Witam , wiosną bieżącego roku zakupiłem w szkołce dwa klony palmowe 'Atropurpureum' kopane z gruntu w balocie, klony swietnie sie przyjeły, posadzone są w ogrodzie około 3 metry od siebie i otóż co wiedze, jeden pieknie rośnie a drugi klon coś nie rośnie mizernieje przysychaja mu liscie. Może ktos spotkał sie z takimi objawami i wie jak temu zaradzic byłbym wdzieczny ponizej sa zdjecia chorego klona . Dodam ze klony rosna w stanowisku słonecznym.
Niewłaściwe stanowisko, zbyt suche i być może gleba, zbyt zwięzła.Klony palmowe wymagają stanowisk półcienistych, a co najważniejsze, to wilgotny mikroklimat np.w pobliżu zbiorników wodnych, w starszych ogrodach, szczególnie wśród starszych iglaków tworzących wilgotny mikroklimat.Wtedy ich liście nie są narażone na wysuszenie.Gleba powinna być przy tym wilgotna, ale przepuszczalna.
Trzeba go przesadzić do donicy w dobrą, lekka ziemię, dać do cienia i przez jakiś czas np. rok tak uprawiać, aby się dobrze ukorzenił i zaaklimatyzował.Kupowanie w balocie tak wymagającej rośliny nie jest dobrym pomysłem, lepiej w donicy.Potem należy go posadzić w odpowiednie miejsce, o warunkach pisałam.
To znaczy balot jak balot przyjał się .Kwestia jeszcze tej ściany która odbija promienie słoneczne.Miejsce być i może pasowne na ładną roślinę, ale nie palmowy.
Dlatego też wolę inne klony i sadzę tam gdzie chcę
Klony palmowe w ogóle nie powinny być sadzone sadzone przy ścianie, bo jest tam zbyt suche powietrze i jak pisze Robert odbijają się promienie słoneczne.Jeżeli chcesz coś podobnego na jasne tło domu to lepszy będzie bez czarny Black Lace 'Eva'.
Mój klon Atropurpureum przedwczoraj całkowicie stracił kolor! Z bordowego zrobił się jasno-pomarańczowo-zielony. Wygląda tak, jakby całkowicie wyblakł i się "sprał". Jedynie tegoroczne przyrosty pozostały intensywnie bordowe. Czy dzieje sie z nim coś złego? Jeszcze przedwczoraj wyglądał tak jak zawsze...
Witam.
Od jakiegoś czasu zauwżyłam że liście mojego klonu palmowego Acer palmatum purpurea schną i dziwnie się skręcają.Są posadzone w miejscu nasłoneczninym przykryte agrowłokniną i absypane korą. W czasie upałow podlewane.Dzisiaj odkryłam kore i akrowłokninę celem dodania do ziemi kwasnego torfu,bo myslałam że tym im może dogodzę.Na agrowłukninie i korze znalazłam białą plęśń i. zapach grzybów.Mam preparat 2w1 SUBSTRAL Długo działający Kwiaty. W opisie wyczytałam,ze stosować w zwalczaniu chorob grzybowych oraz mszyc w uprawie róż,roślin rabatowych i krzewów ozdobnych.Proszę o radę bardziej doświadczonych forumowiczów czy moje klony zaatakowała jakaś choroba grzybowa i czy mogę z astosować preparat który posiadam ewentualnie jaki.
nowel3,nie wykluczone,że to choroba grzybowa.Czy na korze,gdzie usychają liście są ciemne popielate lub szare plamy?Jeśli tak to na 99% grzyb.Powód,to przede wszystkim zbyt głęboko posadzony klon i za duża wilgotność podłoża. Agrowłóknina,kora to troszkę dużo.Dodatkowo wyskoka temperatura...Osobiście profilaktycznie opryskał bym klony preparatem przeciwgrzybicznym. Comcia,to normalne zjawisko,że klony się przebarwiają.Nasłonecznienie,wilgotność,wiele czynników ma na to wpływ.na pewno to nic strasznego.
Witam.
dziękuję Jacku za pomocsą.Obejrzałam dokładnie klonik.Gałązki są zdrowe,liście schną i zwijają się.Liscie które nie schną mają koniuszki jaśniejsze.