Dzień doberek

.
Znów mam miłych gości, ale się cieszę!
Agness z twoich ust to ogromny komplement. Masz piękne, pełne rabaty, którymi bezustannie się zachwycam. Marzę o takim efekcie ile razy jestem u ciebie.
Janusz pięknie to napisałeś, nic dodać, nic ująć - spełnia się moje marzenie.
Gosiu mostek ma dwie strony

myślę, że Magda nie będzie mieć nic przeciwko. Dziękuje ci za ciepłe słowa.
A przy okazji mam do was pytanie - głównie do posiadaczy większych areałów ogrodowych. Chodzi o zasilanie roślin w ogrodzie. Nie pytam o trawnik, bo to proste i oczywiste, ale jak poradzić sobie
technicznie z nawożeniem dużego ogrodu?
Chodzicie od rośliny do rośliny, mieszacie nawóz z ziemią, czy może podlewanie?.....
Do tej pory mogłam do każdego krzaczka podejść indywidualnie, ale jak ogarnąć setki roślin?? A nie oszukujmy się, nawożenie od czasu do czasu będzie potrzebne. Bardzo proszę o wskazówki i praktyczne rady
Dodam tylko, że mam rozłożoną tkaninę na rabatach (z konieczności, bo zanim obsadzę zarosłoby w ciągu miesiąca). Czy ona utrudnia przenikanie nawozów?