Różanka w Sudetach, cz. 2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Jak na razie nie miałam dzikich odrostów na różach.
Ciekawe, czy to zalezy od rodzaju podkładki?
Ciekawe, czy to zalezy od rodzaju podkładki?
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Maju, u mnie też kilka róż systematycznie co roku wypuszcza dziczki / Eden Rose, Lina R. no i ten Kir Royal /, nie jest to poważny problem jak możesz je rozpoznać i usunąć ale jak dziki pęd jest prawie identyczny jak właściwa róża.....
Maju, róż Poulsena mam sporo w swoim ogrodzie i to nie tylko renesansowe, może kiedyś po kolei je zaprezentuję, faktycznie moje warunki im odpowiadają, w tym roku najlepiej prezentowała się Nina R.majka411 pisze:Pięknie rośną u Ciebie róże Poulsena.

ewazawady, z Alexandrą R. dopiero się poznajemy, jest u mnie drugi sezon, cudnie pachnie a jej mocno różowe a właściwie amarantowe kwiaty widać z daleka. Nie wiem jak będzie w przyszłości z obfitością kwitnienia, bo np. Nina była cały sezon obsypana wielkimi kwiatami, jedne przekwitały inne rozkwitały, A. zakwitła kilkoma kwiatami i dłuuuuga przerwa, teraz znowu kilka pąków czeka na cieplejsze dni.
takasobie,
Tej róży nie mam ale Ninę Renaissance mogę polecić, "będziesz pani zadowolona"takasobie pisze:Myślałam też o Boulle de Neige, ale to zupełnie inna bajka..
Gosiu,
po kwiatkach poznaję, że to canina, przypuszczam, że większość podkładek w handlu róż to canina ale dlaczego z niektórych wybijają dziczki a z innych nie to może wypowie się jakiś expert.Margo2 pisze:Jak na razie nie miałam dzikich odrostów na różach.
Ciekawe, czy to zalezy od rodzaju podkładki?
Dobrze byłoby wiedzieć jak skutecznie pozbyć się dziczek aby już nie odrastały.
Ja obiecałam sobie, że ostatni raz będę pozbywać się dziczek z Kir Royal, będzie to wymagało i tak dużego wysiłku, ale jak znowu odrosną dziczki to niestety pójdzie na kompost.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Serdecznie i jesiennie witam wszystkich zaglądających tu gości. Tu, w górach mamy już bardzo chłodne noce, rankami gęste mgły ale dnie są jeszcze bardzo przyjemne, słoneczne i ciepłe.
Róże budują pąki i mam nadzieję, że jeszcze zakwitną po raz drugi.
Zakwitła długo oczekiwana debiutantka Parfum de Mireille
miała być taka http://www.filroses.com/DetaliiProdus/1 ... eille.html
a jest raczej taka
http://www.filroses.com/DetaliiProdus/1 ... eille.html
to jej zdjęcie z natury

