parę pytań

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

parę pytań

Post »

Witam, jestem nowa na tym forum, dopiero zakładam swój ogród więc mam mnóstwo pytań i wątpliwości. Staram się czytać co się da ale czasem jakieś informacje przeoczę.
Niedawno posadziłam sporo krzewów. Tuje, sosny, świerki itp. Oraz krzewuszkę (z czerwonymi liśćmi), pięciornika kwitnącego na żółto oraz tawułę. Wszystkie rośliny ze szkółki - kupowane w doniczkach. Wszystko rośnie w tym samym miejscu - miejsce częściowo cień (tzn cień jest po południu przez 2-3 godziny). Gleba - piaski użyźnione humusem dwa tygodnie wcześniej. Podlewane codziennie (no chyba że deszcz pada). Po tygodniu od posadzenia zarówno Tawuła jak i pięciornik zaczyna więdnąć. Od góry listki i gałązki nie zmieniając koloru kładą się. Tawuła miała pączki ale wszystkie uschły. Niżej liście zdrowe, jędrne.
Wcześniej dość silnie wiał wiatr - miejsce nie jest osłonięte - mógł im zaszkodzić?
Ktoś mnie poinformował że rośliny kupowane w doniczkach trzeba wypłukać z ziemi w której rosły, wręcz umyć korzenie - ja do tej pory wsadzałam razem ze wszystkim - czy to nie dobrze?
Doczytałam się żeby nie nawozić nowo posadzonych krzewów i drzew. A ziemię przed sadzeniem można użyźniać humusem? Jakiś odstęp czasowy zachować? Mam na działce sam piach, jak nie dosypię humusu to chyba nic nie urośnie.
Pozdrawiam Asia
Awatar użytkownika
baasik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2472
Od: 29 sie 2013, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)

Re: parę pytań

Post »

Witaj,
owszem, nowo posadzonym roślinom wiatr mógł zaszkodzić z efektem opisanym przez Ciebie. Po posadzeniu krzewy dobrze jest przyciąć o 2/3 wtedy łatwiej się przyjmują w nowym miejscu.
Nigdy nie słyszałam o płukaniu korzeni zdrowych roślin :shock: i nigdy tego nie robię.
Nowo posadzonych roślin nie nawozi się kilka tygodni, lecz ziemię (zwłaszcza słabą) należy jak najbardziej przygotować.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: parę pytań

Post »

1.Nie nawozimy świeżo posadzonych roślin
2.Jeżeli jest słaba ziemia należy wcześniej nawieść i wzmocnić
3.Sadzenie z doniczek- nie podlewamy jakiś czas aby z całą bryłą wyjąć roślinę. Jeżeli jest to zbita bryła korzeni , rozluźniamy ją ręcami po bokach i od spodu .Ważne jest aby w jak najmniejszym uszkodzeniu pozostawić bryłę.
Czasem nawet jest tak iż trzeba rozwalić doniczkę, aby wyjąć i NIGDY SIĘ NIE WYPŁUKUJE bryły korzeniowej.
4.Dobrą starą szkołą jest sadzenie w błocie.Kopiemy dołek lejemy wodę, sypiemy piach i robimy bajoro i w to sadzimy :uszy
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: parę pytań

Post »

No proszę! Ciągle na tym forum czegoś nowego dowiaduję się! Sadzenie do błotka - przecież to jest logiczne i genialne! Mam jednak pytanie: czy to musi być piasek? Nie może być ta sama ziemia, do której posadzę? Bo z piaskiem u mnie trudno. Pomidory też można do błotka?
Waleria
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: parę pytań

Post »

Oczywiście, że może być sama ziemia, / albo tak na szybko grzebnąć trochę lepszej z innej strony ogrodu nawet / jedynie czasem dla drenacji można dodać żwiru 0,2 .
Sadzę tak wszystko / oprócz oczywiście cebulowych :uszy

Posadzić i ma to prawo rosnąć.Ja wychodzę z zasady prostoty.Nie wydziwiam :lol:
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: parę pytań

Post »

Oj, to, to... Metoda w "dołeczki", jest rewelacyjna... Sprawdza się na pewno... Sama tak sadzę już wiele lat... A robili tak moi dziadkowie...
Kiedyś pola pod uprawy nie były blisko domu i roślina musiała dać radę...
Stare, nie znaczy zużyte... :wink:
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: parę pytań

Post »

Te starocie często dzisiaj przypisują sobie wszelkiej maści ogrodnicy :wink: z telewizji :;230 czy tam innej prasie.
Nic nowego , dawno pewne metody zostały wymyślone i się sprawdzają , bo muszą.Człowiek przedtem umiał sobie prędzej poradzić.
A geniusz tkwi w prostocie.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: parę pytań

Post »

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Wczoraj znowu kupiłam parę krzaczków i wsadziłam metodą do błotka. Mam nadzieję że te roślinki będą zadowolone i zadomowią się w moim ogrodzie. Co prawda sama byłam ubłocona po łokcie ale zaraz po posadzeniu luną deszcz więc się prawie umyłam :lol:
A te tawułę i pięciornika (które trochę zwiędły) poobcinałam zwiędnięte gałązki i nagadałam do nich. I chyba będą rosły bo dalej nie więdną. ;:138
Pozdrawiam Asia
Kasia79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 917
Od: 26 cze 2013, o 19:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: parę pytań

Post »

Sadzenie do błota to rzeczywiście bardzo stary i sprawdzony sposób, pomaga też odkryć ewentualne korytarze gryzoni. Możliwe, że w miejscu, w którym posadziłaś tawułę i pięciornika był taki korytarz i woda z podlewania po prostu tędy ucieka, zanim roślina ją zdąży pobrać.
W drugą stronę też to działa, można odkryć, że woda nie schodzi z dołka i dokopać się np. do resztek pobudowlanych. Ja tak w jednym miejscu odkryłam 10 cm warstwę resztki betonu, który budowlańcy wylali na ziemię i przysypali piaskiem, żebym nie marudziła. Na to później poszło 40 cm ziemi, a teraz muszę rozkuwać w tym miejscu podłoże jak coś sadzę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”