Dziś pozwolę sobie przywitać Was swobodną przeróbką piosenki Jaremy Stępowskiego:
Słoneczny żar się z nieba leje
I miasto całe już od rana pustoszeje
Do ciężkich stóp się asfalt lepi
I nawet lodziarz nie ma siły cię zaczepić.
Tak było przez cały dzień, a kiedy zrobiło się chłodno i przyjemnie, to jest
 ciemno 
.
Taka to sprawiedliwość natury.
Miła 
Panno D., witam serdecznie nowego Gościa w zielonych pokojach. Za uznanie dzięki.
Obejrzałam Twój wątek, jesteś na dobrej drodze, żeby stworzyć sobie cudowny ogród. Chciałabym mieć znowu Twoje lata i taką przestrzeń... 

.
Na zachętę widoczek z mojego ogrodu.
 Maryniu, Sosenko
Maryniu, Sosenko, nic z tego, mimo najszczerszych chęci mogę zaoferować tylko deszczyk z żółwika. A marzenie o deszczu jest nadal i moim marzeniem 

.
Dla Was ulubiona i kuchenna, obie w słońcu.
 
 
Aż tak się rozpędziłaś,
 Różyczko 
. A paradoks jest taki, że im więcej tniesz, tym bujniej rośnie. Możesz więc eMa uspokoić 

.
Dla Ciebie kalafiory, czyli 
Anabelle.
 Megi
Megi 
, rozgryzłaś mnie bliźniaczko 

. To wszystko przez te piekielne róże, którym muszę szukać miejsc...
Twoje wakacje na Mazurach przypominają moje wakacje pod Połańcem w zabitej wsi Okrągła, gdzie były prawdziwe pola, prawdziwi rolnicy, prawdziwe żniwa i zwierzęta gospodarskie oraz pełne grzybów, jagód i poziomek bory mieszane... 

. Ech, gdzie te czasy...
A wracając do realiów, zdaniem Filozofa, prawdziwy ogrodnik robi raz, a potem tylko siedzi. A ja dłubię codziennie i końca nie widać. Nie muszę mówić, że nie poważa kwiatów, bo się nie dają zjeść. Zaś rozliczne wiaderka po farbach, to też przejaw filozofii - trzyma w nich wodę, która nagrzewa się na słońcu i potem służy do różnych celów.
A najlepsze na koniec 

 : w rzeczy samej
 kawa z deszczówką stanie się niedługo najbardziej pożądanym napojem. Przebojem sezonu  
 .
Nie mam, niestety, świeżych zdjęć 
Wicka 
, więc może floksy z rozwarem 
 
 
 Agnieszko7855
Agnieszko7855, witaj nowy Gościu! Za uznanie dzięki. Zapraszamy, ilekroć zechcesz, ja i królewna zielonych pokoi 
Ibrakadabra.
 
A dla wszystkich cichociemnych, w tym wczasującej na Kaszubach cichociemnej 
Amby - 
cichociemny Szuwarek.
 
O, jeszcze 
Lisica 
. Niemcy, to wesoły ludek..., ale trzewiczki jakby Twoje 

.
Dla Ciebie w ramach niemieckiego poczucia humoru - poniemiecki magiel 

.
 
Ech, 
Justynko, my się już chyba nie zmienimy 

. A może i dobrze... 

.
Spotkanie pewnie bardzo udane. Nie zdążyłam pochodzić po Waszych ogrodach, ale zapoznam się z relacją, jeśli gdzieś jest. To co też przytargałaś w tej siateczce 
 
 
Dla Ciebie kuchenna, na której jeszcze jest trochę luzu...
 Jako antidotum na panujący i zapowiadany upał pożyczyłam sobie trzy najgrubsze szwedzkie kryminały z nadzieją, że zmrożą mi krew w żyłach
 
Jako antidotum na panujący i zapowiadany upał pożyczyłam sobie trzy najgrubsze szwedzkie kryminały z nadzieją, że zmrożą mi krew w żyłach  Dobrej nocy - Jagoda
 
Dobrej nocy - Jagoda