Mały drepcze w pirackich kapciochach .
Taki podarek od serca z dedykacją opieki -najcudowniejszy
Dziękuję

[robaczek_Poznan]

Piękne widoczki pokazałaś Justynko...aż wstyd przyznać, że nigdy nie byłam na Kaszubach
Tyle miejsc w Polsce jeszcze mam do odkrycia
Widoki z rozczochranego nie mniej urocze, wcale nie widać "bałaganu" - rabatki prezentują się malowniczo i wciąż jest co podziwiać wśród kwitnących. Oby jak najdłużej

[klarysa]

Kasiu, byłaś bardzo blisko...
Kiedyś zawitasz w nasze strony...
Dziękuję za ciepłe słowa odnośnie naszego małego zielonego świata

[Margo2]

Bardzo ładnie wyszła ta rabata żwirowa . Fajnie, że zrobiłaś takie grupowe nasadzenia. Ostatnio bardzo mi sie poodbają, chociaż u siebie nie umiem ich zastosować ze względu na zachałanność.
Ale podziwiam wszystkich, którzy to potrafią