Ogrodowe marzenia Malioli :)

[tynia83]

Oj już nie mogę się doczekać "warzywnych eksperymentów", jak tak patrzę na Twój ogród...
Tak jak pisałaś sprawdza się w połowie? Ja tutaj widzę wspaniałe warzywka gotowe do konsumpcji

[maliola]

Justynko, dzięki za wizytę. Ok trochę warzyw jest ale ile błędów przy tym popełniłam.
Zbieranie swoich plonów choćby maleńkich daje dużą satysfakcję. Chociaż np. mój tata chodził i kręcił głową jak warzywniak po swojemu zakładałam, a teraz chodzi i koperek u mnie obrywa bo im nie wyrósł...

[Maska]

Olu to ja też idę do Ciebie koperek oberwać, bo mi też nie wyrósł (jedynie w tunelu )
Kwiatuszki ładne - ja też czekam na gazanie!

[maliola]

Marysiu, to dla Ciebie specjalnie świeżo zerwany zestaw śniadaniowo-obiadowy z koperkiem
Przy sianiu koperku przyjęłam metodę szwagra - tego od prezentów ogrodowych - rozrzucać nasiona chaotycznie między innymi zasiewami - i tak zrobiłam mam koperek w marchewce i ogórkach, a jeszcze sypnę nasion na jesienny zbiór na miejscu po fasolce. Zobaczymy co wyrośnie.



Mniam zaraz idę przyrządzać twarożek z koperkiem i dymką

[maliola]

A teraz jeszcze parę fotek z wczoraj. U nas ok. 19 zaczęło kropić ale tak minimalnie, a już myślałam, że uniknę podlewania.
Za to była przez chwilkę taka delikatna tęcza.

Mieczyki lekko skropione deszczem:







jeszcze raz dalia bo była w lidlowskim komplecie z mieczykami i anemonkami, tylko frezje z tego zestawu nie wyszły...



i jeszcze w fioletowej tonacji:









Miłego dnia!

[aage]

Zdecydowanie ostatnia sesja w moim ulubionym kolorze

[czar_na]

Olu pięknie i kolorowo u Ciebie!
Tak mi się podoba Twój kolorowy ogród ,że muszę za rok mieć więcej takich roślinek.
Gdzie kupowałaś mieczyki ? Cudowny kolor mają.

[tynia83]

Piękna gaura.
Moje dwie kupione w ubiegłym roku nie przetrwały, ale majstrowałam coś w pobliżu ich korzeni...

[Maska]

Olu! dziękuję, jak ja kocham tak nazrywać w ogrodzie a potem coś z tego przyrządzać i ten zaach świeżo zebranej zieleninki Śliczny zestaw L. i dzięki Justynce wiem że to gaura, muszę się rozejrzeć za ta ślicznotką

[maliola]

Aguś - sesja to może u Ciebie, u mnie po prostu parę fotek Ale masz rację ten kolor w ogródku też bardzo mi odpowiada i w obliczu powstałego misz-maszu na moich rabatkach wmawiam sobie, że to tylko tak eksperymentalnie aby się ostatecznie przekonać co zostaje

Aniu - odnośnie kolorowo to patrz odpowiedź dla Agi Mieczyki były w takim zestawie lidlowskim z dalią - bardzo piękną, anemonkami i frezjami, które nie wyszły chyba...

Justynko - ja swoja kupiłam na targu - urzekły mnie jej kwiatuszki, potem prawie ususzyłam w doniczce, jakoś tak mam, że kupić to szybko, gorzej ze znalezieniem odpowiedniego miejsca i posadzeniem . Na szczęście z obfite podlewanie już w ziemi uratowało roślinkę i nawet się odwdzięcza kwitnieniem

Marysiu - zgadzam się w 100 % to był powód dla którego uparłam się mieć warzywniak, czasami nachodzą mnie chwile zwątpienia gdy nie wyrabiam na zakrętach chociażby z głupim podlewaniem. Ale jak zbiorę miseczkę ogórków (tak jak wczoraj) do tego własny koper i niedługo mam nadzieję też czosnek to od razu zwątpienie mija

[aage]

_oleander_ każdy na początku swojej drogi kupował wszystko co kwitnące a w późniejszym czasie nastąpi selekcja..sama się przekonasz

[ewa_rozalka]

Olu śliczne lato u Ciebie w ogrodzie .Najbardziej podobają mi się kwiaty ,które sama posiałaś .Stworzyły taki piękny letni klimat .Pozdrawiam Cię najmilej ,jak się da

[maliola]

Aguś- mam nadzieję, że selekcja spowodowana zdrowym rozsądkiem i jako takim poczuciem estetyki w końcu nastąpi.
A teraz chodzę wkoło tej jedynej kwitnącej rabatki i żal mi z czegoś zrezygnować więc kombinuję gdzieby to ewentualnie pasowało. Z powodu suszy niczego nie ruszam i tak pewno będzie do przyszłego sezonu.

Ewuś, cieszę się, że pamiętasz o moim ogródeczku - i jeszcze tyle ciepłych słów od Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że pojawię się żeby sprawdzić co u Ciebie!

[aage]

Olu nastąpi nastąpi ale w obecnej chwili cieszy cię pewnie najmiejsza kwitnąca roślina

[Sosenki4]

Ola, zazdraszczam własnego warzywniczka, ja odpuściłam w tym roku temat, bo nie wyrabiałam z czasem. Teraz żałuję, ale trudno. Za rok chyba też jeszcze warzywniaka mieć nie będę, muszę najpierw dobrze miejsce przygotować i odchwaścić, żeby potem mniej pracy było.
Motylki w oknie - przepiękne, kwiaty- śliczne. Oferta daliowa aktualna o ile nie wyschną już teraz w ziemi przy tych upałach.