Siedlisko z sosnami cz.5
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzenko jak idzie sadzenie cebulek? pozdrawiam 
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzka, wspaniałe zamówienie różane zrobiłaś. Większości odmian nie posiadam. Na mojej liście utrzymuje się jeszcze Mme Hardy, ale na chwilę obecną nie mam dla niej miejsca 
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Zimą będziemy wspominać lato a grzybków mało 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzenko ,zima możesz nam pokazać siebie,a jak nie to chetnie pogadamy.Śliczna drewniana ściana na stronie z rudbekją.

A ja dziś kupiłam w biedronce róże mini , już są w ziemi.
A ja dziś kupiłam w biedronce róże mini , już są w ziemi.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Witam w poniedziałek, deszczywi i iście jesienny, wszak od późnego wieczora mamy już jesień.
Dość pracowity miałam ten weekend, posadziłam 166 cebulek, głównie tulipany, ale też krokusy i czosnki. Zostały jeszcze tulipany botaniczne i lilie. Mam czas, żeby się z nimi uwinąć zanim róże nie przyjdą.
Mam też złe wieści, otóż moje róże zostały obgryzione przez sarny. Jeszcze 3 dni temu kwitły, a w sobotę patrzę i łyse badylki sterczą. Oglądam, szukam robala, a ziemi widzę tropy racic. Cóż sarmy w mojej okolicy są wybredne i szukają delicji, młode pędy, liście i pączki różane im zasmakowały. Wczoraj dosłownie 5 m od okna tarasowego był samczyk. Najpierw okrzyk zachwytu, bo sarenka tak blisko, a potem
, to pewnie też różożerca
. Póki nie dorobię się ogrodzenia, chociaż z siatki leśnej, to ogród powinnam zaorać i trawę posiać
.
Póki co popłączę jeszcze gęściej sznurki, bo nie mam innego pomysłu jak zatrzymać te szkodniki.
Renatko, sadzenie cebulek idzie dość żmudnie, bo trzeba najpierw zerwać darń, wzbogacić ziemię i dopiero sadzić. 5 taczek ziemi/kompostu musiałam nawieźć. Jednak jak napisałam wyżej, 166szt mam już posadzone. Z dużą pomocą syna oczywiście. Zostały jeszcze lilie i znów mam problem gdzie je posadzić? Chyba wkomponuję kilka w różankę a z reszty rabatę liliową zrobię i w miarę dojrzewania kompozycji będę je przesadzać.
Aniu, róże? część zakupiona do obsadzenia pergoli, a reszta do zagęszczenia różanki na tarasie, no i na różową różankę- wyspę, która się buduje od wiosny.
Elu, grzybów mało, pisałam Ci, choć sąsiadka coś tam zbiera i sprzedaje. Nie miałam czasu iść na grzyby, bo sadziłam cebulowe, żebym wiosną miała co pokazać.
Babciu-Jadziu, drewniana ściana w tle rudbekii, to ściana mojego rodzinnego domu z dzieciństwa. To dam po babci i dziadku, mieszkałam tu do 15go roku życia. Mam go w obejściu i chce remontować, ale ciągle funduszy brak, więc tylko doraźnie go ratuję.
Dość pracowity miałam ten weekend, posadziłam 166 cebulek, głównie tulipany, ale też krokusy i czosnki. Zostały jeszcze tulipany botaniczne i lilie. Mam czas, żeby się z nimi uwinąć zanim róże nie przyjdą.
Mam też złe wieści, otóż moje róże zostały obgryzione przez sarny. Jeszcze 3 dni temu kwitły, a w sobotę patrzę i łyse badylki sterczą. Oglądam, szukam robala, a ziemi widzę tropy racic. Cóż sarmy w mojej okolicy są wybredne i szukają delicji, młode pędy, liście i pączki różane im zasmakowały. Wczoraj dosłownie 5 m od okna tarasowego był samczyk. Najpierw okrzyk zachwytu, bo sarenka tak blisko, a potem
Póki co popłączę jeszcze gęściej sznurki, bo nie mam innego pomysłu jak zatrzymać te szkodniki.
