Byłam w okolicach i nie padało
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Deszcz w sobotę?
Byłam w okolicach i nie padało
Byłam w okolicach i nie padało
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
AŻ serce mi mocniej zabilo.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Ale masz tam ładniutko i kolorowo od pieknych kwitnień
Przepiekna hortensja,
dorodna fuksja 
Przepiekna hortensja,
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Ja chciałabym na pewno w takim domku spędzić urlop.Drewniany domek jak Jadzia naposała otoczony rabatkami z babcinymi kwiatami a o 5 rano piejący kogut.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Mileno uroczy ten Twój czworonożny przyjaciel.
Mam nadzieję,że nie robi szkód w tak pięknym ogrodzie. Kwitnie juz wiekszość moich ulubionych krzewów czyli hortensji - u Ciebie tez kilka widzę i takie dorodne.
Też skusiłam się wiosną na zakup odmiany MAGICAL CANDLE bo w opisie jest, że
Pozdrawiam
Mam nadzieję,że nie robi szkód w tak pięknym ogrodzie. Kwitnie juz wiekszość moich ulubionych krzewów czyli hortensji - u Ciebie tez kilka widzę i takie dorodne.
Też skusiłam się wiosną na zakup odmiany MAGICAL CANDLE bo w opisie jest, że
.... pożyjemy ... zobaczymy ile w tym prawdy.cenna ze względu na intrygujący, zmienny koloryt olbrzymich kwiatostanów i długi okres kwitnienia ...
Pozdrawiam
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Majko - domek jest bardzo stary, M. spędzał tam w dzieciństwie wakacje. Spora część ogrodu to drzewa i krzewy owocowe. Uwielbiam tam wyjadać agrest prosto z krzaka, sama poluję na agrest do siebie, ale przez cały sezon nie mam jakoś szczęścia
Dziś znaczne ochłodzenie i nadzieja na deszcz, ogród trochę odpocznie 
Grażynko - dziękuję
Po takim wypoczynku tydzień na pewno mija Ci przyjemnie 
Joasiu - ten deszcz był niestety zgubny dla moich dalii... Niestety nie widziałam jego intensywności, ale Mama twierdziła, że popadało dość mocno. No i nie podlałam dalii, niestety te na środku, które się rozłożyły już nie chcą powstać
Piejące koguty uwielbiam, u mnie mam stereo - kogut jednego sąsiada prawie przez cały dzień prowadzi dialog z kogutem drugiego
Czasem zaczynają jeszcze przed świtem. A rodzinny drewniany domek co prawda w najbliższym otoczeniu nie ma lasu, ale za to piękny widok na Skrzyczne (zwłaszcza jesienią i zimą, gdy wysokie modrzewie przy ogrodzeniu stracą już igły ;)
Madziu - lulka - gdy sadziłam VF i Annabelle w kwietniu, nie spodziewałam się, że tak szybko zmężnieją
Tym bardziej, że wcale nie były bardzo dorodnymi sadzonkami
Książe wsi niestety jak na swoje ponad 8 lat nie ma w ogóle umiaru, czasem muszę go przywiązać na trochę, inaczej mógłby paść na zawał
Gdy np. M. wraca do domu, potrafi z patykiem w zębach zrobić kilka kółek dookoła domu - śmiejemy się, że to taki rytualny bieg radości
Aga - jak to w klimacie podgórskim, ja w tym czasie byłam pod Szczyrkiem i tam również nie padało. Pisząc "w okolicy" masz na myśli Szczyrk, Wisłę czy Żywiec?
Madziu - MID2006 - strasznie mi przykro z powodu trawnika
Jest szansa dziś na deszcz, może trawnik się zregeneruje.. Mam nadzieję, że w sierpniu jeszcze nacieszymy się ciepłymi nocami, ja jestem zdecydowanie ciepłolubna
Dziś tylko 20 stopni i niebo zasnute chmurami, ogród odpocznie, ale ja czekam na powrót upałów
Jadziu - ten domek jest bardzo stary, został niedawno trochę wewnątrz wyremontowany, niestety w kilku miejscach zostało jeszcze trochę eternitu.. Mam dla Ciebie jeszcze jedną fotkę - z dominującą w tej chwili ślazówką:

