Problem - kwitnąca trawa
Problem - kwitnąca trawa
Pomimo krótkiego ciecia trawa w trawniku kwitnie. Co jest przyczyną tego, ze tak szybko kwitnie? Proszę o pomoc ponieważ nie daję już sobie z tym rady.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jeśli twoja trawa sama się rozsiewa, to masz super, bo nie musisz nic dosiewać, nie będziesz miała łysych placków w trawniku 

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Problem - kwitnąca trawa
Odświeżę może wątek
Mianowicie też chciałabym mieć taki problem z trawą
Mam za to inny... Powiedziano mi, by nie kosić trawy po posianiu od razu, żeby się lepiej ukorzeniła i klapa
Pierwsze i jak na razie jedyne koszenie było po 2 miesiącach, po czym trawnik wygląda(ł) jak zryty przez klan kretów - trawa rośnie raczej w gęstych kępach, widać przebarwienia na żółto tak, jakby lekko przygniła na dole i łyse placki! Była wysoka na jakieś 15 cm i pięknie "pokładała" się tworząc dywan, ale pewnie woda po tych ulewach lipcowych i wcześniej moim podlewaniu stała, bez większego dostępu słońca i stąd taka a nie inny efekt. Co dziwniejsze, pod ścianą bloku i jakieś 2 metry od niej pomału się regeneruje, natomiast bliżej chodnika niezbyt
Być może problemem jest bliskość kasztanowca i większe zacienienie oraz opadające liście, ale to tylko moje domysły. Jakby nie było, tam była i jest znacznie krótsza i rzadsza.
W każdym razie mam pytanie:
1) Czy zaczekać do wiosny i liczyć na to, że faktycznie korzenie mimo wszystko są mocniejsze, a co za tym idzie, że ładnie się rozkrzewi wtedy?
2) Czy kombinować z dosypywaniem trawy w łyse lub rzadsze miejsca i przysypanie ich warstewką ziemi, ale czy nie jest na to już za późno?
3) Czy lepiej kupić taki wynalazek http://alejka.pl/fertigo-doktor-ogrodni ... r-1kg.html ewentualnie sprawdzony http://www.e-ogrodniczy.com.pl/produkt , ... o,738.html i zasilić trawnik? Od razu dodam, że jakiś 10 dni temu sadziłam prawie 100 cebulek krokusów celem upiększenia tego istnego obrazu nędzy i rozpaczy w tych przerzedzonych miejscach i nie chciałabym im zrobić krzywdy ;:165