Renatko, sadzenie cebulek idzie dość żmudnie, bo trzeba najpierw zerwać darń, wzbogacić ziemię i dopiero sadzić. 5 taczek ziemi/kompostu musiałam nawieźć. Jednak jak napisałam wyżej, 166szt mam już posadzone. Z dużą pomocą syna oczywiście. Zostały jeszcze lilie i znów mam problem gdzie je posadzić? Chyba wkomponuję kilka w różankę a z reszty rabatę liliową zrobię i w miarę dojrzewania kompozycji będę je przesadzać.
Aniu, róże? część zakupiona do obsadzenia pergoli, a reszta do zagęszczenia różanki na tarasie, no i na różową różankę- wyspę, która się buduje od wiosny.
Elu, grzybów mało, pisałam Ci, choć sąsiadka coś tam zbiera i sprzedaje. Nie miałam czasu iść na grzyby, bo sadziłam cebulowe, żebym wiosną miała co pokazać.
Babciu-Jadziu, drewniana ściana w tle rudbekii, to ściana mojego rodzinnego domu z dzieciństwa. To dam po babci i dziadku, mieszkałam tu do 15go roku życia. Mam go w obejściu i chce remontować, ale ciągle funduszy brak, więc tylko doraźnie go ratuję.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Pracowity ostatni weekend lata miałaś. 160 cebul
ja w tym roku powiedziałam pas
pewnie będę żałować wiosną.
Pogoda i u mnie iście jesienna...ja na porę roku przystało...witamy Panią Jesień.
Pogoda i u mnie iście jesienna...ja na porę roku przystało...witamy Panią Jesień.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Agnieszo drugie tyle czeka na posadzenie. Nie wiem kiedy mi się to uda zrobić, bo w tygodniu szybko późno się robi, chyba znów w weekend rzucę się na pracę. Pamiętam, pamiętam 
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Hejka, odzywam się
Ale na sekundę bo wiadomo, nikt palcem nie ruszył jak mnie nie było.....
Jak widzę kociaki to mam ciarki. Wczoraj mój Golden złapał kota.....trzymał go w paszczy i miotał na prawo i lewo, z trudem M go zmusił do puszczenia....mam nadzieję że przeżył (kot, nie M). Nie wiedziałam, że z mojego psa taki kiler
To pewnie ta przymusowa dieta tak źle działa na jego psyche 
Ale na sekundę bo wiadomo, nikt palcem nie ruszył jak mnie nie było.....
Jak widzę kociaki to mam ciarki. Wczoraj mój Golden złapał kota.....trzymał go w paszczy i miotał na prawo i lewo, z trudem M go zmusił do puszczenia....mam nadzieję że przeżył (kot, nie M). Nie wiedziałam, że z mojego psa taki kiler
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzko, jesteś tytanem pracy! Tyle cebul dobrze posadzić to wielki wysiłek, tym bardziej podziwiam, że nie wsadziłam jeszcze ani jednej. Nie wsadziłam, bo nie kupiłam. Jeszcze 
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzenko, jesteś wzorem ciężkiej ogrodowej pracy na FO - nieustannie podziwiam Twoje poczynania i wciąż im dopinguję.
Nie mam na razie dla Ciebie żadnych szyszek, ale będę pamiętać o nich w przyszłym sezonie!
Miłego dnia... tu się przejaśniło, ale mocno wieje i nie jest przyjemnie.
Nie mam na razie dla Ciebie żadnych szyszek, ale będę pamiętać o nich w przyszłym sezonie!
Miłego dnia... tu się przejaśniło, ale mocno wieje i nie jest przyjemnie.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Jola, to Twój jeden taki Kiler. U mnie Azja generalnie nic nie robi kotom, ale młody głupek Hiro zaczepia je i jak nie może się do żadnego dobrać, to szczeka. Azja, jak na babcię przystało chce pomóc adoptowanemu wnuczkowi i ...pokazuje mu jak się dobrac do kota. Reszty nie napiszę. Kocica potem była jeszcze na wypasie, ale od 3ch dni jej nie widzę.
