Kasiu, stary wielkanocnik nie kwitł mi w tym roku, a ten ,maluszek pokazał na co go stać Dorotko, dzięki, ale balkonowe mi padają. Nie wytrzymują tego żaru.
mmaryla pisze:
Dorotko, dzięki, ale balkonowe mi padają. Nie wytrzymują tego żaru.
Marylko u mnie zimno i deszczowo,musielismy zrezygnowac z wyjazdu nad morze bo nie ma sensu siedziec w pokoju i patrzec jakpada za oknem,albo chodzic w kurtce
A mnie zakwitł długo wyczekiwany, podziwiany u Ciebie Hototogisu Odtańczyłam z tej okazji taniec radości aż chłopak mojej córki trochę dziwnie na mnie patrzył
Aniu, gratuluję, wiem cos na ten temat, jak mój zakwitł pierwszy raz to non stop mówiłam do niego jaki jest piękny Dorotko , już nie idzie wytrzymać nawet w nocy nie ma czym oddychać. A moimi Kannami i Fuksjami nie długo się nacieszyłam. I co ja teraz będę fotografować Dzisiaj wniosę je do domu
Dorotko jak bardzo bym chciała pospacerować w deszczu, na bosaka i bez parasola Tesiu, mimo tego że całe dnie zasłonięte są żaluzje ,to im nie przeszkadza w kwitnieniu