Ogród Linety 2
- kwiaty_poli
- 500p

- Posty: 741
- Od: 5 gru 2011, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Linety 2
hehe czarownicy
może znachora? Jak będziesz sporządzać cudowne lecznicze nalewki z tych ziółek 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Linety 2
Liatry są wystarczająco odporne na mróz-u siebie nie okrywam i dobrze zimują, a zimy bywają bardzo ostre. Ostatnią uważam za bardzo ciepłą, temperatura spadła do tylko -25 i to raptem raz
W ostróżkach trzeba wyciąć cały pęd. Raz obcięłam tylko nasienniki i nie doczekałam się powtórki kwitnienia.
W ostróżkach trzeba wyciąć cały pęd. Raz obcięłam tylko nasienniki i nie doczekałam się powtórki kwitnienia.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Linety 2
Cóż za klimatyczny i ciekawy zakątek na tym ostatnim zdjęciu. Jak ja lubię takie nastroje. Te wiszące zioła, latarenka. Och, z wielką przyjemnościa wypiłabym tam kawę 
Też czekam na deszcz, bo już u mnie skwarki zaczynają się robić z niektórych roślin. Coś tam w radio mówili, że w całym kraju ma przelotnie popadać, ale jak będzie, zobaczymy...
Też czekam na deszcz, bo już u mnie skwarki zaczynają się robić z niektórych roślin. Coś tam w radio mówili, że w całym kraju ma przelotnie popadać, ale jak będzie, zobaczymy...
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród Linety 2
Przysiadam na chwilkę w zakątku babki zielarki rozmyślając o rajskiej plaży 
Re: Ogród Linety 2
Skoro mowa o babce zielarce: czy ktoś reflektuje może na trochę drobnych sadzoneczek żyworódki Kalanchoe daigremontiana (tak mi się zdaje przynajmniej). Ja nic z niej nie robię, hoduję sobie jako roślinkę doniczkową, ale podobno niektórzy wierzą w jej lecznicze działanie. Jakby ktoś chciał, proszę o adres na priv, wyślę sadzoneczki. Zobaczcie sami, ile ich jest.




- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ogród Linety 2
A to jest moja "prawa rabatka", w tej chwili bardziej atrakcyjna od lewej, bo kwitną liatry, ostróżka i dzwonki karpackie.
[/quote]
Linetko , a co to za tajemnicza "alamuniowa"
budowla po prawej stronie ?? Jakiś daszek , czy schron
Kalla cudo i jak obficie zakwitła.
Też kupiłam ostróżki pełną ciemnoróżową i białą. Niestety, nasion nie zawiązały.
[/quote]Linetko , a co to za tajemnicza "alamuniowa"
Kalla cudo i jak obficie zakwitła.
Też kupiłam ostróżki pełną ciemnoróżową i białą. Niestety, nasion nie zawiązały.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogród Linety 2
Marysiu, to są okna nad pomieszczeniem piwnicznym, w którym miał być basen. Miał być, mówię, bo mieszkamy od piętnastu lat i nadal jest tam tylko wymurowana niecka.
Ale może kiedyś się dorobimy tego basenu, w każdym razie pomieszczenie czeka.
Służy mi na razie za jasną piwnicę do zimowania roślin. 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Linety 2
Linetko a cóż to za tajemnicze zioła suszysz, bo nie mogę rozpoznać.
Ja w tym roku żadnych ziół nie ścięłam do suszenia, gdyż jak pojedziemy na weekend, to nie wiadomo w co ręce włożyć.
A mam oregano, bazylię, melisę i miętę. Chociaż bazylia suszona nie ma zapachu, bardziej sadzę jako dodatek na świeżo do pomidorów.
Ciekawe, jakby ją zamrozić?
O liatrię się nie martw, jeszcze się nie zdarzyło, żeby u mnie wymarzła, a zimy są srogie .
Ja w tym roku żadnych ziół nie ścięłam do suszenia, gdyż jak pojedziemy na weekend, to nie wiadomo w co ręce włożyć.
A mam oregano, bazylię, melisę i miętę. Chociaż bazylia suszona nie ma zapachu, bardziej sadzę jako dodatek na świeżo do pomidorów.
Ciekawe, jakby ją zamrozić?
O liatrię się nie martw, jeszcze się nie zdarzyło, żeby u mnie wymarzła, a zimy są srogie .
Re: Ogród Linety 2
Tajko, w moim skarbczyku babki zielarki mam miętę pieprzową (do napojów), oregano (do pizzy), koper (do ogórków) i lawendę (dla zapachu w pokojach
). Robię też syrop lawendowy do herbaty, ale ten już jest gotowy. 
A bazylię suszoną dodaję pod koniec gotowania do potraw z mięsem mielonym i pomidorami, np. do czegoś w rodzaju spaghetti bolognese i naprawdę czuje się aromat.
Mrozić nie próbowałam, ale może by warto?
I dziękuję, uspokoiłaś mnie co do liatr.
A bazylię suszoną dodaję pod koniec gotowania do potraw z mięsem mielonym i pomidorami, np. do czegoś w rodzaju spaghetti bolognese i naprawdę czuje się aromat.
Mrozić nie próbowałam, ale może by warto?
I dziękuję, uspokoiłaś mnie co do liatr.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Linety 2
Ja mrożę lubczyk i jest okej bardziej mi leży jak suszony 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Linety 2
Powaliłaś mnie tym kącikiem zielarskim.
Zioła ziołami, ale ten stolik wygląda bardzo interesująco z tym co na nim stoi.
Żyworódkę też mam.
Mój M pił z niej nalewkę i bardzo dobrze mu podziałała na żołądek.
Też mam stale kilka roślinek w pogotowiu.
Zioła ziołami, ale ten stolik wygląda bardzo interesująco z tym co na nim stoi.
Żyworódkę też mam.
Mój M pił z niej nalewkę i bardzo dobrze mu podziałała na żołądek.
Też mam stale kilka roślinek w pogotowiu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Linety 2
Linetko zakątek ,, czarownicy,, niesamowicie urokliwy.... te suszące się zioła, cudna klatka - latarenka , wszystko otulone zielenią wijącej się winorośli z dorodnymi owocami..... cudnie
Ostatnio niesamowicie pociągają mnie rośliny ze strzelistymi kwiatostanami..... między innymi właśnie liatry..... koniecznie muszę sobie je posadzić.... są cudne
Ostatnio niesamowicie pociągają mnie rośliny ze strzelistymi kwiatostanami..... między innymi właśnie liatry..... koniecznie muszę sobie je posadzić.... są cudne
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród Linety 2
Witaj Gosiu. Dziś mój pierwszy post napisany o poranku kieruję do Ciebie
- wiesz za co 
Piękny masz ogród, jak już zobaczyłam u Ciebie kwitnące frezje to zrobiłam
Wszystkie kwiaty wspaniałe
Piękny masz ogród, jak już zobaczyłam u Ciebie kwitnące frezje to zrobiłam
Wszystkie kwiaty wspaniałe
Re: Ogród Linety 2
Cześć!
Nie wiem, na ile w to wierzyć: zależnie od portalu na niedzielę zapowiadają dla Opola od 35 do 38 stopni!
Chyba się na ten dzień zadekujemy w piwnicy.
A na razie mamy znów słoneczny dzień, nie doczekałam się zapowiadanego czwartkowego deszczu, podlewanie czeka.
Ale najpierw parę słów do miłych Gości:
Polu,
tak, jeszcze trochę i wyrobię się na pierwszorzędną babkę zielarkę. Tylko tych zaklęć, które trzeba mamrotać nad dymiącym kotłem, nie ma kto mnie nauczyć.
Ewciu Majowa, dziękuję, że potwierdzasz mrozoodporność liatr. Szkoda by mi było je stracić, bo w tym roku wyglądają dużo lepiej niż w zeszłym, kiedy je posadziłam.
Melduję, że wycięłam pędy ostróżek i już się suszą na szafkach w kuchni. Mam nadzieję, że nasionka dojrzały na tyle, a roślinka się wysili i zakwitnie jeszcze raz.
Wandziu, byłoby ogromnie miło Cię gościć!
Gdyby Ci się zdarzyło być w Opolu, to tylko daj znać, zaraz zaparzę kawę. 
U nas też nie doczekaliśmy się nawet na odrobinę deszczu. A skwar ma być coraz większy. Wygląda na to, że lato nadrabia wszystkie straty.
Aage, jest nowy dzień i znów jesteś o dzień bliżej swojej rajskiej plaży!
A powiedz jeszcze, dokąd się wybierasz?
Elu Ellebelle, pewnie, że suszone to nie to samo. Ja też mrożę lubczyk, nać selera, zieloną pietruszkę. Zimą to czysta przyjemność, bo pachną jak świeże.
Ale z bazylią nie próbowałam. Może teraz spróbuję, bo wyrosła mi ładnie w donicy na tarasie.
Grażynko Kogro, ojej, ten mój skład różności na tarasowym stole, żeby nie powiedzieć bałagan... Hm. Może zmilczę.
Ale z latarenki z klatki jestem dumna. Kupiliśmy tę klatkę jeszcze zimą, z przeceny, bo trochę jest powyginana. Wstawiliśmy do środka grubą świecę i teraz zapalamy ją sobie wieczorami. Znaczenie praktyczne ma niewielkie, mamy tam lepsze światło, ale za to ile uroku!
Cieszę się, że żyworódka jest rzeczywiście pomocna. Nie wiesz, czy liście można dodawać na przykład do sałatek? Próbowałam, są nieco kwaśne, może dobrze by się komponowały z czymś mniej wyrazistym.
Agness, dziękuję. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. To jest nasze ukochane aktualnie miejsce na tarasie, gdzie jemy wszystkie posiłki, wychodzimy sobie z laptopem, żeby popracować albo przeczytać maile, gdzie na ławach koło stołu śpią na poduszkach nasze koty.
Jedyny minus to wszędobylskie komary.
Liatry bardzo lubię i widzę, że lubią je też motyle.
Może Ci wykopać na jesieni jakąś cebulkę? Jak dobrze trafię, to może nawet uda mi się przesłać Ci oba kolory. 
To może dzisiaj nasza kociarnia:
Najpierw kotka Luna, żywioł w kociej skórze. Zdjęcie dokumentuje ten jeden wyjątkowy moment, kiedy Luna leży sobie spokojnie.

