Micha storczyków Kahim

[gianna]

Pozostaje mi tylko życzyć, aby Twoje marzenie się spełniło. Niech to będzie pędzik

Nowości śliczne, zwłaszcza ten w drugim rzędzie.

[kahim]

Dziękuję kochana

[ajania]

Muszę Ci powiedzieć, że mam kilka takich, które wypuszczają korzonki bardzo wysoko, nie raz i nie dwa się zdziwiłam ale jak już wspomniałam, życzę Ci, abym się myliła .

[Magdzia]

jestem i muszę przyznać, że słoneczko z białą warżką śliczne Ale bardziej mnie zachwycił ten drugi z czerwoną warżką Podoba mi się u niego wszystko: kształt płatków, to, że te dolne są zółte, a najbardziej jego śliczna warżka

To co myślicie o tym pimpku? Pędzik? Korzonek? Niechże ktoś da mi nadzieję

Przykro mi, ale ja również nie mogę dać Ci nadziei Wydaje mi się, że to korzonek...

[kahim]

to przez opiniowanie o korzonku,
a to za resztę kometarza.



To może dodam, że ten z bordo warżką pachnie... Ledwo, bo ledwo, ale zawsze Trochę jak b. delikanty jaśmin.... Chociaż teraz zastanawiam się, czy po prostu nie zasugerowałam się kształtem kwiatków

notabene, ta biała multiflorka też pachnie. Nieco intensywniej i nieco inaczej, ale nie potrafię tego zapachu z niczym skojarzyć

[Lolivette]

Te pierwszy mega Jak sie odzieci to zamawiam

Oczywisciew zycze pedzika kwiatowego

[Magdzia]

No proszę jeszcze w dodatku pachnie i jeszcze w dodatku jak jaśmin
Z kształtu właśnie kojarzy mi się trochę z Philadelphią
A z białymi to w ogóle się nie spotkałam, żeby jakiś pachniał. Przynajmniej jeżeli chodzi o te duże, ale widocznie te mniejsze pachną A może dlatego, że ta jest muśnięta takim delikatnym różem

[kahim]

Faktycznie, może tak być, że to dzięki tym różowawym smugom. Z moich miniaturek jest kilka pachnących, ale ja również jakoś nie kojarzę by duże białe pachniały.... Ja nie przepadam za zapachem jaśminu, ale i tak najgorzej pachnie Tygrysek ...



Dziś mój tata chciał zrobić dobry uczynek i podlał mi kwiatki.... Nie wiedziałam, że cattleye potrafią dryfować

[kahim]

O zalanych cattleykach już pisałam. Jakby atrakcji było mało, dziś po powrocie do domu myślałam, że się popłaczę- moja kocina urządziła sobie biegi przełajowe przez michę

Jest tyle dziur w liściach, że micha wygląda jak pełna posiekanej sałaty... Wystarczy dodać pomidorków i fety

[gianna]

Smutne wieści, kochana. Tacie możesz jakoś wytłumaczyć, by trzymał się z dala od Twoich storczyków, ale kotek i tak zrobi swoje przy każdej nadarzającej się okazji.

[kahim]

No, tata wpadł do nas bo chciał pomóc i w wolnej chwili zrobił " dobry uczynek"... Na niego nie mogę być zła, chciał dobrze. Co gorsze, na kiciunię też nie mogę być zła, bo to mój ukochany pluszak.... A więc nie mam na kogo być zła... Masakra...

[Lolivette]

Wiem co czujesz Ja dalej nie moge przebolec zlamanego pedu na moim sloneczku

[Dufin]

kahim aż tak źle? Pokaż fotki Kochana Cattleya może nie padnie od jednego przelania? Może wystarczy wymienić jej podłoże na suche i dać czas na odżycie? A Falki.. co je nie zabije to wzmocni ;) na pewno odżyją

[kahim]

Aniu, cattleyki w sumie nie wyglądają źle, ale podejrzewam, że jeżeli mają paść od zalania to dowiem się dopiero po jakimś czasie

Zniszczenia wyrządzone przez Kicię są dla mnie naprawdę bolesnym widokiem...
Potwór złamał nawet nowy świeżutki listek Carmen


Z ciekawostek:
Przy dzisiejszym przeglądaniu zawartości michy zauważyłam, że w niektórych doniczkach rosną sobie małe kapeluszowate grzybki I w sumie pewnie poleciałabym po nich jakimś fungicydem, ale najciekawsze jest to, że storczyki u których owe grzybki mieszkają mają o wiele więcej ładniejszych korzeni

I tak sobie kombinuję, że może te grzybki to w sumie dobry pomysł, bo z tego co kojarzę grzybki czasem daje się w uprawie storczyków z faktu, że oddają roślinie cukry. Będę obserwowała postęp wydarzeń

A mniej przyjemnych odkryć:
Na jednym liściu zauważyłam dziwną zmianę. Początkowo myślałam, że to poparzenie, ale teraz już sama nie wiem... Ma ktoś jakiś pomysł?


Bo trochę to zbyt "mozaikowate" jak na poparzenie

[gianna]

Chciałabym służyć radą, ale żadnego z trzech prezentowanych przypadków nie doświadczyłam.
Po przejściu kotka "tornada" roślinki jakoś się pozbierają. Grzybki widziałam już na fotkach innych forumowiczów i czytałam wypowiedzi, że one mają służyć roślinkom. Więc chyba problemu nie masz. A fotka mozaiki - może to jakiś błąd w uprawie: nawożenie, podlewanie? Nie wiem.