Irminko, te odmianowe tulipany sadził syn w doniczki, a te kupione hurtem (50 różowych i 60 czerwonych) sadziłam luzem, ale w 3ch taczkach dobrej ziemi. Mam nadzieję, że tyle troski wystarczy im na 2-3 lata. Potem wykopię. Mnie do zakupu kuzynka namówiła, podsyłając ofertę i no uległam pokusie
. Teraz mam robotę, ale może i efekty będą wiosną. Mam nadzieję, że będę mogła się nimi podzielić z Tobą i innymi na FO
Agnieszko, sama nie wiem skąd mam w tym sezonie tyle siły i chęci do pracy w ogrodzie. Jednak jak sama czegoś nie zrobię, to nie będzie zrobione. No i tak w każdej wolnej chwili coś robię. Mam nadzieję jakieś efekty podziwiać w przyszłym sezonie. Liczę, że będę mogła szersze perspektywy pokazywać z siedliska.
Zmykam już do domku, życzę więc miłego popołudnia
Irminko, te odmianowe tulipany sadził syn w doniczki, a te kupione hurtem (50 różowych i 60 czerwonych) sadziłam luzem, ale w 3ch taczkach dobrej ziemi. Mam nadzieję, że tyle troski wystarczy im na 2-3 lata. Potem wykopię. Mnie do zakupu kuzynka namówiła, podsyłając ofertę i no uległam pokusie
Agnieszko, sama nie wiem skąd mam w tym sezonie tyle siły i chęci do pracy w ogrodzie. Jednak jak sama czegoś nie zrobię, to nie będzie zrobione. No i tak w każdej wolnej chwili coś robię. Mam nadzieję jakieś efekty podziwiać w przyszłym sezonie. Liczę, że będę mogła szersze perspektywy pokazywać z siedliska.
Zmykam już do domku, życzę więc miłego popołudnia
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Fajnie, że już masz posadzone cebulki
Moje jeszcze czekają, a pogoda jest okroooopna. Faktycznie temperatury jak w listopadzie, a i wówczas bywają piękne, słoneczne dni... Tymczasem wrzesień jest zimny, mokry i ponury 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzenko bardzo Ci Kochana współczuję tego ataku ogrodowych roślin przez niby sympatyczne zwierzątka jak jelonki i sarny, spokoju nie dają, a co będzie zimą ?
Może posadź ten żywopłot z berberysu takiego kopanego, który powinien być jesienią w sprzedaży, gdyż wykończą Ci wszystkie rośliny.
Weekend spędziłaś pracowicie, jak zwykle, ja także pomimo deszczu w przerwie chodzenia po lesie za grzybami, sadziłam cebulki i takie tam, już się zarzekałam, że ostatnie, tylko lilie wiosną kupię, ale w B. znowu nowe cebulki rzucili.
Może posadź ten żywopłot z berberysu takiego kopanego, który powinien być jesienią w sprzedaży, gdyż wykończą Ci wszystkie rośliny.
Weekend spędziłaś pracowicie, jak zwykle, ja także pomimo deszczu w przerwie chodzenia po lesie za grzybami, sadziłam cebulki i takie tam, już się zarzekałam, że ostatnie, tylko lilie wiosną kupię, ale w B. znowu nowe cebulki rzucili.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Już wszystkie cebule posadziłaś? Te ostatnio zamawiane już przyszły? Ty to masz powera
Chyba w końcu wykorzystam ten kod rabatowy bo zapomniałam o botanicznych i o czosnkach
Promocję przeciągnęli do końca września....
Chyba w końcu wykorzystam ten kod rabatowy bo zapomniałam o botanicznych i o czosnkach
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Witam w słoneczny wtorek
, pogoda co drugi dzień miła i ponura.