Kot Filip. Leniuszek i pieszczoch, uwielbiający drapanie pod szyją. Nie ma nic milszego, jak poleżeć na ciepłych płytkach tarasu pod wieczór...

Kotka Paprotka, nadwrażliwa, kapryśna istotka:

O, jeszcze Kropelka do mnie napisała: cześć, Kropelko!
Dziękuję, miło wiedzieć, że Ci się podobają moje kwiatuchy.
A Ty masz tak piękny, tak wymuskany ogród, że podziwiam z całego serca. 
Nie wiem, na ile w to wierzyć: zależnie od portalu na niedzielę zapowiadają dla Opola od 35 do 38 stopni!
Chyba się na ten dzień zadekujemy w piwnicy.
A na razie mamy znów słoneczny dzień, nie doczekałam się zapowiadanego czwartkowego deszczu, podlewanie czeka.
Ale najpierw parę słów do miłych Gości:
Polu,
Ewciu Majowa, dziękuję, że potwierdzasz mrozoodporność liatr. Szkoda by mi było je stracić, bo w tym roku wyglądają dużo lepiej niż w zeszłym, kiedy je posadziłam.
Melduję, że wycięłam pędy ostróżek i już się suszą na szafkach w kuchni. Mam nadzieję, że nasionka dojrzały na tyle, a roślinka się wysili i zakwitnie jeszcze raz.
Wandziu, byłoby ogromnie miło Cię gościć!
U nas też nie doczekaliśmy się nawet na odrobinę deszczu. A skwar ma być coraz większy. Wygląda na to, że lato nadrabia wszystkie straty.
Aage, jest nowy dzień i znów jesteś o dzień bliżej swojej rajskiej plaży!
Elu Ellebelle, pewnie, że suszone to nie to samo. Ja też mrożę lubczyk, nać selera, zieloną pietruszkę. Zimą to czysta przyjemność, bo pachną jak świeże.
Grażynko Kogro, ojej, ten mój skład różności na tarasowym stole, żeby nie powiedzieć bałagan... Hm. Może zmilczę.
Ale z latarenki z klatki jestem dumna. Kupiliśmy tę klatkę jeszcze zimą, z przeceny, bo trochę jest powyginana. Wstawiliśmy do środka grubą świecę i teraz zapalamy ją sobie wieczorami. Znaczenie praktyczne ma niewielkie, mamy tam lepsze światło, ale za to ile uroku!
Cieszę się, że żyworódka jest rzeczywiście pomocna. Nie wiesz, czy liście można dodawać na przykład do sałatek? Próbowałam, są nieco kwaśne, może dobrze by się komponowały z czymś mniej wyrazistym.
Agness, dziękuję. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. To jest nasze ukochane aktualnie miejsce na tarasie, gdzie jemy wszystkie posiłki, wychodzimy sobie z laptopem, żeby popracować albo przeczytać maile, gdzie na ławach koło stołu śpią na poduszkach nasze koty.
Liatry bardzo lubię i widzę, że lubią je też motyle.
To może dzisiaj nasza kociarnia:
Najpierw kotka Luna, żywioł w kociej skórze. Zdjęcie dokumentuje ten jeden wyjątkowy moment, kiedy Luna leży sobie spokojnie.

Kot Filip. Leniuszek i pieszczoch, uwielbiający drapanie pod szyją. Nie ma nic milszego, jak poleżeć na ciepłych płytkach tarasu pod wieczór...

Kotka Paprotka, nadwrażliwa, kapryśna istotka:

O, jeszcze Kropelka do mnie napisała: cześć, Kropelko!
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Linety 2
Ojej! Ja za takimi kocurkami od sąsiadki niedawno rzuciłam sitkiem od konewki. Pokarało mnie za to i nie mogłam go znaleźć
Ale wojna trwa.
Żyworódkę kiedyś miałam w dzieciństwie! To dobra roślina dla dzieci, bo to zabawne, że tak łatwo i szybko można coś wyhodować
Żyworódkę kiedyś miałam w dzieciństwie! To dobra roślina dla dzieci, bo to zabawne, że tak łatwo i szybko można coś wyhodować
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6


