próbuj jednak ratować, nie odcinaj tych dziczek sekatorem ale odrywaj z piętką od korzenia, może wtedy nie będą tak odrastać.
Różanka w Sudetach, cz. 2
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Alexio, Comte de Chambord zaszczepiona na pniu to musi być cudo, ale 20 dziczek to już duży problem
próbuj jednak ratować, nie odcinaj tych dziczek sekatorem ale odrywaj z piętką od korzenia, może wtedy nie będą tak odrastać.
próbuj jednak ratować, nie odcinaj tych dziczek sekatorem ale odrywaj z piętką od korzenia, może wtedy nie będą tak odrastać.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
http://www.rosenhof-schultheis.de/Conta ... index.html
ona miala byc taka,ale niestety jest marna ,winne sa nie tylko dziczki,ale i pogada.Staram sie je dokladnie usuwac.One wyrastaja 30 cm od pni,
ryje ile sie da.Na wiosne oczyszcze korzen i dam nowa ziemie.
ona miala byc taka,ale niestety jest marna ,winne sa nie tylko dziczki,ale i pogada.Staram sie je dokladnie usuwac.One wyrastaja 30 cm od pni,
ryje ile sie da.Na wiosne oczyszcze korzen i dam nowa ziemie.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Alexio, dołączam się do zdecydowanej opinii, że dziczki odrastają po osłabieniu części szlachetnej po przemarznięciu.
Wczoraj wykopałam swoją Kir Royal, okazało się, że jedyny szlachetny gruby pęd był przemarznięty, miał w przekroju tylko zewnętrzny pierścień biały, zaś cały środek ciemnobrązowy - martwy. Nie było co ratować. Cała reszta "róży" to były dzikie pędy od korzenia.
Obawiam się, że Twoja też mogła podmarznąć, w przypadku róży piennej ratunek jest chyba niemożliwy, bo jeżeli pień ma czarny środek to nie dostarczy składników pokarmowych do korony
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
To musze ja wywalic,trudno.Jakos nie lubie mnie historyczne.Chyba wywale ja teraz,jedna do zabezpieczania na zime mniej.Dzięki za opinie. 
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Nadia R .równie piękna jak Isabel . One nawet są podobne do siebie budową kwiatu .Zaglądam na moją Mme Boll i w żaden sposób nie pasuje do opisu .Ma kwitnąć cały sezon, a ona zaledwie miesiąc kwitła, a teraz wypuściła łodygi długie na 2 m i udaje pnącą .Czytałam w jednym wątku ,że to może być podmiana ze szkółki na Mme Knorr .Jestem zawiedziona i teraz musiałabym szukać dla niej miejsca ,bo kwitnie tylko raz wiec musiałaby iść pod siatkę do Louise Odier, bo mają podobne kwiaty i kwitły w jednym czasie
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Jadziu, niestety tak czasem bywa, że najpierw długo się zastanawiasz, wybierasz z szerokiej oferty tą wymarzoną , jedyną najpiękniejszą różę a przychodzi zupełnie coś innego, a niby renomowana szkółka nawet nie odpowie na reklamację.
Ja też już czekam kilka tygodni na jakąkolwiek odpowiedź a tu jak dotąd cisza.
Dzisiejszy dzień znowu dżdżysty i chłodny, na różach jest jeszcze dużo pąków, raczej wątpię czy się rozwiną.
Moją zdecydowaną faworytką w tym roku, w obfitości i długości kwitnienia jest Elmshorn , od początku lata w kwiatach i ciągle coś nowego rozkwita, nie boi się deszczu, jest

Ja też już czekam kilka tygodni na jakąkolwiek odpowiedź a tu jak dotąd cisza.
Dzisiejszy dzień znowu dżdżysty i chłodny, na różach jest jeszcze dużo pąków, raczej wątpię czy się rozwiną.
Moją zdecydowaną faworytką w tym roku, w obfitości i długości kwitnienia jest Elmshorn , od początku lata w kwiatach i ciągle coś nowego rozkwita, nie boi się deszczu, jest

