Kwiatuszki jak zawsze piękne
Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Ja też trzymam kciuki, mam nadzieję że dziś wszystko pójdzie jak należy
Kwiatuszki jak zawsze piękne
Kwiatuszki jak zawsze piękne
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
No co Ty gadasz? czemu hibki kończą kwitnienie?
Tobie się tylko tak wydaje
do późnej jesieni jak i nie przez zimę (jak moje) będą Ci te piękne buźki pokazywac
A tą dentystkę za taką "akcję" to ja bym tam.. słownie.. tak potraktowała...
Bądź dzielna
A tą dentystkę za taką "akcję" to ja bym tam.. słownie.. tak potraktowała...
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Byłam dzielna...dzięki za wsparcie
ale ostatecznie wyrwali mi 2 zęby...a wyrwali to złe słowo..nie dostatecznie oddające dramatyzm chwili..
Obecnie dochodze do siebie i jestem w posiadaniu ok 7 szwów w paszczy..o pyskowaniu nie mowy...
Dieta..głownie arbuzow0-koktajlowa..i inne chłodne delikatne rzeczy..bardziej płynne..niz do najedzenia..ale tylko tak mogę na razie..
Zostawiam Was jeszcze na troszkę...bo musze się rekonwalescencji poddawać...
...licze na spokojniejszą noc dzisiaj...bo piekiełka mam juz dość...
Miłego weekendu kochane...
p.s. Pomidoraski zaczynają dojrzewać....i wygladają jak.."Czerwone korale...czerwone niczym wino...(...)
ale ostatecznie wyrwali mi 2 zęby...a wyrwali to złe słowo..nie dostatecznie oddające dramatyzm chwili..
Obecnie dochodze do siebie i jestem w posiadaniu ok 7 szwów w paszczy..o pyskowaniu nie mowy...
Dieta..głownie arbuzow0-koktajlowa..i inne chłodne delikatne rzeczy..bardziej płynne..niz do najedzenia..ale tylko tak mogę na razie..
Zostawiam Was jeszcze na troszkę...bo musze się rekonwalescencji poddawać...
Miłego weekendu kochane...
p.s. Pomidoraski zaczynają dojrzewać....i wygladają jak.."Czerwone korale...czerwone niczym wino...(...)
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Ojej jak z horroru
Kasieńko to spokojnej nocy
Kasieńko to spokojnej nocy
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Dokładnie! jak z horroru
7 szwów
ja w paszczy w życiu nawet jednego nie miałam
a mam implatna jednego i udało się bez cięcia i szycia ufff... jak sobie pomyślę, to Cię Kasiu nie wiem jak tulić aż
Lecz się tam drinkami jakimiś
zupką zmiksowaną
bo te dojrzałe pomidorki brzmią zachęcająco
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Kochana kuruj się.
Pelargonka z trwała cudna
.Owocki będą przepyszne jak już podrosną.
Pelargonka z trwała cudna
- Kasia1007
- 500p

- Posty: 736
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Cyklantery wyglądają bardzo smakowicie, skrętniki urocze
Hokkaido
Hibiskusy fantastyczne
Czytałam o ząbkach...
Kuruj się kochana, kuruj
Też mam kilka 8-mek do wyrwania i nie tylko i to już od dłuższego czasu, ale dentysty boję się panicznie, na samą myśl mi słabo, więc póki daję radę omijam szerokim łukiem...
A po przeczytaniu Twojej relacji, to już w ogóle mi się odechciało i teraz słabo mi do kwadratu na myśl o dentyście...
Szkoda, że nie można wyrwać tych zębów jak za młodu się robiło... Nitka przywiązana do żyrandola i ze stołu hop... Ewentualnie do klamki.... Może niezbyt to mądre było
, ale przynajmniej skuteczne 
Czytałam o ząbkach...
Też mam kilka 8-mek do wyrwania i nie tylko i to już od dłuższego czasu, ale dentysty boję się panicznie, na samą myśl mi słabo, więc póki daję radę omijam szerokim łukiem...
- NomiMalone
- 100p

