Pat, witaj po przerwie
Dobrze, że widujemy się w innych wątkach. Jesień ma swoje niewątpliwe uroki i ja zamierzam z nich korzystać... spacery po lesie w słoneczną pogodę - czy jest coś pozytywniej nastrajającego? Uroda przebarwiających się liści i ich zapach są niepowtarzalne. Miło mi będzie, jeśli będziesz zaglądać do mojego ogrodu
Ula, tak, to właśnie ten miskant. Wyrósł naprawdę na ogromny, ale to już chyba jego szczyt możliwości. Mnie akurat w tym miejscu taki wysoki akcent nie przeszkadza. Ty z pewnością znajdziesz coś niższego - chociażby Zebrinusy rosną do 2m. Pozdrawiam!
Jagi, bardzo się cieszę że pozytywnie odbierasz mój jesienny już ogród. Fakt, że klimat w nim aktualnie panujący rzeczywiście odpowiada mojej naturze - dość melancholijnej i sentymentalnej ;-)
Mech ponoć powoduje z czasem rozpieranie kostki, także zapewne wiosną go usunę... przez sezon znowu odrośnie.
Serdeczności odwzajemniam
Aga, bardzo dziękuję, że odwiedzasz mój ogród!
Gosiu, miło mi, że zajrzałaś i dzięki!
Mufeczko, to przyjemność widzieć Cię w moim ogrodzie!
Ewuniu, witam serdecznie!
Ewuś, no coś Ty z tą zazdrością... nie masz za grosz powodu
Zwierząt w sieci jakby mniej, ale trzeba uważać, bo będą się pchać do domu. O ile na zewnątrz jakoś to znoszę, to w domu panika!
Fiwonko, witam Cię!
Majutek, cieszę się, że jesteś! Za miłe słowa serdecznie dziękuję
Bożenko, do zimy jeszcze daleko... cieszmy się jesienią. Liczę, że będzie słoneczna!
Andrzej, new look!
Miło mi, że wpadłeś.
Grażynko, dzięki, że jesteś!
). Ta pora roku ma wiele twarzy, z których jedną jest też ta mniej sympatyczna, powodująca że ulatuje z nas energia i doświadczamy chwiejności nastrojów, ale w tym roku obiecuję sobie czerpać z jesieni tylko to, co dobre. Uda się nam!
wczoraj kupiłam miskanta zmieniajacego zielone liście na bordo.... Miodzio 
Zawsze chętnie zaglądam, jest taką oazą spokoju...
osz ty niedobra 
Tak myslałam ,że go zmyjesz 
