Babciabenia pisze:Aniu ,mieszkałam w Brożcu! milo mi kogoś tu widzieć ze Strzelina!
Bożenko a ja swego czasu w Chociwelu - witaj, miło goscic.
becia123 pisze:Witaj Aniu jak cukinia robi się?
Beatko nawet nie pytaj - po wczorajszym dniu, to jeszcze chce mi sie ryczeć, jestem padnięta.
doszła. Pojechalismy z dziecmi do ortodonty, bo M miał wolne, ale na 12.00 niespodziewanie i pilnie zawołano go do wrocławia - pojechalismy z nim.
Miał być godzine, wiec zawiózł nas do tesco. Ponoc mała awaria - komus w mieszkaniu, które robili cos nie grało w elektryce - kopały bolce w kontakcie. Wyszło, ze meblarze podłaczając lodówke coś skopali.
Stalismy do 20.00 na parkingu przed sklepem i czekali. Dzieci a to rozrabiały, a to płakały - ja jak rumun chodziłam po parkingu i zaczepiałam kierowców z rejestrecja DST, czy nie podwioza, bo nawet nie wiem gdzie teraz PKS i nasze autobusy odjeżdaja. Z 10 aut pytałam, nikt nie chciał baby z dwójką dzieci wziąć. Jak miałam zapytac kolejna osobe, tosie poryczałam. Jakaś kobieta sie zgodziła po 8 godzinach czekania o 20godz.
Miałam wczoraj przelać kasę Bynie za cebulki i nie przelałam, jeszcze mi głupio, bo obiecałam, kwiaty dzoszły, a ja nie zapłaciłam. Ale po wejsciu do domu - dzieci do mycia, spania, jeść, pakowac plecaki do szkoły a potem padłam na łóżko i nawet nie miałam siły powiedzieć eMowi co myslę, nic, ani słowa.
Cukinia - dalej leży a ja na 9.00 do 3latków do przedszkola na praktyki.