Są to prawdopodobnie lilie z grupy Orientalnych. Pięknie pachną i mają charakterystyczne "wyrostki" wewnątrz kwiatu. Lilie orientalne dość trudno u nas zimują w gruncie, choć zdarzają się tacy, którym ich hodowla nie sprawia problemu. Możesz zaryzykować i pozostawić cebule w ziemi, ale wszystko zależy od temperatury.. Widzę, że mieszkasz w Koszalinie, więc z tego co wiem zimy u was nie są zbyt srogie. Jeśli dobrze przykryjesz ziemię nad nimi (liście, kora, gałązki świerkowe, albo najlepiej wszystkiego po trochu) to powinny przetrwać. Jeśli zaś nie chcesz ryzykować to wykopujesz cebule po zaschnięciu części nadziemnej rośliny, tylko cebule wtedy trzeba przechowywać w chłodnej piwnicy, najlepiej w jakimś torfie czy coś, żeby cebula nie wyschła przez zimę. Jeśli nie masz takiej możliwości to wkładasz cebulkę do lodówki
To tyle z tego co wiem

Myślę, że pomogłem.
A co do nazw.. Pierwsza jest bardzo podobna do lilii
Revelation, tylko że ona jest z grupy OT (poczytaj w necie, są odporniejsze od orientalnych). Natomiast ta druga.. Trudna do rozpoznania. Różowych lilii orientalnych jest cała masa, więc nie jestem w stanie jednoznacznie określić.
Pozdrawiam
