A ten fruczak to fachowa nazwa tego czegoś latającego? Bo u mnie też okupuje szałwię. Pierwszy raz takie coś widziałam. Fajny, jak koliberek.
Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Witaj Ewo, jakoś gubię ostatnio twój ogród, ale już nadrobiłam
Mnóstwo cynii, przypomina mi się ogródek mojej Mamy, ona też uwielbiała cynie.
A ten fruczak to fachowa nazwa tego czegoś latającego? Bo u mnie też okupuje szałwię. Pierwszy raz takie coś widziałam. Fajny, jak koliberek.
A ten fruczak to fachowa nazwa tego czegoś latającego? Bo u mnie też okupuje szałwię. Pierwszy raz takie coś widziałam. Fajny, jak koliberek.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Tak - fruczak gołabek; to ćma 
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
W moim utrzymaniu był Ewuś jeden taki i jeden taki prom, stąd wiem. 
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Oj Ewuniu, u Ciebie to wcale nie widać że jest taka susza, róże tak pięknie Ci kwitną.
Kolejna sesja fruczaka w kolejnym wąteczku
macie dziewczyny cierpliwość do polowania na owady.
Masz wiadomość.
Kolejna sesja fruczaka w kolejnym wąteczku
Masz wiadomość.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Cynie bardzo lubię, a po nich oczywiście róże.
Ewcia ja w nadbużańskich stronach bywałam dość często na wyjazdach służbowych.
Zawsze podziwiałam tamte okolice, a w Mielniku weszłam na dość wysoką górę z której, to dopiero roztaczał się niesamowity krajobraz.
Dech mi zaparło jak tam stałam. Gorzej było zejść?.
Dodam, że byłam w szpileczkach hi hi..hi, ale jest co wspominać.
Powrót do domu był na bosaka?.
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Cynie masz przepiękne, muszę w przyszłym roku zainwestować w nasiona. Widzę, że u Ciebie tak samo wczytują się takie małe zdjęcia, jak chciałem dać normalny rozmiar to wywaliło takie na dwa monitory 
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Dzisiaj spędziłam cały dzień na załatwianiu spraw różnych...na wieś wróciliśmy dopiero przed wieczorem i M zdążył tylko zrobić oprysk na moje różyce (ja - jak zwykle - "namieszałam"); chyba poskutkował ten poprzedni, ale trzeba było i tak powtórzyć...w każdym razie straciłam 3 róże, ale chyba należałoby powiedzieć, że tylko 3, bo kilka kolejnych jakoś się trzyma, mimo fatalnego stanu wyjściowego
Zamówiłam znowu parę kwiatków u Stasi
skorzystałam chytrze z tego, że miała czarne maliny, na które bez trudu namówiłam M-a
no a przy okazji...
Ewa - tak czy owak szacun
Stasiu - wiadomość odebrałam i zareagowałam właściwie
Majka, byłam w tym roku w Mielniku
na górze wprawdzie nie byłam...chcesz powiedzieć, że zeszłaś na czterech?
Michał, nie potrzebujesz inwestować w nasiona - moje sprawdzone
więc Ci wyślę, tylko mi ewentualnie przypomnij. Mam ich mnóstwo, nawet zostały mi jeszcze z ubiegłego roku, chociaż rozdawałam, komu się dało 
Zamówiłam znowu parę kwiatków u Stasi
Ewa - tak czy owak szacun
Stasiu - wiadomość odebrałam i zareagowałam właściwie
Majka, byłam w tym roku w Mielniku
Michał, nie potrzebujesz inwestować w nasiona - moje sprawdzone
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewcia Dziękuję, na pewno się przypomnę, już zapisuję do zeszytu forumowego 
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu
jakie te cynie ładne.Ja w tym roku nie sadziłam 
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Odzywam się choćby z przyzwoitości
chociaż nie mam doniesienia o żadnych specjalnych ogrodowych wydarzeniach...może tyle, że skończyłam wczoraj rabatę (to ta, na której pracowicie pieliłam darń); patrzę sobie na nią przez okno, bo deszcz pada...a ja się zastanawiam, czy potraktować ją agrowłókniną i wysypać korą, czy tez pozostawić w stanie naturalnym...chyba jednak to drugie, bo planuję tam dosadzać różne rzeczy.