Aniu - kupując hortensje nie sądziłam, że aż tak podbiją moje serce
Na pewno jeszcze znajdzie się dla nowych miejsce w ogrodzie
Krysiu - zależało mi na większej bukietówce w to miejsce, też mam nadzieję, że się nie rozczaruję
Choć chyba żadna hortensja nie jest w stanie mnie rozczarować
Miłego dnia Kochani

Grażynko - dziękuję
Joasiu - ten deszcz był niestety zgubny dla moich dalii... Niestety nie widziałam jego intensywności, ale Mama twierdziła, że popadało dość mocno. No i nie podlałam dalii, niestety te na środku, które się rozłożyły już nie chcą powstać
Madziu - lulka - gdy sadziłam VF i Annabelle w kwietniu, nie spodziewałam się, że tak szybko zmężnieją
Aga - jak to w klimacie podgórskim, ja w tym czasie byłam pod Szczyrkiem i tam również nie padało. Pisząc "w okolicy" masz na myśli Szczyrk, Wisłę czy Żywiec?
Madziu - MID2006 - strasznie mi przykro z powodu trawnika
Jadziu - ten domek jest bardzo stary, został niedawno trochę wewnątrz wyremontowany, niestety w kilku miejscach zostało jeszcze trochę eternitu.. Mam dla Ciebie jeszcze jedną fotkę - z dominującą w tej chwili ślazówką:

Aniu - kupując hortensje nie sądziłam, że aż tak podbiją moje serce
Krysiu - zależało mi na większej bukietówce w to miejsce, też mam nadzieję, że się nie rozczaruję
Miłego dnia Kochani
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Miałam na myśli Wisłę i Koniaków 
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
No Kochana rośniesz w siłę hortensjowo
A pamiętasz jak drżałaś bo coś Ci nie pasowało? A to takie rosłe egzemplarze
No to proszę się pochwalić hortensjową listą na obecną chwilę, bo ja już się zakręciłam
A pamiętasz jak drżałaś bo coś Ci nie pasowało? A to takie rosłe egzemplarze
No to proszę się pochwalić hortensjową listą na obecną chwilę, bo ja już się zakręciłam
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko, agrest bez kłopotu kupisz u Cierniaka w Łodygowicach. Widziałam także i to z tydzień temu w 'Berberysie' w Bystrej przy drodze do Szczyrku. U Cierniaka są tez bardzo ładne hortensje 
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Aguś - z Wisły do mnie jest ponad 30 km przez Ustroń, w linii prostej jest jakieś 15, a to już sporo w naszym klimacie
Różnicę czuć zwłaszcza zimą.
Ilonko - pamiętam również, jak pomagałaś mi, gdy zastanawiałam się, co zrobić z puszczającą soki Annabellką, jak również wiele innych Twoich dobrych rad
To, że tak wyrosły, to też Twoja zasługa
Lista wygląda na ten moment tak: Annabelle, Vanille Fraise, Polar Bear, 2x ogrodówka nn, 1x bukietówka nn, Blue Bird, Magical Candle i pnąca Miranda.
Aniu - dzięki za cynk, kurczaki a w sobotę tamtędy jechałam..
Skoro u Cierniaka ładne hortensje, to wybieram Cierniaka
Wreszcie u mnie popadało, całe 10 minut, ale w dalszym ciągu mży.
Annabelle, Vanillka, słabo widoczny Miś, dwie ogrodówki nn, z tyłu zdjęcia bukietówka nn i kawałek różowego kwiatostanu Blue Birda

Kwiatostany Vanille Fraise:

