Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

[Jule]

O co czytam, zmiany u Ciebie... no to trzymam kciukasy, za nowe, lepsze, przyjemniejsze
Moja Kobea tez lisciasta straszliwie, zarosla mi duzy kawal siatki i pakuje sie na wszystko co kolo niej rosnie, tyle ze kwiatkow ma bardzo malo.

[asia2]

Witajcie w ten przemiły, niedzielny, słoneczny (choć chłodny) poranek ! Czy nie uważacie, że lato - niezależnie jak długo trwa - zawsze będzie za krótkie? Uwielbiam ten czas schyłku lata - rześkie poranki, chłodne wieczory i ciepłe, choć już coraz niższe słońce, dające niesamowity koloryt... i te popołudniowe lazy hours... Cudownie! Tylko zawsze (przynajmniej u mnie) towarzyszy im smutek i nostalgia przemijania...
Stop, ale zaczęłam smęcić!
Marta, na ważkę polowałam w trakcie jej polowania. Usiłowałam uchwycić moment pożerania zdobyczy, ale się nie udało.Do Casto jeszcze nie dotarłam.

Aga, wyobrażasz sobie np. prawie 80-cio letnią baletnicę albo pielęgniarkę albo przedszkolankę? Ja nie. Gratuluję wyobraźni rządzącym...
Też lubię te takie tam...

Sweety, cieszę się, że ci dogodziłam ... Ale Twoje zdjęcia fruczaka mnie powaliły, mnie nie udało się go złapać. Wszystkie foty wyszły nieostre...

Maju, fajne stwory, prawda? Niestety nie znam nazwy tej lilii.

Ilono, . Jak wyżej napisałam Majce - nazwy lilii nie znam .

Reniu, udanego polowania

Jule, hej! Moja kobea zakwitła! Całymi dwoma kwiatami!

Zyczę Wam przyjemnej, słonecznej niedzieli, a wieczorem zapodam jakieś nowe fotki .

[x-S-l]

hehe a właśnie chciałam pytać czy pojechałaś do Casto
oj tam wiadomo, ze lato będzie zawsze za krótkie - ja tam bym nie miała nic przeciwko gdyby trwało dłużej....albo żeby zimy nie było

[asia2]

Pojechałam dzisiaj rano - nie było śladu po jakichkolwiek azalkach...

[x-S-l]

ojej.......to może ja jutro sprawdzę u siebie bo jutro i tak idę po korę to jak będą to mam wziąć?
najwyżej je u mnie odbierzesz......osobiście na działce

[asia2]

Jeżeli będziesz, to zerknij . Może ja nie umiem szukać...

Na dobranoc porcja obiecanych obrazków...

















werbena patagońska od Margo


i jeżówka od Ilony2715


upragniony kwiat kobei z własnego wysiewu


na ten się nie załapałam...


zaczyna kwitnąć liriope










Miłych snów!

[sweety]

Widzę, że i Ty polowałaś na otwierający się kwiat kobei Dziś wisiałam na płocie i przeglądałam pąk po pąku. Ciekawe co sobie znowu o mnie sąsiedzi pomyśleli

[x-S-l]

oki to sprawdzę i dam znać
jej wrzosy.....jakie cuuuuudne

[robaczek_Poznan]

Asi, super fotki Golden Celebration z kroplami rosy - mistrzostwo świata
Lirope już u Ciebie zaczyna, a u mnie ani widu, ani słychu...dobrze, że kobea nadrabia ;-))
Pochwal się jakie tuiipanki przywiozłaś ...

[Margo2]

Dopiero sie zorientowałam, że wróciłaś na łono
Fajnie, że jesteś.
A ogród ma bajeczny.
Jula cos pisała o zmianach. Jakich? bo nie doczytałam.

[Annes 77]

Asiu Ty szczęściaro doczekałaś się kobei ,a ja wciąż na moją czekam
Liście jakieś czerwonawe się zrobiły
Różyczki boskie Wrzosy

[asia2]

Witajcie w kolejnym ciepłym dniu schyłku lata! Niby jeszcze sierpień, a ja czuję jesień tuż za plecami.... za szybko w tym roku...
Sweety, u mnie kobea kwitnie dwójkami, tzn. zakwitają jednoczasowo dwa kwiaty, szybko opadają, potem kilka dni nic i znowu dwa. Już mam trzecią taką serię...

Martuś , dzięki za azalkę. Ślepa komenda jestem...

Kasiu, kwitnie tylko moje stare liriope. To, które kupowałyśmy wspólnie nie ma złamanego kwiatka...
Oj, trochę tego przywiozłam (w sensie odmian - ilościowo przeciętnie ) z tych, które pamiętam: Kaczyński, Kwaśniewska, Ice Cream, Diamond Star, Picture, Witty Picture, Liberstar, White Liberstar, Yellow Crown, Black Hero, Zampa Parrot, Angelique, Black Jewel, American Eagle, itp.itd.

Margo2, fajnie, że trafiłaś znowu do mnie . Widziałaś werbenę?
Pracę porzuciłam , ale o tym już chyba mówiłam w Sulejowie...

Aniu, u mnie kwitnie tylko jedna z czterech przepikowanych siewek. Jedna też skarlała i zrobiła się prawie bordowa...

[majka411]

Asiu masz rację za szybko nam przeleciało lato, to wina bardzo opóźnionej wiosny.
Ja też mam niedosyt lata.... jeszcze się nie nacieszyłam kwiatami, a tu już trzeba planować zmiany jesienne.
Wypada za niedługo zająć się bylinami.
Planujesz nowe nasadzenia?

[asia2]

Maju, usilnie próbuję znaleźć lokalizację dla nowej rabaty... mam tyle różanych chciejstw Ale tym razem chyba już nie da rady (nawet Robaczek nic nie wymyśli )... możliwości się wyczerpały ... Jedyne co jeszcze wygospodaruję, to miejsce pod świerkiem (jak ogołocę go z dolnych gałęzi) na nowe rododendrony. Mam miejsce słownie na JEDNĄ różę - żółtą lub miedzianą. Prawdopodobnie będzie to Crown Princess M, chyba, że polecasz coś innego? Tulipany będę wciskać pomiędzy..

[majka411]

e.... nie wierzę... Robaczek znajdzie miejsce na nowe rabatki....
Chcesz żółciutką różę... budującą ładny krzaczek i z kwiatami bez zwieszania główek
pomyśl o Charles Darwinie..... Ta róża jest śliczna
CPM jest trudna do okiełzania i to zamiatanie rabatki kwiatami ....
ja też mam taką listę