Mój plan przewiduje jeszcze zrobienie przed zimą dwóch rabat - jedna zupełnie od nowa i pójdą tam same małe iglaki, które na razie albo czekają grzecznie w doniczkach - między innymi "pies z dredami"- albo też czekają na wykopanie z miejsc tymczasowych. Druga natomiast to wydarcie darni wokół już rosnących hortensji (i dosadzenie jeszcze dwóch) i nadanie temu miejscu jakiegoś kształtu.
Wygląda więc, że ławeczka pozostanie pusta, bo nie mam czasu na niej przesiadywać...
URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca2 ... bec4b.html]
[/URL]
No a potem rozpocznie się wielka akcja przesadzania...no właśnie: kiedy można zacząć przesadzać trawy? Posadziłam je w ubiegłym roku oczywiście za gęsto i dopiero teraz widać, jak to powinno być. Dowód na zdjęciu - rośnie tu 5 traw
a wystarczyłaby jedna, no może dwie...
[
Michał - to dobry pomysł, taki zeszyt forumowy
ja notuję różne rzeczy w komputerze, ale chyba się jednak przerzucę na taka bardziej tradycyjną metodę.
Gosiu, gdybyś chciała nasiona cynii, to daj znać
Mój plan przewiduje jeszcze zrobienie przed zimą dwóch rabat - jedna zupełnie od nowa i pójdą tam same małe iglaki, które na razie albo czekają grzecznie w doniczkach - między innymi "pies z dredami"- albo też czekają na wykopanie z miejsc tymczasowych. Druga natomiast to wydarcie darni wokół już rosnących hortensji (i dosadzenie jeszcze dwóch) i nadanie temu miejscu jakiegoś kształtu.
Wygląda więc, że ławeczka pozostanie pusta, bo nie mam czasu na niej przesiadywać...
URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca2 ... bec4b.html]
[/URL]No a potem rozpocznie się wielka akcja przesadzania...no właśnie: kiedy można zacząć przesadzać trawy? Posadziłam je w ubiegłym roku oczywiście za gęsto i dopiero teraz widać, jak to powinno być. Dowód na zdjęciu - rośnie tu 5 traw
[

Michał - to dobry pomysł, taki zeszyt forumowy
Gosiu, gdybyś chciała nasiona cynii, to daj znać
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewo, trawy ponoć najlepiej przesadzać i dzielić wiosną. Także przymierzam się do tego. Cynie, istna poezja. Ciekawa jestem jaki błąd popełniam, że dotąd nie udają mi się. Za mało serca? 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewa,podziwiam za siłe do rewolucji w ogrodzie,wymyslania nowych rabat i przesadzania.Ja jestem w tym sezonie jakaś bezpłciowa,zupełnie bez sił i weny.Nie wiem czy to stan stały czy w przyszłym sezonie odzyje.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu witaj
Piszesz że u Ciebie pada deszcz , a u nas ani kropli
a tak by się przydał
Cynie masz cudne
i trawki też śliczne , moje trawki też za gęsto posadziłam ale u mnie nawet kilofem nie da rady dołka wykopać
Pozdrawiam
Piszesz że u Ciebie pada deszcz , a u nas ani kropli
Cynie masz cudne
Pozdrawiam
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Akcja "przesadzania" jakoś znajomo mi zabrzmiała...
Ewuniu - nie zamawiasz róż tej jesieni? Mnie bardzo korci.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewa, rzeczywiście, naściubiłaś za dużo tych traw w jednym miejscu i zlewaja sie ze sobą.
Teraz zostaw, wiosną poprzycinasz i wtedy przesadzisz, łatwiej się przyjmą.A tymczasem zaplanuj im nowe miejsce.
Teraz zostaw, wiosną poprzycinasz i wtedy przesadzisz, łatwiej się przyjmą.A tymczasem zaplanuj im nowe miejsce.