W każdym razie mam pytanie:
1) Czy zaczekać do wiosny i liczyć na to, że faktycznie korzenie mimo wszystko są mocniejsze, a co za tym idzie, że ładnie się rozkrzewi wtedy?
2) Czy kombinować z dosypywaniem trawy w łyse lub rzadsze miejsca i przysypanie ich warstewką ziemi, ale czy nie jest na to już za późno?
3) Czy lepiej kupić taki wynalazek http://alejka.pl/fertigo-doktor-ogrodni ... r-1kg.html ewentualnie sprawdzony http://www.e-ogrodniczy.com.pl/produkt , ... o,738.html i zasilić trawnik? Od razu dodam, że jakiś 10 dni temu sadziłam prawie 100 cebulek krokusów celem upiększenia tego istnego obrazu nędzy i rozpaczy w tych przerzedzonych miejscach i nie chciałabym im zrobić krzywdy ;:165
regulamin
-
- 200p
- Posty: 384
- Od: 24 maja 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Problem - kwitnąca trawa
Witam:)
Odpowiednio pielęgnowany trawnik będzie piękny przez 15-20 lat albo i więcej:) I odwrotnie ? niepielęgnowany ? szybko zarośnie a niepodlewany ? wyschnie, nienawożony ? rozrzedzi się etc.
jeśli chodzi o pierwsze koszenie ( po tym jak założono trawnik) powinno być wykonane, kiedy trawa będzie miała wysokość 8-10cm dla trawników sportowych oraz 6-8cm dla trawników ozdobnych, domowych etc. Wtedy kosimy trawę do wysokości 4-5cm. Ścinając więcej trawa jest ciągana, a nie ścinana, dlatego nie jest tak odporna np. na mocne słońce.
Większość gatunków traw nie lubi cienia,dlatego możliwe, że Twój kasztanowiec psuje Ci szyki :)Dlatego należałoby wybrać taką mieszankę traw, gdzie trawy dobrze tolerują cień i np. dosadzić . Pomyśl nad uzupelnieniem tych miejsc.
Żółte plamy? Jedna z przyczyn to zbyt mała ilość materiałów odżywczych.
Jeśli chodzi o zmiany i dosadzanie, można głównie we wrześniu naruszone obszary siać na nowo.
W październiku głównie się nawozi trawę.
Odpowiednio pielęgnowany trawnik będzie piękny przez 15-20 lat albo i więcej:) I odwrotnie ? niepielęgnowany ? szybko zarośnie a niepodlewany ? wyschnie, nienawożony ? rozrzedzi się etc.
jeśli chodzi o pierwsze koszenie ( po tym jak założono trawnik) powinno być wykonane, kiedy trawa będzie miała wysokość 8-10cm dla trawników sportowych oraz 6-8cm dla trawników ozdobnych, domowych etc. Wtedy kosimy trawę do wysokości 4-5cm. Ścinając więcej trawa jest ciągana, a nie ścinana, dlatego nie jest tak odporna np. na mocne słońce.
Większość gatunków traw nie lubi cienia,dlatego możliwe, że Twój kasztanowiec psuje Ci szyki :)Dlatego należałoby wybrać taką mieszankę traw, gdzie trawy dobrze tolerują cień i np. dosadzić . Pomyśl nad uzupelnieniem tych miejsc.
Żółte plamy? Jedna z przyczyn to zbyt mała ilość materiałów odżywczych.
Jeśli chodzi o zmiany i dosadzanie, można głównie we wrześniu naruszone obszary siać na nowo.
W październiku głównie się nawozi trawę.
Pozdrawiam, Wojtek
Ekspert Leroy Merlin
Ekspert Leroy Merlin
Re: Problem - kwitnąca trawa
Dziękuję za odpowiedź! Zatem znam poniekąd przyczynę takiego stanu
Muszę przyznać, że od napisania postu na trawę w bardziej słonecznym miejscu nie mogę narzekać, bo wygląda jak przed koszeniem, ale ta przy drzewie nadal spędza mi sen z powiek... Jedynym wyjściem będzie teraz raczej nawożenie trawy, tylko pytanie jest takie, co NIE ZASZKODZI krokusom?
Na dosianie jest - jak piszesz - za późno, więc wstrzymam się z tym do wiosny
Tylko zależy mi na trawie takiej, jak opisana kiedyś w tym wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=14 . Czy pośród "wytrzymałych" mieszanek znajdę podobną, która na dodatek nie będzie się odznaczała zbytnio między starą?

