Mam pytanie, dla czego moje upragnione balkonowe Kanny tworza grona paków, z których jeden może dwa rozkwitną a reszta usycha
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Są to: 1-T.Red, 2-T.Salomon, 3-T.Rose, 4-Yellow
Na takich upałach podlewam je rano i wieczorem. No i oczywiście nawożę, bo jak kwitną to potrzebują "papu". Ale zraszanie plus takie słonko może poniszczyć im liście. A u mnie bez zraszania rosną i kwitną na potęgę kolejny sezon
Aniu, fajnie ,że mi trochę podpowiedziałaś. W południe Aniu to nie zraszałam, bo by mi się ugotowały w tym skwarze. Ale rano i wieczorem tak jak Fuksje, ale one to lubią. Przy kannach zostaje samo podlewanie. Ale jak tak dalej będzie grzało to i fuksje nie wytrzymają na tej mojej patelni
A teraz z innej "beczki", wieczorem przy komputerze bardzo gryzą mnie komarzyce, wiec kupiłam sobie małą doniczkę Lawendy która stoi przy laptopie, rzekomo ma je odstraszać, wiem że mole tak, ale komary
tego Marylko nie wiem,ale tutaj raz ugryzl mnie komar jak bylam w lesie,a nigdzie indziej nie wystepuja, mam oczko,niedaleko jest strumyk,wiec mialyby sie gdzie mnozyc,a ich po prostu nie ma,na szczescie