Aniu, wysyłka jutro, bo wczoraj nie miałam jak ukopać, no i wróciłam dość póżno do domu. Oglądałam Twoją relację z Italii, och... tego ciepełka Ci zazdroszczę i widoków.
Cebulowych posadziłam mniej niż połowę z tych co zamówiłam
Tereniu, jedną stronę działki mam już prawie obsadzoną krzewami, wymienię od końca: żylistki od Aguni, Kasi-Robaczka, Jule; czarny bez i bez koralowy; dereń od Eli/elakuznicom; czeremcha samosiejka; tawuły szara i Grefsheim, tawlina i berberys od Eli/ elakuznikcom; kolejne berberysy z zakupów; tuje Brabant. I zaczyna się siatka, a przy niej jałowce Blue Arow; dereń od Joli/April, drugi dokupiony; jałowiec kolumnowy/pospolity i płożący przed nim; pęcherznice od Kasi-Robaczka i Ewy/Glorii Dei. Rząd tui a przed nimi hortensja ogrodowa i patyczek hortensji Pinky Winky też od Eli/elakuznicom. No i w ten sposób doszliśmy do niemalże tarasu gdzie ogrodzenie jest dość blisko domu. Tył działki mam obsadzony świerkami, ale muszę poczekać aż urosną. Druga strona siedliska jest całkiem ogrodzona siatką, czyli 140mb.
Och te grzyby, nasze narodowe hobby. Też wczoraj zbierałam maślaki i kanie w siedlisku. Dziś muszę za siatkę wyjść po kanie, a jutro znów kanie w siedlisku dorosną do zbioru.
Jola, cebule doszły w piątek, po tym jak w czwartek je wreszcie opłaciłam
. Posadziłam niecałą połowę, 180szt ciągle przede mną
, ale też powinnam na róże poczekać. Jednak nie mogę, bo się potem nie wyrobię. Sadzę w koszach i donicach-liczę, ze potem szpadlem będę trafiać w nie, a nie w cebule.
Wczoraj miałam ogrodową pauzę, do domu wróciłam dość późno, zebrałam tylko maślaki i kanie, przyniosłąm drewno do kominka i bajki z synem ćwiczyłam.
Aniu, wysyłka jutro, bo wczoraj nie miałam jak ukopać, no i wróciłam dość póżno do domu. Oglądałam Twoją relację z Italii, och... tego ciepełka Ci zazdroszczę i widoków.
Cebulowych posadziłam mniej niż połowę z tych co zamówiłam
Tereniu, jedną stronę działki mam już prawie obsadzoną krzewami, wymienię od końca: żylistki od Aguni, Kasi-Robaczka, Jule; czarny bez i bez koralowy; dereń od Eli/elakuznicom; czeremcha samosiejka; tawuły szara i Grefsheim, tawlina i berberys od Eli/ elakuznikcom; kolejne berberysy z zakupów; tuje Brabant. I zaczyna się siatka, a przy niej jałowce Blue Arow; dereń od Joli/April, drugi dokupiony; jałowiec kolumnowy/pospolity i płożący przed nim; pęcherznice od Kasi-Robaczka i Ewy/Glorii Dei. Rząd tui a przed nimi hortensja ogrodowa i patyczek hortensji Pinky Winky też od Eli/elakuznicom. No i w ten sposób doszliśmy do niemalże tarasu gdzie ogrodzenie jest dość blisko domu. Tył działki mam obsadzony świerkami, ale muszę poczekać aż urosną. Druga strona siedliska jest całkiem ogrodzona siatką, czyli 140mb.
Och te grzyby, nasze narodowe hobby. Też wczoraj zbierałam maślaki i kanie w siedlisku. Dziś muszę za siatkę wyjść po kanie, a jutro znów kanie w siedlisku dorosną do zbioru.
Jola, cebule doszły w piątek, po tym jak w czwartek je wreszcie opłaciłam
Wczoraj miałam ogrodową pauzę, do domu wróciłam dość późno, zebrałam tylko maślaki i kanie, przyniosłąm drewno do kominka i bajki z synem ćwiczyłam.

