Jeżówki masz przepiękne .... uwielbiam je....
W "rozczochranym"...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W "rozczochranym"...
Justynko różyczki cudne.... u mnie kilka krzaczków złapało plamistość
Ale na szczęście większość zbiera się do ponownego kwitnienia, tylko szkoda tych kilku ,,bidul,,...
Jeżówki masz przepiękne .... uwielbiam je....
Jeżówki masz przepiękne .... uwielbiam je....
- Kochammmkwiaty
- 1000p

- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: W "rozczochranym"...
Justynko - oj już jest jest - przynajmniej tak wygląda z obiektywu
Czy ty widziałaś może te pergole "tańsze" z LM, bo widzę, że masz podobną co jest w Ler.... , przynajmniej u nich na stronie oglądałam, widziałam te pół-okrągłe zwykle (takie co u Eli były i Krysi) - zastanwiam się nad ich stabilnością pod róże i inne pnącza.
Niby wg opinii na Ler...te cieńsze są takie sobie ale przy dobrym mocowaniu OK
żwirek i pergola
nie moge spać po nocy
Milej pracy

Czy ty widziałaś może te pergole "tańsze" z LM, bo widzę, że masz podobną co jest w Ler.... , przynajmniej u nich na stronie oglądałam, widziałam te pół-okrągłe zwykle (takie co u Eli były i Krysi) - zastanwiam się nad ich stabilnością pod róże i inne pnącza.
Niby wg opinii na Ler...te cieńsze są takie sobie ale przy dobrym mocowaniu OK
żwirek i pergola
Milej pracy
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W "rozczochranym"...
Przyszłam zobaczyć przed i po ale jeszcze nie ma
Pozdrawiam!
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W "rozczochranym"...
Zacznę od końca, czyli przed i po.
Marysiu, wywiązuję się z danego słowa
, tylko termin nieco późniejszy
.
Dla wszystkich niewtajemniczonych. Od jakiegoś czasu zadbałam (z udziałem osób trzecich) o to, by być współwłaścicielem Stajni Augiasza
Najkoszmarniejszego z kątów w rozczochranym
Albo takiego, który ma największy potencjał
Oto on
Śliwki zostały wycięte. Jedna w całości z drugiej pozostał pień-jako stelaż dla hortensji pnącej.
Zasieki na mamuty zwiększyły monstrualnie swe rozmiary.
Za zakrętem mogło być już tylko gorzej
Drewno trafiło pod wiatę, teren wokół kompostownika uprzatnęłam.
I mówcie mi Herkules
Po
Drugi przedogródek od zaplecza.

Przy kompostowniku kącik gospodarczy. Niezbędny. Muszę go jakoś zamaskować, ale w taki sposób, by mieć swobodny dostęp do kompostownika i beczki z wodą.
Zdjęcia z robót, więc dzisiaj nie ma już tych wiader, worków i innych.
A doniczki z maluchami, to poczekalnia i przedszkole. Też trafią w inne miejsce.
W ten sposób zyskałam całkiem sporo nowej powierzchni
I obraz całości z wstępnym planem.

Marysiu i co?
Aga, moja poniemiecka, solidna, metalowa, pełna. M wbetonował ja w podłoże, więc mam nadzieje, że tez stabilna.
Ocenisz sama. Tych w marketach nie widziałam, jak chciałam kupić, to nie było.
Chętnie nabyłabym takie, jak ma Krysia.
Bardzo lubię ten zakątek, chociaż ostatnio wiata z kurnikiem zdominowała mi nieco obraz
.
Zaburzyła mi proporcje. A może to przyzwyczajenie.
Pozdrawiam
Aga-Agness, różyczki u mnie w tym roku słabują. Pomógł im m zbyt silnym roztworem na grzyba
A jeżówki może zechcą u mnie zostać na stałe. Wcześniej były tylko sezonowo, nie wiadomo dlaczego.
Miłego i spokojnej nocki.
Nelciu, komplementujesz
Może na tym to polega, by ciągle dążyć do doskonałości... Życie...
Wędrówki z roślinami, to taki rodzaj turystyki ogrodowej. tez uprawiam namiętnie, z różnym skutkiem. Niestety.
Aga-aage, dziękuję.
Na takim stelażu pewnie stabilniejszy. Moje ulotne, jak chwila, w której powstawały.
Aniu, witaj. Dziękuję. Cream Abudance na razie taki jak lubię, kompaktowy, długo kwitnący i wg mnie ładnie się starzeje, główkę trzyma prosto (chociaż mi nie przeszkadzają zwieszające). Ale nie ma ideału. pachnie bardzo delikatnie, prawie niewyczuwalnie.
Pa.
Przepraszam, że nie wyrażam emocji ikonkami w całym tekście, ale 20 znaków skutecznie mnie ogranicza
Marysiu, wywiązuję się z danego słowa
Dla wszystkich niewtajemniczonych. Od jakiegoś czasu zadbałam (z udziałem osób trzecich) o to, by być współwłaścicielem Stajni Augiasza
Najkoszmarniejszego z kątów w rozczochranym
Albo takiego, który ma największy potencjał
Oto on
Śliwki zostały wycięte. Jedna w całości z drugiej pozostał pień-jako stelaż dla hortensji pnącej.
Zasieki na mamuty zwiększyły monstrualnie swe rozmiary.
Za zakrętem mogło być już tylko gorzej
Drewno trafiło pod wiatę, teren wokół kompostownika uprzatnęłam.
I mówcie mi Herkules
Po
Drugi przedogródek od zaplecza.

