
ja się nie poddaję

Tak sobie przemyślałam, że skoro kurzeniec był poniżej szpachla a ziemia z wierzchy była przekopana płytko z kompostem to przez zimę składniki były wypłukane głębiej. Skoro główki były male , łodygi wysokie na ok 90 cm a korzenie niezbyt imponujące to dało mi do myślenia, że nie sięgały do kurzeńca. Przeszkodą mogły być jeszcze zbyt mała ilość wody przy podlewaniu przy takiej suszy jaka panowała.Teraz przygotowuję grządkę inaczej, co tydzień rozkładam na niej kurzeniec i przekopuję. Od września już nic nie będę robić tylko nakryję grządkę włókniną . Sadzić mam zamiar od połowy X. To ,że łodygi były wysokie to tak myślę sobie, że azotu było dość ale widocznie brakło innych składników na ,,rozbudowę" ząbków.
Takie sobie moje przemyślenia a jak wyjdzie to znów zobaczę w przyszłym roku
