
Galeria.Dalie Stanisława cz.1
- man211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1656
- Od: 16 paź 2007, o 08:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czyżowice (Górny Śląsk) k.Wodzisławia Śląskiego
Re: Dalie Stanisława
Ciekawe są historie nazewnictwa.
Pamiętam Ktoś kiedyś opisał tu historię odm. Keniora macob B
Bardzo ciekawe są te historie .Czytam je z otwartą gębą

Pamiętam Ktoś kiedyś opisał tu historię odm. Keniora macob B
Bardzo ciekawe są te historie .Czytam je z otwartą gębą


Pozdrawiam Grzegorz
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
Re: Dalie Stanisława
Czytałam gdzie tę historie nazwy Kenora Macop-B...
Odnalazła się moja Odo - ale daleko jej do piękna Twojej...


Zastanawiam się, co w tym roku zrobiłam nie tak, że moje dalie jakieś niewydarzone...
Czy to wina moja czy pogody? Pierwszy raz mi się to zdarza - jakby ktoś jakiś czar na nie rzucił! Wypadało by zmienić im miejsce, ale nie bardzo mam taką możliwość.
Może przewapnować glebę?
I tu pytanie do Stanisława - jak często trzeba wapnować glebę pod dalie? Wapnowałam chyba trzy lata temu, może już pora?
Wiem, że dalie nie lubią zbytnio zakwaszonych gleb.
Stanisławie, pomóż - podpowiedz! Bo jeśli wapnować, to teraz, jesienią.
Odnalazła się moja Odo - ale daleko jej do piękna Twojej...


Zastanawiam się, co w tym roku zrobiłam nie tak, że moje dalie jakieś niewydarzone...
Czy to wina moja czy pogody? Pierwszy raz mi się to zdarza - jakby ktoś jakiś czar na nie rzucił! Wypadało by zmienić im miejsce, ale nie bardzo mam taką możliwość.
Może przewapnować glebę?
I tu pytanie do Stanisława - jak często trzeba wapnować glebę pod dalie? Wapnowałam chyba trzy lata temu, może już pora?
Wiem, że dalie nie lubią zbytnio zakwaszonych gleb.
Stanisławie, pomóż - podpowiedz! Bo jeśli wapnować, to teraz, jesienią.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława
Alu, Ty jesteś mi życzliwa i umiesz pocieszyć!
Dzięki!
Cieszę się, że ta Odo w ogóle jest, bo trochę w czasie ubiegłej zimy straciłam i już myślałam, że jej nie mam.
Dzięki!
Cieszę się, że ta Odo w ogóle jest, bo trochę w czasie ubiegłej zimy straciłam i już myślałam, że jej nie mam.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława
Na tej stronie jest parę odmian dalii Stev'a Meggosa, o których pisałam powyżej;
http://www.jsdahlias.com/sizea.html
i parę moich tylko co sfotografowanych:



Skipley Spot

American Dream


Evelyn Rumbold



Nenekazi


Lelle ?



???

???


Rip City
http://www.jsdahlias.com/sizea.html
i parę moich tylko co sfotografowanych:



Skipley Spot

American Dream


Evelyn Rumbold



Nenekazi


Lelle ?



???

???


Rip City
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 11 lut 2013, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Dalie Stanisława
Witam, dalie urzekły mnie swoją urodą dwa lata temu , wiosną zakupiłam w wirmnie wysyłkowej 20 dali w różnych kolorach.... jak zaczeły kwitnąć okazało się że większa połowa jest w kolorze czerwonym
, pomijając pierwszą chwilę złości to moja rabata z daliami wygląda cudnie

Re: Dalie Stanisława
Ja z tego powodu nie kupuję w firmach wysyłkowych. Zdarza mi się kupić w sklepie jedną, dwie odmiany, ale jeszcze nigdy nie były zgodne z opisem.
Producenci lub hurtownicy robią tak: zamawiają opakowania kilku czy kilkunastu najbardziej atrakcyjnych i poszukiwanych odmian i pakują do nich jak leci... nie znaczy to, że nie trafi Ci się jakaś fajna odmiana (mnie np. w ubiegłym roku trafiła się Sir Alf Ramsey zamiast żółtego pompona), ale prawie zawsze nie jest to ta, która jest opisana na opakowaniu.
Albo trzeba być na to przygotowanym, albo zrezygnować z takich zakupów. Widoczna powyżej Rip City została właśnie przeze mnie zakupiona jako Kenora Makop-B.
Producenci lub hurtownicy robią tak: zamawiają opakowania kilku czy kilkunastu najbardziej atrakcyjnych i poszukiwanych odmian i pakują do nich jak leci... nie znaczy to, że nie trafi Ci się jakaś fajna odmiana (mnie np. w ubiegłym roku trafiła się Sir Alf Ramsey zamiast żółtego pompona), ale prawie zawsze nie jest to ta, która jest opisana na opakowaniu.
Albo trzeba być na to przygotowanym, albo zrezygnować z takich zakupów. Widoczna powyżej Rip City została właśnie przeze mnie zakupiona jako Kenora Makop-B.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława
No cóż, nasze działki nie dają nam wielkich możliwości, ale można i trzeba się cieszyć tym, co się ma.
Trawestując słowa niegdysiejszej piosenki Wojciecha Skowrońskiego "Ja to się cieszę byle czym"...
W przyszłym roku będziesz miała czego szukać i na co czekać...
Trawestując słowa niegdysiejszej piosenki Wojciecha Skowrońskiego "Ja to się cieszę byle czym"...
W przyszłym roku będziesz miała czego szukać i na co czekać...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- rys11
- 200p
- Posty: 316
- Od: 11 wrz 2012, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dalie Stanisława
Witaj Basiu!BarbaraR pisze: Producenci lub hurtownicy robią tak: zamawiają opakowania kilku czy kilkunastu najbardziej atrakcyjnych i poszukiwanych odmian i pakują do nich jak leci... nie znaczy to, że nie trafi Ci się jakaś fajna odmiana (mnie np. w ubiegłym roku trafiła się Sir Alf Ramsey zamiast żółtego pompona), ale prawie zawsze nie jest to ta, która jest opisana na opakowaniu.
.
Całkowicie się z Tobą Basiu zgadzam w tym temacie, lecz nie jest to regułą!
Serdecznie pozdrawiam:))
Serdecznie pozdrawiam.Ryszard:)
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Dalie Stanisława
Barbaro, ja dochodzę do tych samych wniosków - co popadnie pakowane jest do kapersów. U mnie ok 60% to pomyłki ale i tak nie zrezygnuję z ich kupowania (jak są wyprzedawane), bo owe pomyłki bywają trafione
Tym sposobem omyłkowo trafiły do mnie 'Cafe au Lait' czy 'Mingus Tony' 


- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7952
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dalie Stanisława
Dobrze ,że trafiacie na takie rarytasy bo moja znajoma kupiła w sklepie T Edison i Lilac Time
zakwitły ,ale kwiaty były marne i pojedyńcze
zakwitły ,ale kwiaty były marne i pojedyńcze
Pozdrawiam Alicja
Re: Dalie Stanisława
Fakt, że jak nam "nie podejdzie" kupiona odmiana, to zawsze możemy wymienić lub podarować - ale jednak nie są takie tanie - płaciłam po 6 zł/szt. Postanowiłam już, że nie będę kupować kota w worku. Liczę na Stanisława... może się nie przeliczę.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara