
Adenium obesum(róża pustyni) cz.6
- Ren0
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 29 sty 2012, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Też mam cicha nadzieje , że kiedyś tam mi coś zakwitnie nieśmiało
Piotrze śliczny kwiatek .

Pozdrawia Aneta i zwierzyniec 

- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Ja jedynie mogę mieć teraz nadzieję, że Adenium mi nie padnie. Wciąż walczę z przędziorkiem, ale chyba powoli wygrywam 

- Ren0
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 29 sty 2012, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Trzymam kciuki za wygrana walkę
Ja na razie mam 2 cm siewkę ( reszta powoli się grzebie z pod ziemi) , modle się o słonce , ciesząc się jednocześnie z każdego promyczka 


Pozdrawia Aneta i zwierzyniec 

-
- 100p
- Posty: 129
- Od: 6 kwie 2013, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Kiedyś zakwitną, musimy czekać i byc dobrych myśli że za rok będziemy mieli fajne kwiatuszki, a komu pierwsze adenium zakwitnie st5awia piwko 

Natura naszym najlepszym nauczycielem
- Ren0
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 29 sty 2012, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Taaa zlot posiadaczy Adenium ( kwitnących) . 

Pozdrawia Aneta i zwierzyniec 

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Piotr! Bardzo ładny kwiat
Ale jeżeli to ta sama roślina, którą pokazywałeś wcześniej, to tam było sporo pąków! Nie zapomnij pokazać całości
Piwa na pewno nie braknie
Czarny - gratuluję! Widać, że część zaczęła się krzewić, tylko patrzeć aż zachcą kwitnąć!

Ale jeżeli to ta sama roślina, którą pokazywałeś wcześniej, to tam było sporo pąków! Nie zapomnij pokazać całości

A dlaczego 'kwitnących'?? Co za dyskryminacja jakaś??Ren0 pisze:Taaa zlot posiadaczy Adenium ( kwitnących) .


Czarny - gratuluję! Widać, że część zaczęła się krzewić, tylko patrzeć aż zachcą kwitnąć!

Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Mam nadzieje ze zakwitną ten największy już miał pąka ale brat go zepchną z balustrady i kiszka
-
- 100p
- Posty: 129
- Od: 6 kwie 2013, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
A nie mógł Ci palców połamać
a nie na kwiatuszku się mścić





Natura naszym najlepszym nauczycielem
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 6 kwie 2013, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bartoszyce
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Potrzebuję małej pomocy. Co na przędziorek na Adenium ? Jakieś sprawdzone opryski?
emi_ska
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Magus (polecany na wielu forach) - obecnie nim atakuję szkodnika i jak na razie jest ok. Na początku walki opryskiwałam wodą z płynem do mycia naczyń. Choć ilość widocznych przędziorków spadła niemal do zera to roślina wciąż była zaatakowana i w coraz gorszym stanie. Teraz jestem po 3 opryskach Magusem i jakoś Adenium odżywa.
Uważaj tylko - to mocna chemia, dostępna z sklepach posiadających na nią licencję.
Uważaj tylko - to mocna chemia, dostępna z sklepach posiadających na nią licencję.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 6 kwie 2013, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bartoszyce
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Dzięki. to ciekawe czy u siebie to dostanę. Jak zdążę odprowadzić młodego wczesniej do przedszkola i zostanie mi kilka minut przed pracą to zaskoczę do sklepu. A drogie to to jest?marlenka pisze:Magus (polecany na wielu forach) - obecnie nim atakuję szkodnika i jak na razie jest ok. Na początku walki opryskiwałam wodą z płynem do mycia naczyń. Choć ilość widocznych przędziorków spadła niemal do zera to roślina wciąż była zaatakowana i w coraz gorszym stanie. Teraz jestem po 3 opryskach Magusem i jakoś Adenium odżywa.
Uważaj tylko - to mocna chemia, dostępna z sklepach posiadających na nią licencję.

emi_ska