- Posty: 172
- Od: 8 sie 2012, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
współczuję dentysty-sadysty
ja mam bardzo słabe zęby i wiele złego z nimi już przeszłam, więc wiem co to za traumatyczne przeżycia. Obyś juz więcej takich nie miała.
sliczne masz hibiskusy. Ja ostatnio kupiłam jednego ale nie wiem jak hodować, muszę chyba poczytać na necie, bo juz mi kwiaty i pąki opadły.
A takiej pokręconej pelargonii to ja jeszcze nie widziałam - śliczna
sliczne masz hibiskusy. Ja ostatnio kupiłam jednego ale nie wiem jak hodować, muszę chyba poczytać na necie, bo juz mi kwiaty i pąki opadły.
A takiej pokręconej pelargonii to ja jeszcze nie widziałam - śliczna
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Kasiu,
jak tam Twoje zdrówko? Szwy ściągnięte?
Ja, zimą, u chirurga usuwałam ósemkę - przez 40 minut. Chirurg super - ja się śmiałam tak bardzo ( bo mi kawały Opowiadał), że co chwilę Musiał pracę przerywać ;) Szwy - dwie sztuki - ale jeden - zjadłam.
Cudowne Masz te hibiskusy - chyba się jednak w końcu do nich przekonam
jak tam Twoje zdrówko? Szwy ściągnięte?
Ja, zimą, u chirurga usuwałam ósemkę - przez 40 minut. Chirurg super - ja się śmiałam tak bardzo ( bo mi kawały Opowiadał), że co chwilę Musiał pracę przerywać ;) Szwy - dwie sztuki - ale jeden - zjadłam.
Cudowne Masz te hibiskusy - chyba się jednak w końcu do nich przekonam
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Kasiu jak Twoja mordeczka, doszła do siebie???? 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Witajcie kochane
Dziękuję Wam za troskę i pamięć...moja radość przy ostatnim wpisie okazała się przedwczesna niestety..bo zrobiło się zapalenie..i rozcinali mi pysk od nowa..wyskrobali...zaszyli...dopiero wczoraj szwy zdjęli...com przeżyła to moje...nikomu nie życzę..
Uciekło mi trochę czasu z życiorysu...dosłownie..w czasie męczarni..roslinki szalały swoim rytmem wcale się nie przejmowały moją chorobą..
Dojrzały pierwsze pomidorki , rozkwitła sundewilla...urosły tykwy...działo się mnóstwo..jak to w przyrodzie..
Oczywiście pochwalę się zdjęciami...bo juz po troszku mogę wracać do życia..
A stęskniłam się za Wami bardzo...
Moja bugenwilla nowa..miała być żółta, przyjechała pomarańczowa...a teraz jest różowa jak wszystkie....bo czerwona też jest różowa..albo ktoś mnie oszukał..albo one się tak przebarwiaja w słońcu...miały byc 3 kolory..i są 3 ...ale jednakowe bez mała...

Jeszcze jeden kwiatuszek Hibiskusa

Bugenwilla czerwona..która też jest już różowa...dziwactwo

Eukaliptus Tetraptera ładnie rośnie...szkoda,że tylko jeden..

A w doniczce z Kawą wyrósł grzybek...

Obiecuję odwiedzić Wasze wątki i nadrobić zaległości..ale to może potrwać..liczę, że nie zapomnieliście o mnie...
Miłego wieczoru..
Dziękuję Wam za troskę i pamięć...moja radość przy ostatnim wpisie okazała się przedwczesna niestety..bo zrobiło się zapalenie..i rozcinali mi pysk od nowa..wyskrobali...zaszyli...dopiero wczoraj szwy zdjęli...com przeżyła to moje...nikomu nie życzę..
Uciekło mi trochę czasu z życiorysu...dosłownie..w czasie męczarni..roslinki szalały swoim rytmem wcale się nie przejmowały moją chorobą..
Dojrzały pierwsze pomidorki , rozkwitła sundewilla...urosły tykwy...działo się mnóstwo..jak to w przyrodzie..
Oczywiście pochwalę się zdjęciami...bo juz po troszku mogę wracać do życia..
A stęskniłam się za Wami bardzo...
Moja bugenwilla nowa..miała być żółta, przyjechała pomarańczowa...a teraz jest różowa jak wszystkie....bo czerwona też jest różowa..albo ktoś mnie oszukał..albo one się tak przebarwiaja w słońcu...miały byc 3 kolory..i są 3 ...ale jednakowe bez mała...

Jeszcze jeden kwiatuszek Hibiskusa

Bugenwilla czerwona..która też jest już różowa...dziwactwo

Eukaliptus Tetraptera ładnie rośnie...szkoda,że tylko jeden..

A w doniczce z Kawą wyrósł grzybek...

Obiecuję odwiedzić Wasze wątki i nadrobić zaległości..ale to może potrwać..liczę, że nie zapomnieliście o mnie...
Miłego wieczoru..
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Miłego Kasiu, u nas mówić nie musisz, tylko pisać, więc zaglądaj i zdrowiej 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Iwonko..mówić może i nie..ale dość często człowiek śmiechem parska kiedy się czyta niektóre wpisy, dysputy itp...opluwając monitor..
....a to jeszcze dość bolesne..

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
No więc na czas rekonwalescencji zakaz czytania niezrozumiałych wpisów 
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz..cz3
Bugenwille bardzo ładne i przecież jest pomarańczowa ....chyba że już nie
I grzybek do kawy
I grzybek do kawy