Przy kompostowniku kącik gospodarczy. Niezbędny. Muszę go jakoś zamaskować, ale w taki sposób, by mieć swobodny dostęp do kompostownika i beczki z wodą.
Zdjęcia z robót, więc dzisiaj nie ma już tych wiader, worków i innych.
A doniczki z maluchami, to poczekalnia i przedszkole. Też trafią w inne miejsce.
W ten sposób zyskałam całkiem sporo nowej powierzchni
I obraz całości z wstępnym planem.

Marysiu i co?
Aga, moja poniemiecka, solidna, metalowa, pełna. M wbetonował ja w podłoże, więc mam nadzieje, że tez stabilna.
Ocenisz sama. Tych w marketach nie widziałam, jak chciałam kupić, to nie było.
Chętnie nabyłabym takie, jak ma Krysia.
Bardzo lubię ten zakątek, chociaż ostatnio wiata z kurnikiem zdominowała mi nieco obraz
Zaburzyła mi proporcje. A może to przyzwyczajenie.
Pozdrawiam
Aga-Agness, różyczki u mnie w tym roku słabują. Pomógł im m zbyt silnym roztworem na grzyba
A jeżówki może zechcą u mnie zostać na stałe. Wcześniej były tylko sezonowo, nie wiadomo dlaczego.
Miłego i spokojnej nocki.
Nelciu, komplementujesz
Może na tym to polega, by ciągle dążyć do doskonałości... Życie...
Wędrówki z roślinami, to taki rodzaj turystyki ogrodowej. tez uprawiam namiętnie, z różnym skutkiem. Niestety.
Aga-aage, dziękuję.
Na takim stelażu pewnie stabilniejszy. Moje ulotne, jak chwila, w której powstawały.
Aniu, witaj. Dziękuję. Cream Abudance na razie taki jak lubię, kompaktowy, długo kwitnący i wg mnie ładnie się starzeje, główkę trzyma prosto (chociaż mi nie przeszkadzają zwieszające). Ale nie ma ideału. pachnie bardzo delikatnie, prawie niewyczuwalnie.
Pa.
Przepraszam, że nie wyrażam emocji ikonkami w całym tekście, ale 20 znaków skutecznie mnie ogranicza
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W "rozczochranym"...
Drugi przedogródek od zaplecza wyszedł bardzo ładnie tym bardziej, że widzę dużo miejsca na nowe rośliny żurawki? paprocie?
A gospodarczy musi być
Możesz mu zrobić np. płotek pleciony z wierzby taki żywy, albo inne krzewy - ale trzeba je będzie stale ciąć, bo będą się rozrastać. Teren uporządkowany i nie ma już wstydliwego zakątka
Co Ty teraz będziesz robić nic tylko wypoczywać!
A gospodarczy musi być
Co Ty teraz będziesz robić nic tylko wypoczywać!
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W "rozczochranym"...
Marysiu, wypoczywać
-od czwartku wzywają już zawodowo.
Koniec laby
Zaplecze dostanie we wrześniu przede wszystkim hosty.
Co do pozostałej części 2x2 nie mam jeszcze planu, chociaż tłuką mi się po głowie krzaczki jagody.
Koniec laby
Zaplecze dostanie we wrześniu przede wszystkim hosty.
Co do pozostałej części 2x2 nie mam jeszcze planu, chociaż tłuką mi się po głowie krzaczki jagody.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W "rozczochranym"...
O tak hosty będą ślicznie wyglądać jak się rozrosną dodadzą tajemniczości!
Krzaczki będą bardzo praktyczne tylko chyba aronia, bo szybko rośnie i wysoko albo konstrukcja i coś upiąć (jeżynę?) Kombinuj dziewczyno! Praca i krótszy dzień więc w tygodniu niewiele a w weekend wiadomo : w co ręce wsadzić
Krzaczki będą bardzo praktyczne tylko chyba aronia, bo szybko rośnie i wysoko albo konstrukcja i coś upiąć (jeżynę?) Kombinuj dziewczyno! Praca i krótszy dzień więc w tygodniu niewiele a w weekend wiadomo : w co ręce wsadzić
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W "rozczochranym"...
Herkulesie Stajnia Augiasza za Tobą
, to teraz czas na....zmiłuj się jednak nad ptakami, nie przepędzaj ich. Fajnie wkomponował się ich domek w starym wjeździe i pozostali bracia mniejsi nimi zainteresowani.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W "rozczochranym"...
Marysiu, zamówiłam kilka dużych u naszej Joli i kilka moich tez do rozsadzenia. Będzie hostowisko.
Będę myślała, może gdzieś jakąś podpowiedź zobaczę.
Nie muszę się śpieszyć, zagwozdka w sam raz na długie wieczory
Alka, ptaki i ich Hilton nie są zagrożone. Raczej chciałabym ograniczyć widoki z wiaty z drewnem. No chyba, że nabędę klocki brzozowe i malowniczo ułożę
M patrzy na mnie podejrzliwie, znaczy do końca nie wierzy, że tego nie zrobię
Bracia, szczególnie większy wykazuje bardzo duże zainteresowanie. Ślina to mu cieknie po brodzie
Będę myślała, może gdzieś jakąś podpowiedź zobaczę.
Nie muszę się śpieszyć, zagwozdka w sam raz na długie wieczory
Alka, ptaki i ich Hilton nie są zagrożone. Raczej chciałabym ograniczyć widoki z wiaty z drewnem. No chyba, że nabędę klocki brzozowe i malowniczo ułożę
M patrzy na mnie podejrzliwie, znaczy do końca nie wierzy, że tego nie zrobię
Bracia, szczególnie większy wykazuje bardzo duże zainteresowanie. Ślina to mu cieknie po brodzie
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Lukrecja
- 1000p

- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: W "rozczochranym"...
No no, wysprzątać taką stajnię Augiasza to wyczyn nie lada. Fajnie, że pokazujesz też takie "mniej urokliwe" miejsca, widać, że tam toczy się życie, że się zmienia, że praca wre - a nie tylko przechadzający się ogrodnik z sekatorkiem bądź opryskiem
. Lubię takie miejsca do ponownego zagospodarowania. Tak sobie myślę, czy te krzaczki jagód nie będą miały za mało słońca?
Ogólnie wielki szacun, Kochana!
Ogólnie wielki szacun, Kochana!
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: W "rozczochranym"...
Kawał roboty wykonany
taka siła drzemie w drognej osóbce
Tworzy się kolejne miejsca na romantyczne nasadzenia
Jak ja lubię porównania....przed i po
Tworzy się kolejne miejsca na romantyczne nasadzenia
Jak ja lubię porównania....przed i po
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W "rozczochranym"...
Nelciu, stajnia to moja zgryzota ogrodowa o dłuższego czasu.
Każde odwiedziny w tym ciemnym zaułku budziły naprawdę złe emocje i frustrację.
Sporo nas (bo panowie pomogli w tych najcięższych pracach) kosztowało sił, energii i czasu
Myślę, że więcej ogrodów ma takie mniej pokazowe kąciki
A, że chwalić się nie ma czym, zostają w ukryciu dla niewtajemniczonych.
A fotki też dają sporo możliwości w kształtowaniu takiej wizji ogrodu, jaka jest dla nas najkorzystniejsza
Gdy już posprzątałam, mogę ujawnić jak było
Wizja ogrodniczki w rękawiczkach w pastelowe kwiatki, zwiewnej sukience z koszykiem i sekatorem bardzo kusząca, niestety nierealna
Dziękuję
Nad tymi jagodami właśnie z tego względu się zastanawiam
Miłego dzionka, u nas zapowiada się na pochmurny, a może nawet deszczowy...
Aga, dzięki
Kawał roboty odwalony, to fakt. Panowie pomogli, wyjątkowo nawet Duży, którego udział w ogrodzie zazwyczaj ogranicza się do koszenia trawy.
To wolne miejsce bardzo cieszy
I pokazuje, że bałagan kradnie naprawdę sporą (jak na rozczochrany) przestrzeń
.
Ja też
Fotki na dziś z porannego spaceru w szlafroku z kawką i aparatem po ogrodzie.
Z różnych stron