też ładna ale takiej nie zamawiałam, ciekawe jak zareagują na reklamację?
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Rzeczywiście Heniu, mam wrażenie, że to Sourire de Mireille. Wrzuć jeszcze zdjęcie rozwiniętego kwiatu.
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Heniu, zgodzę się z Majką, renesansówki masz przepiękne. Cieszę się również, ze jesteś zadowolona z Sophii i Nadii. Nadia u mnie nigdy nie miała jakiegoś nadzwyczajnego kwitnienia na jesień w przeciwieństwie do Sophii, która jesienią zachwycała.
Nina i Golden Celebration prześliczne!
Co do pomyłki to mnie ona się bardzo podoba
Nina i Golden Celebration prześliczne!
Co do pomyłki to mnie ona się bardzo podoba
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Ja mam trzy rozyce ktore mi wypuszczaja dziczki - 2 Winchestery C. i jedenego Alabastra. Wszystkie trzy roze przemarzly mi dwa lata temu tak, ze ledwo je odratowalam. I wlasnie od tego czasu wypuszczaja mi dziczki a raczej WC wypuszczaja, bo Alabastra sie pozbylam - rosl strasznie marnie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Może to jest odpowiedź?
Może jak róża przemarźnie nie ma siły na walkę z podklładką, a raczej podkładka zaczyna być silniejsza od szczepienia i wypuszcza wtedy swoje odrosty.
Pomyłka śliczna
Ale powinnaś reklamować, bo co Cię obchodzi, że różyczka śliczna, Ty chciałas zupełnie inny kolorek
Może jak róża przemarźnie nie ma siły na walkę z podklładką, a raczej podkładka zaczyna być silniejsza od szczepienia i wypuszcza wtedy swoje odrosty.
Pomyłka śliczna
Ale powinnaś reklamować, bo co Cię obchodzi, że różyczka śliczna, Ty chciałas zupełnie inny kolorek
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Czasem pomyłki nas zachwycają, innym razem raczej wkurzają .Trzeba niestety reklamować i ciekawe co odpiszą .U mnie tylko kwitnie szalejąca w tym roku Lavender Lassie ,a Pretty Sunrise i Angela wiosenne nabytki też szaleją od czerwca
.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Anetko, mam nadzieję że moje renesansowe jeszcze w tym roku popiszą się kwiatami, mają jeszcze dużo pąków.
Dzięki za pochwały dla Niny i Goldenek.
mnie też się dosyć podoba ale chodzi o to, że Parfum... ma znacznie lepszą odporność na mróz i znacznie mocniejszy zapach, to były główne powody mojego zamówienia ale i kolor też miał znaczenie._ninetta_ pisze:Co do pomyłki to mnie ona się bardzo podoba
Aniu,najważniejsze, że Tobie odpowiada.
Jula i Gosiu,nie mam pojęcia z jakiego powodu odrastają te dziczki, może faktycznie po przemrożeniu góra jest zbyt słaba od dołu a może to sprawa sposobu szczepienia
Jadziu, u mnie teraz z kwitnieniem nie najlepiej, coś tam kwitnie ale jeszcze róże tworzą dużo pąków, może dadzą radę zakwitnąć, oby było jeszcze trochę ciepła.
A to aktualnie kwitnąca Nadia Renaissance

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Nie wiem jak ma sie sprawa sposobu szczepienia ale zakladajac ze moje 5 sztuk sa z jednego rzutu, to mysle ze szczepione byly tak samo hurtem - chyba ze blad techniczny powstal. Te pozostale 3 ktore nie przemarzly, bo staly caly sezon i zime w sklepie (dokupowalam wczesna wiosna, bo myslalam ze z tych 2 nic nie bedzie a w sklepie im zostaly po sezonie i sobie tak staly), dzidzkow nie wypuszczaja.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Ależ ta Nadia ma cudny kolorek. Jak czerwonych róż nie lubię, tak ona zawładnęła moim sercem. Szkoda, że ona taka wysoka.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Jula, bardzo prawdopodobne, że kiedyś te róże podmarzły i się osłabiły, tak że dziczki z podkładki stały się mocne i zaczęły dominować.
Zastanawiam się czy jest sens ratować tą Kir Royal, bo jak tak będzie co roku to szkoda zachodu.
Gosiu, Nadia kolor ma piękny i jest zdrową,piękną różą ale przydałoby się jej bardziej zaciszne miejsce, u mnie rośnie na wygwizdowie, bo tylko takie mam wszystkie miejscówki, i niestety kilka pędów wichury wyłamały.
Zastanawiam się czy jest sens ratować tą Kir Royal, bo jak tak będzie co roku to szkoda zachodu.
Gosiu, Nadia kolor ma piękny i jest zdrową,piękną różą ale przydałoby się jej bardziej zaciszne miejsce, u mnie rośnie na wygwizdowie, bo tylko takie mam wszystkie miejscówki, i niestety kilka pędów wichury wyłamały.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Mam podobny problem z Comte de Chambord,zaszczepiona na pniu.Nigdy nie przemarzla(1 zima).Nie wiem na czym szczepiona.W tym sezonie mialam juz ok 20 dziczek i dalej rosna.Dzis znalazlam kolejne 2.Nie wiem co robic,mysle,ze najblizszej zimy nie przezyje,kiepsko wyglada.Margo2 pisze:Może to jest odpowiedź?
Może jak róża przemarźnie nie ma siły na walkę z podklładką, a raczej podkładka zaczyna być silniejsza od szczepienia i wypuszcza wtedy swoje odrosty.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;