Na dosianie jest - jak piszesz - za późno, więc wstrzymam się z tym do wiosny

regulamin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Problem - kwitnąca trawa
Nie nawozi się trawników od początku sierpnia żadnymi nawozami, po tym okresie trawę się tylko kosi i podlewa. Żadnymi jesiennymi nawozami, jeżeli się ma zamiar dać tzw" jesienne nawozy" to tylko przed sierpniem, bo to taki sam nawóz jak inne, tylko mają taką nazwę handlową.
Jeżeli się zakłada trawnik na ubogiej glebie to przed założeniem trawnika daje się nawozy do gleby, nowej trawy na trawniku w danym roku się nie nawozi, dopiero od następnego roku rozpoczynamy nawożenie trawy.
LeroyMerlin napisał;
Proponuję przed zimą tylko kosić, tak by na zimę pozostała nisko skoszona trawa, a z resztą czynności poczekać do wiosny, czekając na nią warto przeczytać cały ten dział w zakresie pielęgnacji trawnika. wtedy to sam będziesz mogła ocenić które to są dobre rady, a które (zdarzają się i takie) mogą tylko zaszkodzić po ich realizacji.
Jeżeli się zakłada trawnik na ubogiej glebie to przed założeniem trawnika daje się nawozy do gleby, nowej trawy na trawniku w danym roku się nie nawozi, dopiero od następnego roku rozpoczynamy nawożenie trawy.
LeroyMerlin napisał;
Odpowiednio pielęgnowany trawnik jest najpiękniejszy dopiero po stu latach od założenia i jego pielęgnacji, trawa na trawnikach jeżeli ją sami nie zniszczymy jest wieczna.Odpowiednio pielęgnowany trawnik będzie piękny przez 15-20 lat albo i więcej:
Proponuję przed zimą tylko kosić, tak by na zimę pozostała nisko skoszona trawa, a z resztą czynności poczekać do wiosny, czekając na nią warto przeczytać cały ten dział w zakresie pielęgnacji trawnika. wtedy to sam będziesz mogła ocenić które to są dobre rady, a które (zdarzają się i takie) mogą tylko zaszkodzić po ich realizacji.
Re: Problem - kwitnąca trawa
Co zrobić z trawą po jesiennej suszy? Chodzi mi głównie o nawożenie. Jakim nawozem sypnąć? Nie chodzi mi o markę ale o skład. Z góry dziękuję:)
Re: Problem - kwitnąca trawa
Aniu, przeczytaj pierwsze zdanie Tadeusza (post wyżej) i wszystko będziesz wiedziała ;)
Re: Problem - kwitnąca trawa
A ja mam jeszcze jedno pytanie: zamarzył mi się bowiem trawniczek z cudnie kwitnącymi na wiosnę fioletowymi krokusikami, w październiku zatem dzielnie zasadziłam maaaaaaasę cebulek. Ale o tym już pisałam
Tylko co zrobić, by im nie zaszkodzić, a wspomóc jakimś specyfikiem trawę? Może być konkretna nazwa. Jak wspominałam, walka z trawniczkiem u mnie to jak orka na ugorze
Im później w jesień, tym gorzej trawka wyglądała, zwłaszcza przy krawężniku i w tych łysinkach... Czy jest szansa, że na wiosnę one zarosną "same z siebie", bo korzonki raczej chyba były ok, a podgniła raczej tylko z góry?


regulamin
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1403
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Problem - kwitnąca trawa
Nie najlepszy pomysłYoostysia pisze:A ja mam jeszcze jedno pytanie: zamarzył mi się bowiem trawniczek z cudnie kwitnącymi na wiosnę fioletowymi krokusikami, w październiku zatem dzielnie zasadziłam maaaaaaasę cebulek.
Dopiero po przekwitnięciu i zaschnięciu liści możesz wejść z wertykulacją.
- Agaja
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 17 maja 2011, o 13:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań/Komorniki Wielkopolska
Re: Problem - kwitnąca trawa
Witam, pozwolę sobir podłączyć się do tematu,
mianowicie trawnika zasadziłam na pocz atku kwietnia ubiegłego roku - trawa sportowa mieszanka firmy Vilmorin,
w ubiegłym roku po prostu wspaniały gęsty i zielony tawnik a w tym no cóż - nawiozłam go w koniec kwietnia do tej pory skoszony tylko raz dwa tygodnie temu - trawnik od samego początku po zimie jest przeschnięty ma żółte place albo placyki bez trawy - oczywiście w kwietniu dosiałam ale ta młoda trawka jest cienka i rachityczna, ogólnie trawa prawie nie odrasta i choć jest niziutka to kwitnie w najlepsze.
Moje pytania czy powinnam ją jak najszybciej nawieźć a może mimo niskiej wysokości skosić?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
mianowicie trawnika zasadziłam na pocz atku kwietnia ubiegłego roku - trawa sportowa mieszanka firmy Vilmorin,
w ubiegłym roku po prostu wspaniały gęsty i zielony tawnik a w tym no cóż - nawiozłam go w koniec kwietnia do tej pory skoszony tylko raz dwa tygodnie temu - trawnik od samego początku po zimie jest przeschnięty ma żółte place albo placyki bez trawy - oczywiście w kwietniu dosiałam ale ta młoda trawka jest cienka i rachityczna, ogólnie trawa prawie nie odrasta i choć jest niziutka to kwitnie w najlepsze.
Moje pytania czy powinnam ją jak najszybciej nawieźć a może mimo niskiej wysokości skosić?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.