Kupiona jako "Fragrant Angel". Przetrwała zimę
.

Wyczekująca...kiedy śniadanko?
Zapomina, ze jest na diecie
I to co zjadła, to było śniadanko
A tak zareagowała złota na prośbę o przedłużenie wakacji
Małpa

Życzę udanego dnia
Każde odwiedziny w tym ciemnym zaułku budziły naprawdę złe emocje i frustrację.
Sporo nas (bo panowie pomogli w tych najcięższych pracach) kosztowało sił, energii i czasu
Myślę, że więcej ogrodów ma takie mniej pokazowe kąciki
A, że chwalić się nie ma czym, zostają w ukryciu dla niewtajemniczonych.
A fotki też dają sporo możliwości w kształtowaniu takiej wizji ogrodu, jaka jest dla nas najkorzystniejsza
Gdy już posprzątałam, mogę ujawnić jak było
Wizja ogrodniczki w rękawiczkach w pastelowe kwiatki, zwiewnej sukience z koszykiem i sekatorem bardzo kusząca, niestety nierealna
Dziękuję
Nad tymi jagodami właśnie z tego względu się zastanawiam
Miłego dzionka, u nas zapowiada się na pochmurny, a może nawet deszczowy...
Aga, dzięki
Kawał roboty odwalony, to fakt. Panowie pomogli, wyjątkowo nawet Duży, którego udział w ogrodzie zazwyczaj ogranicza się do koszenia trawy.
To wolne miejsce bardzo cieszy
Ja też
Fotki na dziś z porannego spaceru w szlafroku z kawką i aparatem po ogrodzie.
Z różnych stron



Kupiona jako "Fragrant Angel". Przetrwała zimę

Wyczekująca...kiedy śniadanko?
Zapomina, ze jest na diecie
I to co zjadła, to było śniadanko
A tak zareagowała złota na prośbę o przedłużenie wakacji
Małpa

Życzę udanego dnia
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: W "rozczochranym"...
No! Takie zdjęcia to ja rozumiem! Jest jak u człowieków, a nie w katalogu
Ja Cię czytam na bieżąco i skrycie podziwiam, jednak zdjęcie Stajni Augiasza, a zwłaszcza efektów tytanicznego wysiłku związanego z jej wysprzątaniem, poruszyło me emocje do żywego, zwłaszcza, że i przede mną takie prace, a moje stajnie wielopoziomowe... 
- terlica
- 500p

- Posty: 761
- Od: 24 mar 2013, o 07:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W "rozczochranym"...
Kawał roboty! Już czuję te zakwasy
Fajnie tak odkrywać miejsca do zagospodarowania. Przynajmniej mnie to cieszy,wtedy wiem,że po coś do ogrodniczego jadę i nie muszę się zastanawiać " po co ja to kupiłam?!"
Pozdrawiam-Ewa
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: W "rozczochranym"...
Faktycznie czasem z bałaganu i zagraconych na maxa kątów wydobywa się całkiem sporo miejsca do zagospodarowania a przy małych areałach to jest to największy skarb.
A więc rodzinne zagospodarowanie kawała włości poszło szybko i sprawie, Teraz to już tylko czekać aż hosty się rozrosną do gigantycznych rozmiarów...będzie cudnie
Chodzę razem z Tobą i kawą.....cudnie, nieważne w którą stronę się patrzy
A więc rodzinne zagospodarowanie kawała włości poszło szybko i sprawie, Teraz to już tylko czekać aż hosty się rozrosną do gigantycznych rozmiarów...będzie cudnie
Chodzę razem z Tobą i kawą.....cudnie, nieważne w którą stronę się patrzy

