Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby

[piasek pustyni]

Kontynuując niejako temat kaktusowatych, przedstawiam nową kumpelę: na pierwszej stronie napisałam, że mam ochotę na variegatki, no i proszę. Mam. Austrocylindropuntia subulata variegata:



I fajna super najeżona nowość, która też nabyłam ostatnio pod nazwą Corynopuntia invicta, jednak jej obecna nazwa, według tego co wyczytałam w literaturze i sprawdziłam w IPNI jest to Grusonia invicta:



Jeśli macie inne dane odnośnie tej nazwy, będę wdzięczna za wszelkie

[jorkis]

Biała Dama rewelacyjna też się zastanawiam jak to jest, że bez chlorofilu a na własnym korzeniu, rewelacja. Nowości też wyglądają bardzo interesująco

[piasek pustyni]

Dziękuję Marzenko za wizytę i pochwałę "Białej Damy" dziękuję też za pochwałę nowości, niedługo ciąg dalszy

[jorkis]

Czekam z niecierpliwością, u mnie tez chyba będą nowości po jutrzejszym kiermaszu

[piasek pustyni]

Ja z pewnością będę czekała na fotki. I trzymaj się tam dzielnie

[onectica]

Zdaje się, że i tu miały być fotki - sansevierii! Wiem przecież, że nie wszystkie pokazałaś

[piasek pustyni]

A więc na specjalne życzenie
Na prezentację czeka na razie jedna, najnowszy nabytek: Sansevieria gracilis - czyli smukła. Czy rzeczywiście - nie wiem, kwestia względna, ale zupełnie inaczej niż inne się rozrasta, jest (dla mnie) wyjątkowa. Jak widać, jeszcze trochę trzeba będzie poczekać na jej rozrośnięcie, ale i tak jestem z niej szalenie zadowolona:



i druga fotka:



Reszta nowości dzielnie czeka, ale mam nadzieję, że i Wam się spodobała ta właśnie sansewieria.

[Malachitek]

Świetną masz kolekcję
Największe wrażenie na mnie zrobiła Euphorbia mammillaris variegata i Biała Dama, A. ferox też fajny, no i jeszcze kilka roślin, ale za dużo by wymieniać

[piasek pustyni]

Dziękuję Dorotko za wizytę -miło, że zajrzałaś i oczywiście zapraszam częściej!

[jorkis]

Żanetko śliczna jest ta Sansevieria gracilis, ma świetne prążki, bardzo mi się podoba

[piasek pustyni]

Marzenko, dziękuję! W towarzystwie osób, które większą miłością darzą kaktusy niż sukulenty, w szczególności taka pochwała jest bardzo cenna!

[marlenka]

Oj, przez Ciebie zakochałam się w jednej roślince. W przyszłym sezonie, boi w tym już nie będę kombinować, ubłagam od Ciebie listki do ukorzenienia Pachyphytum oviferum
Czy z niego rośnie drzewko, bo na niektórych zdjęciach z google tak wygląda, a na innych bardziej zwisa niż rośnie ku górze.

[piasek pustyni]

Marlenko, witam Cię serdecznie - mam już 4 gatunki Pachyphytum: oviferum, compactum, bracteosum i ostatnio nabyte P. hookeri. Pewnie z każdego da się coś uszczknąć
Co do kształtu: wszystkie mają jedną cechę wspólną: jak "winogrona", czyli roślinki, które za młodu są wyprostowane, ale wraz z długością zaczynają się płożyć. Można też je kształtować jak eszewerie - czyli pozostawić na jakiejś wysokości, a potem ucinać czubek, co spowoduje odrosty po bokach i będą takie "rozetki", kępki "winogron". To zresztą ta sama rodzina, co i nasze gruboszki, czyli Crassulaceae, a więc dowolność ich kształtowania jest bardzo szeroka.
Oczywiście nie ma sprawy, tylko wiosną się musisz przypomnieć

[piasek pustyni]

Powzdycham sobie jeszcze nie raz do nowości Koleżanek, mam jednak nadzieję, że i moje nabytki przypadną Wam do gustu. Najpierw pokażę sukulenty, którymi się ostatnio zachwyciłam. Miłego oglądania:

Pierwsza to nabytek, który urozmaicił mój zbiorek madagaskarczyków. Jest u mnie już Alluaudia procera, teraz doszła rozgałęziona Alluaudia comosa:



Szalenie, ale naprawę szalenie polubiłam rodzaj Anacampseros, więc przybył do mnie kolejny: Anacampseros marlothii



Do trzech gatunków Pachyphytum doszedł czwarty: Pachyphytum hookeri



Roślinka, która z pozoru jest "zwykła": Sedum rubrotinctum 'Variegata' - tu już nie tak wybarwiona, jak była na początku:



Ale jeszcze zachowała swoje trzy kolory, w tym zachwycający żółty i intensywną czerwień:



Zachwycił mnie ten okaz: Cotyledon ladysmithiensis 'Variegata'. Rzadko można spotkać taką formę, więc uległam jej od razu:



i druga fotka:



Na prezentację czekają grubosze, więc zapraszam do śledzenia wątku. Mam nadzieję, że spodobały się Wam moje roślinki i nikogo (a zwłaszcza kaktusiarzy) nie zanudziłam.

[jorkis]

Żanetko, na pewno nikogo nie zanudziłaś, jak będziesz dalej pokazywała takie śliczności, to nie wiem co się może wydarzyć, chyba się w nich zakocham