Madziu trochę mi zajęło przejrzenie Twojego wątku

Widziałam mnóstwo nowości kwitnących.Ciągle czymś nas zaskakujesz.
Więc po kolei pozachwycam się Twoimi ''cudami''.
Nie widziałam jeszcze takiej pięknej nakrapianej pelargonii , z dodatkiem czerwonego płatka

.To chyba jakiś wybryk natury

.
Bluszczolistne pelaśki wspaniałe !!! Jedna po prostu wyjątkowa. Jak się nie mylę różowa .Cieszę się że ta ode mnie też zakwitła.
Zauważyłam fuksje jakby krzaczaste, z małymi listkami. Ja takie przywiozłam z wakacji ale niestety wszystkie mi padły bo nie miałam siły je w tym czasie doglądać. Bardzo ciekawa odmiana, wydaje się mniej wymagająca.
Prześliczna karbowana i nakrapiana pelargonia od Moni.Ta angielska bordowa też cudo. Czy kwitnie Ci angielska ode mnie ?Nie widziałam chyba zdjęcia ,albo przeoczyłam.Prawdę mówiąc zrobiła mi niespodziankę bo wydawało mi się że będzie w innym kolorze:). najwyrażniej zapomniałam jakiego była koloru w ubiegłym roku.
Oczywiście muszę też wspomnieć o synku. Uwielbiam małych chłopców

. Śliczniutki jest i rozkoszny.
Mój niestety wyrósł już z tego według mnie najpocieszniejszego wieku 2-3 latek.Więc ciesz się Kochana z tego że jest takim małym smykiem bo urośnie Ci nie wiadomo kiedy

.