. Madzia zrobiła tylko wielkie 
i rzekła : ja Ciebie nie poznaje ...w domu tak nie pyskowałaś ? Bardzo mi zależało , by Oliwka miała zdjęcie z Prababcią - bo tylko przez wakacje może się spotkać z Nią . Ma taką fotkę , gdy miała kilka miesięcy i mój Tato jeszcze żył , ale był po wylewie , sparaliżowany ..siedzący w wózku i nie mówiący , to się uśmiechał , a oczy miał pełne łez ...oboje moi Rodzice trzymali Oliwkę na kolanach . To są w istocie rzeczy takie drobiazgi ..ale jakże cenione te ulotne chwile zamknięte w kadrze .
Datury uwielbiam ...nawet wówczas , gdy nie były tak znane - jakieś 20 lat temu - kupiłam ze względu na piękny kwiat ...no i zapach ...teraz mam kilka odmian , a chować mam gdzie - tylko noszeniem tej wielkiej będzie problem
.Buziaki Agusiu
...no i myślę , że nie pogardzisz ...Rozchodnik Brillant i Róża Abraham Darby ...mój nowy nabytek ...cudownie pachnie .
Elżuniu ...właśnie byłam u Ciebie i ...wszystko przeczytałam o Kosmosie - nie na darmo się tak nazywa ...prawda ? Kwiaty ...poszły w kosmos
. Siarkowy jest niesamowity ... kolor bijący po oczach i widoczny z daleka , a i liście niepodobne do onętka .Miło mi szalenie Elżuniu , że mnie tak postrzegasz ...dziękuję
. Wiesz , dzisiaj od rana czuję niepokój ..serce strasznie mi waliło , że dłużej słuchać nie mogłam ...wstałam , by czymkolwiek zająć się i nie myśleć ... 
. Wysprzątałam dom - syn wytrzepał chodniki i odkurzył dywany ..ugotowałam obiad , podlewałam pod wieczór w ogrodzie i ...jakoś tak czuję się śmiesznie . Jak bym mogła Cię pogonić - skoro tak na Ciebie czekałam ...i ja lubię pospać rano ..a teraz siedzę na kompie ...ale tylko Ci odpiszę i idę spać
. Wiesz , trochę schodzi to ogarnięcie po odjeździe Oliwki ...nadrabiam , gdzie tylko mogę ( mam na myśli wątki na FO
)...no i oczywiście w ogrodzie . Nic to , że co niektórzy pukają się w czoło i pokazują jakieś wkręty ...mam to gdzieś ...oni nie rozumieją mnie ...ani mojej pasji i nie mam pojęcia co ja im zrobiłam , że komentarze są złośliwe ...i to ze strony ...jakiej bym się nie spodziewała . Ale to boli i to bardzo ...bo nie chodzę na ploty , nie spotykam się z nikim - bo zwyczajnie nie mam ani ochoty , ani czasu ...wolę w ogrodzie pogrzebać , teraz zaś pakuję słońce do słoików ..zamykam smak lata w przetworach ...galaretki , soki , konfitury i maliny w galaretce , a także sałatki ...Dla Ciebie ...wybrałam Solanum Rantonetti i Oxalis Depressa .
Miłej niedzieli i wiesz co ...pojedź Ty na tę wystawę dalii - i nie po to , by kupić , ale po to , by oczy nasycić
...koniecznie 
...to jest też forma wypoczynku .Buziole
czasami człek ma dość wszystkiego 
Na wystawę nie pojadę bo na bank dostanę głupawki i coś kupię a z daliami staram się skończyć, wszystko było by fajne gdyby nie wykopki....
i ..nie wiem co dalej ...sterczą trzy nagie patyki 
... 
...fajnie opisałaś tę swoją niezależność bycia sobą ...dziękuję 
To zmienna piękność, kwiat w różnych fazach potrafi zaskakiwać kształtem i kolorem..ale porcelanowy róż to dobre określenie jej koloru 
iosny . Trzeba chyba czasu , by pokazały na co je stać .
Pogoda cudowna-a ja mam remont tzn. odświeżanie właściwie salonu i kuchni ale okropnie 
Muszę to przetrzymać . Nosiłam się z tym od wiosny 