Olbrzymi i "rozkraczony" (pewnie na skutek złego przycinania) krzak hortensji nn przesadzony niedawno z ogródka mojej Mamy - kwiatostany malutkie, liście cały czas żółkną (obrywam, a opadłe zbieram z ziemi) - po tym, jak ucięłyśmy jej z Mamą podczas przesadzania kawał korzenia i tak radzi sobie dobrze:

Dalie niestety rozłożyły się na amen, wygląda to jakby na środku rabaty zrobił sobie legowisko jakiś zwierz
(mój pies został oczyszczony z zarzutów przez moją Mamę, która w sobotę była sama z psami w domu):


Przywieźliśmy też od Mamy rododendrona w donicy - po 3 sezonach czas najwyższy wsadzić go do gruntu (Mama na 50 m2 nie ma miejsca...).

I na koniec rozwar - jedyna w tej chwili barwna plama na tej rabatce

Ilonko - pamiętam również, jak pomagałaś mi, gdy zastanawiałam się, co zrobić z puszczającą soki Annabellką, jak również wiele innych Twoich dobrych rad
Aniu - dzięki za cynk, kurczaki a w sobotę tamtędy jechałam..
Wreszcie u mnie popadało, całe 10 minut, ale w dalszym ciągu mży.
Annabelle, Vanillka, słabo widoczny Miś, dwie ogrodówki nn, z tyłu zdjęcia bukietówka nn i kawałek różowego kwiatostanu Blue Birda

Kwiatostany Vanille Fraise:

Olbrzymi i "rozkraczony" (pewnie na skutek złego przycinania) krzak hortensji nn przesadzony niedawno z ogródka mojej Mamy - kwiatostany malutkie, liście cały czas żółkną (obrywam, a opadłe zbieram z ziemi) - po tym, jak ucięłyśmy jej z Mamą podczas przesadzania kawał korzenia i tak radzi sobie dobrze:

Dalie niestety rozłożyły się na amen, wygląda to jakby na środku rabaty zrobił sobie legowisko jakiś zwierz


Przywieźliśmy też od Mamy rododendrona w donicy - po 3 sezonach czas najwyższy wsadzić go do gruntu (Mama na 50 m2 nie ma miejsca...).

I na koniec rozwar - jedyna w tej chwili barwna plama na tej rabatce

-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko dalie śliczne, szkoda że coś im zaszkodziło - rzeczywiście wygląda jakby się tam piesek usadowił z dupką - tak ostatnio wyglądała moja fasola jak Kropka zrobiła sobie w niej legowisko 
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
U mnie hortensje muszą pierwszy rok odchorować żeby w następnym ładnie rosły. O dziwo Anabelka trzyma się nie źleOlbrzymi i "rozkraczony" (pewnie na skutek złego przycinania) krzak hortensji nn przesadzony niedawno z ogródka mojej Mamy - kwiatostany malutkie, liście cały czas żółkną (obrywam, a opadłe zbieram z ziemi) - po tym, jak ucięłyśmy jej z Mamą podczas przesadzania kawał korzenia i tak radzi sobie dobrze:
Śliczne rabatki
-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Piękne sielskie kwiaty i nasadzenia Milenko
RH naprawdę ładny okaz, u Ciebie będzie mu dobrze
Miło popatrzeć że coś się ciągle dzieje w roślinkach
kolorek rozwaru idealnie dopasowany do miejsca, tak mało jest niebieskiego w przyrodzie
tym bardziej efektownie wygląda na tle całej roślinności.
RH naprawdę ładny okaz, u Ciebie będzie mu dobrze
Miło popatrzeć że coś się ciągle dzieje w roślinkach
kolorek rozwaru idealnie dopasowany do miejsca, tak mało jest niebieskiego w przyrodzie
tym bardziej efektownie wygląda na tle całej roślinności.
Pozdrawiam, Agata.

