Różyczko, to tylko pozory. Ona raczej zdegustowana, ze ktoś ośmielił się przeszkodzić
Alka, wiedziałam
Teraz mamy patent na udany dzionek
A potrzeba motywacji, żeby ten cały rozgardiasz ogarnąć
Chcę urlopu i spokoju. Papierom mówię zdecydowane nie (nawet w wersji elektronicznej).
Marysiu, bo one nie są normalne
Zresztą, jak wiele rzeczy u nas
A jak sypiają normalne kury?
Danuś, jesteś odważna. Ciekawe jak pani zareagowała?
Nie warto nic na siłę. A piętrowe rabaty urocze. Pracuje nad tym, ale stale coś zakłóca proporcja, a ja wędruje z tymi roślinkami
Maczetą straszy mnie Jagoda, chociaż ostatnio zdecydowanie mniej. I w nagrodę dostałam szampana
Buziole
Aga, one są naprawdę śmieszne i kulinarnie zmanierowane
Teraz już zintegrowane, ale początkowo szeryf z czarnymi był ciemną stroną mocy
Kasiu, u mnie Mary bezproblemowa. Wraz z Kardynałem kupiona jako pierwsze świadome różane zakupy. Ładnie się rozrosła przez te 3 lata. Teraz to już spory krzaczor.
Daj swojej szansę, takie marniaki lubią się odwdzięczyć za okazane
Pozdrawiam
Basiu, one M. Ale rozczochrane
Podobnie jak psy i kot
Tylko właściciele mają fryzurki w miarę poukładane
Aga, zawsze można być antycznym sprzętem grającym z wyłączoną fonią
Mój lubi świątki, stare meble i zegary. I do czego tu się zaliczyć?
Cóż nam zostało
Pozdrawiam
Terminatorka zastana w ogrodzie.
Rosa Guajard.
Liriope.
Tańcząca w słońcu. Chudzieńka jakaś.
Cudny.
Małe.
Duże.
Zdegustowany.




