Mój fijoł 12

[ewamaj66]

Maryniu, wszystkie róże są piękne Oby tylko chciały być zdrowe i kwitnąć.
Iwona, u mnie przede wszystkim bałagan Dziś niewiele zrobiłam, w dodatku niedawno pokropiło i wszystko jest mokre. Jutro się ruszę
Jola, zaczęłam dziś porządki poremontowe-liczę na działalność kretów
An-ko, Granny posadziłam w zeszłym roku, bardzo podoba mi się kolor i chęć do kwitnienia. Zapachu nie wyczuwam. Rośnie dosyć szeroko, zajmuje chyba metr, w górę podobnie. Jestem z niej zadowolona, bo ma krótką przerwę w kwitnieniu, a przy sprzyjających warunkach pewnie kwitnie nieustannie (w zeszłym roku tak było, ale kładę to na karb tego, że młoda i poszalała ). Pędy przewieszają się łukowato, nie sterczą sztywno w górę (za wyjątkiem młodych). Mnie się to bardzo podoba, bo nie ma nic z drapaka

[ewa_rozalka]

Ewciu ,Twoja Lady ,to na bank ona .Może coś jej z miejscem nie podpasowało .Moja też ma kilka plamek od dołu .Nie przejmuj się ,liście zlikwiduj ,na przyszły rok będzie ładniejsza .Pozostałe za to są piękne

[ewamaj66]

Ewa, dzięki An-ka też mnie zapewnia, że to ona, a mnie ciągle coś nie pasuje. Najbardziej kolor i chorowitość;:306

[ewa_rozalka]

Boże Ty widzisz i nie grzmisz Co za maruda

[an-ka]

No właśnie-maruda
A wiesz jak wyglądała młoda Larissa u mnie?Rozpacz,kwiaty wszystko przypominaly tylko nie Larissę.Po roku jest cudna i ona.
Dziękuję za opinię o Granny.

[ewamaj66]

Ewa, mam poza tym wiele innych zalet
An-ko, jednak nie róża, ale maruda to moje drugie imię Granny jest jedną z moich ulubionych róż-bardzo niekłopotliwa.

Właśnie zaczyna powtórkę


Perowskia.


White Jacques Cartier.


Sąsiedzi mają taki widok-Rooguchi i Mary Rose.

[magry]

Ewa- a deszcz pada dzisiaj czy nie ?.Dobrze to jest czy żle ?.Maruda-czasem jest taki dzień i marudzi się.Powojnik na ostatnim obrazku jest super.

[imwsz]

Laseczka nie narzekaj, że kwiatuchy w stronę sąsiadów spoglądają.
Masz tak wiele tych ślicznotek, że może one z żalu tak robią bo tam róż ni widu ni słychu

A jak tam plany zakupowe "som"?

[April]

U mnie też sporo kwiatów spogląda do sąsiada, wiem jakie to przykre. Dlatego robię przecinkę u siebie, żeby miały więcej światła a od strony sąsaiada dosadzam thuje kolumnowe, jałowce i robię pergole z winobluszczu No i ciągle chodzę i przekręcam kwiaty w moją stronę A co, tam i tak działka pusta i nikt nie ma pożytku. Może się roślinki zmitygują.

[ewamaj66]

Janek, wczoraj padało aż miło Dziś jeszcze nie, ale w prognozach mówili, że jeszcze dopada. Niech pada.
Ilona, zawsze mogę robić zdjęcia od sąsiadowej strony Plany som, tylko kasy nie ma
Jola, nie żałuję sąsiadom To na szczęście fajni ludzie, więc nie żal, że róże na nich patrzą

[Jule]

Ja tez mam jedna cala strone ogrodzenia, gdzie wszystkie powojniki tworza kwiaty od sasiadkowej strony. Sasiadce nie zaluje, bron Boze ale tez chciala bym troche poogladac

[robaczek_Poznan]

Julek, u mnie to samo. Kobea, wiciokrzew i Summer Snow kwitną po drugiej stronie siatki

[katja]

Ewa, dziękuję za wizytę . Już sobie przypomniałam, o co miałam się zapytać . Co zrobić z czosnkiem główkowatym, kiedy ściąć mu łodygi? Aktualnie leży, kwiatostany przekwitły, łodygi jeszcze zielone. Może uciąć te kwiatostany, żeby cebula się za bardzo nie wysilała

[sweety]

No cóż, i u mnie niektóre kwiaty ciągną w stronę moich sąsiadów. Acz ostatnio sąsiadka mnie nieco zdegustowała, mówiąc że kroksomię Diabolo to bardzo chętnie, ale kłujące to już nie (mówiła o mojej New Dawn) Drugim tym bardziej nie żałuję, bo raz to mój kuzyn, a dwa - ma tylko jedną malwę, która wysiała się ode mnie No i hortensję ogrodową z jednym kwiatem, bo tnie ją niemiłosiernie choć zawsze na niego krzyczę. Od niego mam ocalałą różę

[Wanda7]

A ja mam u siebie jabłka z jabłoni sąsiada. Kiedyś, gdy jeszcze gałęzie nie siegały na naszą stronę, sąsiad zrywał jablka i mnie częstował. Teraz już nie musi, bo jabłonka sama do mnie weszła