8 cm długości i 9 "w pasie"
Kobea i jej uprawa cz.3
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Aż poszłam zmierzyć:
8 cm długości i 9 "w pasie"
8 cm długości i 9 "w pasie"
-
vanyavala
- 500p

- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
No co ty moje 'jajka' sa dużo mniejsze:( a juz od kilku tygodni nie rosną. Nie mierzyłem ich ale mysle ze maja 6-7cm długości mam ich wsumie 4 przynajmniej tyle znalazłem wszystkie na jednej roślinie, ale moze gdzieś ukrywa się jeszcze kilka. Jak tylko zmierze je to dam znać.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
-
vanyavala
- 500p

- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ponoć o nasiona trudo, najważniejsze że kwitnienie z tego co czytałem tu na forum to zdarza się że ludziom kobea wcale nie zakwita:(
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
To musi być chyba kwestia kobeoprzyjaznego lata. Sąsiadka też skarżyła się, że kiedyś wysiana przez nią kobea nie zakwitła. Moje wszystkie wysiewane są grubo po terminie, więc teoretycznie też powinny być jedynie liściaste.
-
vanyavala
- 500p

- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Nie sądzę by tylko to jakie mamy lato wpływało na kwitnienie mam kilka roślinek tylko jedna zawiązała owoce większość kwitnie pięknie ale jedna wcale, nic, ani nawet jednego kwiatka. Rośnie w innym miejscu dość przewiewnym może gleba ma inny odczyn gleby na pewno jest wiele czynników powodujący brak kwiatów. Ja już tam kobei nie posadzę.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
A właściwie to kiedy jest termin siania kobei? Ja siałam w pierwszej połowie marca . Siewki padły, ale miałam już narobione zaszczepek i to są te co kwitną. 
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
-
vanyavala
- 500p

- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ja moją siałem w marcu ale niewiele mi wzeszło do gleby poszły ok 40 centymetrowe dość szybko nie czekałem do połowy maja posadziłem pod koniec kwietnia bo było ładnie a uszczykiwałem je już 2 krotnie w domu bo szybko rosły. I prawdopodobnie będę miał własne nasionka na przyszły rok:D 
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Źródło* podaje "pod koniec lutego i w marcu", ja to zrobiłam chyba w drugiej dekadzie kwietnia.
*) http://zojeczka.wordpress.com/2010/12/07/kobea-pnaca/
*) http://zojeczka.wordpress.com/2010/12/07/kobea-pnaca/
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
brrrrrr za oknem to i rośliny nie rosną tak już
-
vanyavala
- 500p

- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ale nasiona dojrzewają:)
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
U mnie nawet kwiatów brak mogę tylko pocieszyć się małymi pączkami.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Moja kobea działkowa ma malutkie pąki,ale wątpię,czy zdąży zakwitnąć 
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Powinny zdążyć. 3 lata temu pierwsze kwiaty miałam dopiero w listopadzie. Niestety kilka dni potem zaczęły się przymrozki i po kwiatkach. Nie wiem, dlaczego moje kobbe tak późno zawiązują pąki. Wysiewałam na przełomie stycznia/lutego. W tym roku spróbuję przechować sadzonkę. Ale szczepki już od 2 tygodni w wodzie a korzeni nadal nie widać...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
U mnie to samo,pięknie wykiełkowało mi kilkanaście nasion,jaka ja byłam dumna hhehe
Pocieszyłaś mnie Magda ...może choć jednego doczekam
Pocieszyłaś mnie Magda ...może choć jednego doczekam



