Jeśli chodzi o tą roślinę to nie mam dużego doświadczenia.
Chętnie wymienie się poglądami, spostrzeżeniami.




 
  
 
 Jak jeszcze nic na balkonach nie ma-na moim na wiosnę Pieris wygląda jak jedna wielka konwalia...
 Jak jeszcze nic na balkonach nie ma-na moim na wiosnę Pieris wygląda jak jedna wielka konwalia... 


 
   
  
  
 



 
   Tak już ma!
  Tak już ma! Nie wiem tu.ja czy przypadkiem nie jest za późno na cięcie. Uważam, że trzeba go ciąć po przekwitnięciu kwiatów. Wtedy wypuszcza mnóstwo nowych przyrostów, a ok 2 miesiące później zawiązki kwiatostanów. Wiem, że aby pobudzić rozwój nowych pąków warto usuwać przekwitłe kwiatostany, pod koniec zimy przycina się starsze, wybujałe rośliny, późnym latem lub jesienią usuwamy suche gałęzie które nie rozpoczęły wegetacji po minionej zimie.tu.ja pisze:Kurcze!Mój mały pieris przezimował w gruncie, miał sporo młodych przyrostów, ale wcale nie kwitł. Czy mam szanse zobaczyć jak kwitnie? Kiedy go przyciąć ewentualnie?Onak - Twój jest prześliczny. Nawet nie myślałam,że może tak obficie kwitnąć.
 dbam o mojego Pierisa  -ma 3 lata.
 dbam o mojego Pierisa  -ma 3 lata. jeśli zima nie będzie ostra to przetrwają, lepiej go zabezpiecz na zimę. Chroń młode pędy przed późnowiosennymi przymrozkami. I po kłopocie.raistand pisze:Pieris kwitnie bardzo wcześną wiosną więc zawiązki kwiatów wytwarza już rok wcześniej. U mnie też po raz pierwszy pojawiły się pędy kwiatowe. (Jednak przesadzenie pomogło) Mam nadzieję, że jakoś przetrwają zimę.




Dwa razy w roku – wiosną i pod koniec czerwca dobrze jest rośliny zasilić, na przykład nawozem dla różaneczników.
