Mirku tu już nie ma co ratować to nieboszczyki.
Wykopać , ziemię od biedy odkazić i sadzić nowe.Tylko tak sie zastanawiam czy nie powtórzy się historia.Cyprysiki owszem są ładne, ale nietrwałe.
Pół biedy jak jest śnieżna zima . A jak nie ma śniegu to lecą całymi szpalerami.Z drugiej jednak strony jak jest dużo śniegu to zalega na nich, łamie i powoduje choroby grzybowe.
Tylko dosadzić znowu inny gatunek to będzie wyglądało jak spół dupy zza krzaka.Sadzić ten sam znowu ryzyko

Cholerka nie wiem .Duży masz tam ten szpaler ?