U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażynko, moje pustynniki rosną praktycznie na żywym piasku i kwitły bardzo ładnie. Powojników nie chwalę, bo moje słownictwo jest zbyt ubogie, żeby "język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa" cytując vice-wieszcza 
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Już nie muzę czekać
Jan Paweł II ma trzy pierwsze kwiaty 
- byna
- 500p

- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Zuziu, moje pustynnki teraz wróciły na taki szczery piaseczek. Chciałam im dogodzić, dać lepsze warunki, rozsadziłam po ogrodzie a one wtedy zaczęły sie buntować i zamiast się rozrastać marniały z roku na rok. Wróciły więć na suche miejsce. Myślę, że nazwa pustynnik sugeruje warunki w jakich powinna rosnąć ta roślina. A kwitnie i pachnie pięknie.
Aniu-sweety widzisz, mówiłam, że zakwitnie. Jeszcze pokaże co potrafi i w przyszłych latach będzie Cię zachwycał ilością i urodą kwiatów.
Cieszę się razem z Tobą.
Aniu-sweety widzisz, mówiłam, że zakwitnie. Jeszcze pokaże co potrafi i w przyszłych latach będzie Cię zachwycał ilością i urodą kwiatów.
- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażka jesteś wielka ,nocując pielgrzymów pokazałaś swoje wielkie
Wiem ,że to jest mordęga iść taki szmat drogi , doświadczyła tego moja szwagierka ,bąble na piętach długo się goiły ale wróciła szczęśliwa i wdzięczna takim ludziom jak Ty,wielkie
dla Ciebie
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Jesteś wielka
To piękne ,że jeszcze są na świecie tacy wspaniali ludzie
Twoje powojniki przyprawiają mnie o zawał serca ..JP2
Mój nie chce wcale rosnąć

Twoje powojniki przyprawiają mnie o zawał serca ..JP2
marzenia się spełniają! Dana
- byna
- 500p

- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażynko widząc zmęczenie tych dziewczyn, obolałe i pokaleczone od pęcherzy nogi mogę jedynie wyobrazić sobie, ile trzeba wytrwałości i hartu ducha, żeby dojść do celu. Przez kolejne dni narzekałam, tak jak inni, na upały i nie wychylałam nosa z domu. A moje dziewczyny musiały iść. Piszę moje, bo każdego roku przeżywam ich przyjście, jak odwiedziny kogoś bliskiego. Mogę tylko tyle zrobić dla nich, a one jak mówią niosą do Częstochowy też moje intencje.
Danusiu, dziękuję za miłe słowa. Ciekawe, że JPII u Ciebie nie chce rosnąć. Ja mam też takiego opornego: Purpurea Plena Elegans. W moim przypadku to musi być wina mikruskowatej sadzonki, dlatego postanowiłam kupić nową, a tę starą wyrwę bez skrupułów. Wszyscy mówią i ja to mogę potwiredzić , że JPII jest bezproblemowy, Twój widać stanowi wyjątek od tej reguły. Może na początek przesadź w inne miejsce, albo jeżeli nie chcesz czekać i eksperymentować, zaryzykuj i kup nowego.
Danusiu, dziękuję za miłe słowa. Ciekawe, że JPII u Ciebie nie chce rosnąć. Ja mam też takiego opornego: Purpurea Plena Elegans. W moim przypadku to musi być wina mikruskowatej sadzonki, dlatego postanowiłam kupić nową, a tę starą wyrwę bez skrupułów. Wszyscy mówią i ja to mogę potwiredzić , że JPII jest bezproblemowy, Twój widać stanowi wyjątek od tej reguły. Może na początek przesadź w inne miejsce, albo jeżeli nie chcesz czekać i eksperymentować, zaryzykuj i kup nowego.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Witaj Grażynko, dziękuję za wiadomość. Nie było mnie teraz na forum także jeszcze nie przeglądałam. Przejrzałam tam listę na szybko i JPII nie było. A najbardziej mi na nim zależy. No ale przysiądę, poprzeglądam i może coś wybiorę. Wcześniej się Ciebie poradzę czy takie by do mnie pasowały. Widzę że Twój JP II pięknieje z każdym dniem.
- byna
- 500p

- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Madziu służę radą i pomocą
Padało, padało całą noc aż do 9 rano.
Nareszcie roślinki odetchną i ziemia nasiąknie trochę wodą. Miejmy nadzieję, że takich afrykańskich upałów już nie będzie
, co nie znaczy że jestem za tym żeby się lato już skończyło.
Teraz przedstawię Wam zdjęcia artystyczne, wykonane przez chłopaka mojej córki, który pasjonuje się makrofotografią. Do zdjęć pozowały rośliny z mojego ogrodu: powojniki, rojniki, czosnki, cantedeskia, perukowiec podolski, brzoza. Życzę miłych doznań estetycznych.













Miłego wieczoru
Padało, padało całą noc aż do 9 rano.
Teraz przedstawię Wam zdjęcia artystyczne, wykonane przez chłopaka mojej córki, który pasjonuje się makrofotografią. Do zdjęć pozowały rośliny z mojego ogrodu: powojniki, rojniki, czosnki, cantedeskia, perukowiec podolski, brzoza. Życzę miłych doznań estetycznych.













Miłego wieczoru
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Podziwiam, bo zdjęcia przepiękne
Ale przyznam, że wolę takie zdjęcia, na których dokładnie widać, jaką roślinę ono przedstawia.
Ale przyznam, że wolę takie zdjęcia, na których dokładnie widać, jaką roślinę ono przedstawia.
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażynko wielkie brawa
dla chłopaka Twojej córki
Super hobby, a zdjęcia rewelacyjne
Super hobby, a zdjęcia rewelacyjne
- byna
- 500p

- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Aniu-sweety, Aniu-anym, dziękuję za miłe słowa i wyrazy uznania w imieniu Szymona i swoim. Przekażę, jak tylko do nas przyjedzie. Ja niestety robię takie zdjęcia zwykłe, czasami nawet mało ostre, bo aparat mamy taki ,że niejeden telefon komórkowy posiada lepszy. No cóż: jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
Miłego wieczoru
Miłego wieczoru
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Zdjęcia fantastyczne,jestem pełna podziwu 
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
A ja przecieram oczy bo nie widziałam jeszcze takich fotek
jestem pełna uznania , ja to zwykłej fotki nie umiem dobrze zrobić
jestem pełna uznania , ja to zwykłej fotki nie umiem dobrze zrobić
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażynko uwielbiam zdjęcia makro! Choć sama nie bardzo mam o tym pojęcie i nie wychodzą mi zdjęcia to po prostu je uwielbiam. Szymon ma wspaniałą pasję i bardzo ładne zdjęcia robi. No i oczywiście Twoje roślinki takie piękne więc zdjęcia musiały być śliczne 
- byna
- 500p

- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Dorotko, Renatko, Madziu dziękuję za miłe słowa zachwytu w imieniu Szymona, swoim i moich roślinek.
Szkoda, że Szymon mieszka tak daleko, bo robiłby zdjęcia moich roślinek częściej. Na razie muszę się zadowolić tymi kilkoma.
Miłej niedzieli.
Szkoda, że Szymon mieszka tak daleko, bo robiłby zdjęcia moich roślinek częściej. Na razie muszę się zadowolić tymi kilkoma.
Miłej niedzieli.