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Mój Elmshorn też szaleje cały czas i jak tu nie kochać takich potworów
.W tym roku Cardinal Hume zastrajkował i ciągle się waham czy go czasem nie przesadzić, a w to miejsce posadzić inną .Muszę coś zrobić, bo w tym roku wygląda marniutko .Swojej nawet nie reklamuję ,chociaż powinnam ,bo to róża od Sipa
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Niestety nie mam już miejsca na takie olbrzymy. Szkoda, że nie wszystkie tak kwitną długo i obficie-
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Heniu jestem ciekawa jak sprawuje się twój Bering R. Zamówiłam go i okazało sie że został wycofany przez producenta. Bardzo mi żal bo ma piękny kolor. Gdybyś mieszkała bliżej wpadłbym po patyczek może udało by się go ukorzenić, ale niestety dzieli nas wiele kilometrów. Niestety będę podziwiać go u Ciebie bo nie spotkałam go u nikogo innego na forum.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Jadziu, uważam, że jeżeli otrzymałaś różę niezgodną z zamówieniem to należy reklamować, czy to od Sipa czy z innej szkółki. Wiadomo, że wszędzie mogą zaistnieć pomyłki ale firma powinna zachować się należycie i zrekompensować tę pomyłkę.
Gosiu, ja też już nie mam niestety miejsca na nowe róże ale jak coś wypadnie po zimie albo ze starości to jednak chętnie bym dokupiła, myślę np. o Novalis, o Colette i kilku innych.
Danusiu, odpowiedziałam Ci na PW.
A to jesienna ASL

Gosiu, ja też już nie mam niestety miejsca na nowe róże ale jak coś wypadnie po zimie albo ze starości to jednak chętnie bym dokupiła, myślę np. o Novalis, o Colette i kilku innych.
Danusiu, odpowiedziałam Ci na PW.
A to jesienna ASL

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Nie ładnie, że nie chcą uznać reklamacji skoro się pomylili.
Czytałam u Ciebie o tej pomyłce.
na róże.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Danusiu, u mnie też rośnie Bering R, więc będziesz go mogła oglądać i u mnie.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Maju, co do ASL to pamiętasz, mam ją dzięki Tobie, kwiaty ma cudne, teraz dopiero sporo się rozrosła, niektóre pędy mają ponad 1,5m, pąków też sporo.
Niestety, nocami mrozik szroni wszystko na biało i choć dnie są piękne i słoneczne to dość chłodne i coraz krótsze, tak że na spektakularne kwitnienie
już nie liczę.
Czytałam u Ciebie o nowych zakupach, ja tej jesieni pauzuję, zobaczę jak będzie po zimie, może coś wiosną jeszcze dokupię.
Alutko, jestem ciekawa jak Bering będzie sprawował się u Ciebie, mój już ma kilkanaście lat więc nie wiem jak długo jeszcze będzie mnie cieszył, spróbuję w przyszłym sezonie jakoś go rozmnożyć, oczywiście liczę na pomoc doświadczonych w tym temacie koleżanek.
Dzisiaj różami się nie pochwalę ale pokażę
fuksję, którą od kilku wieczorów chowam do domu przed mrozem

Niestety, nocami mrozik szroni wszystko na biało i choć dnie są piękne i słoneczne to dość chłodne i coraz krótsze, tak że na spektakularne kwitnienie
już nie liczę.
Czytałam u Ciebie o nowych zakupach, ja tej jesieni pauzuję, zobaczę jak będzie po zimie, może coś wiosną jeszcze dokupię.
Alutko, jestem ciekawa jak Bering będzie sprawował się u Ciebie, mój już ma kilkanaście lat więc nie wiem jak długo jeszcze będzie mnie cieszył, spróbuję w przyszłym sezonie jakoś go rozmnożyć, oczywiście liczę na pomoc doświadczonych w tym temacie koleżanek.
Dzisiaj różami się nie pochwalę ale pokażę

- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Mój Bering, chociaż sadzony wiosną jest już sporym krzaczkiem. Niestety pierwsze kwitnienie wypadło w okresie największych upałów i burz, więc nawet nie zrobiłam zdjęcia. Teraz ma sporo pąków, ale dzisiaj u mnie mocno przymroziło, więc zobaczymy czy się rozwiną. Może uda się sfotografować jego kwiaty.
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Heniu, cudowna fotka kwiatów fuksji
Jakie dziś u Ciebie temperatury? Ja zanotowałam pierwszy mróz i chociaż nie był on duży, oszronił cały ogród bez wyjątku... teraz przyświeca coraz mocniej słońce, ale nocami chyba tak już będzie - mroźno. Róże - mimo, że wiele jeszcze w pąkach - powoli szykują się do snu. Jak i cała przyroda...
Pozdrawiam Cię serdecznie!
A
Jakie dziś u Ciebie temperatury? Ja zanotowałam pierwszy mróz i chociaż nie był on duży, oszronił cały ogród bez wyjątku... teraz przyświeca coraz mocniej słońce, ale nocami chyba tak już będzie - mroźno. Róże - mimo, że wiele jeszcze w pąkach - powoli szykują się do snu. Jak i cała przyroda...
Pozdrawiam Cię serdecznie!
A

