Nie chce mi się wierzyć, że winobluszcz Twojej Mamy nie wybarwia się na czerwono jesienią. A jaką ma wystawę? Może północną (wtedy zdaje się wybarwia się mniej)? Które miejsce chcesz obsadzić - może to? http://images47.fotosik.pl/1861/222dcf8b93f1c641med.png Z
. Dzisiaj trochę pracy. W pracy- pracy i w domu - pracy. Chciałabym też wybrać się na jakieś małe zakupy. Tym razem odzieżowe. 
Tak czy siak, tego mamy też sobie wezmę. Za rok kolejne grodzenie. Także przyda się na siatkę 
Chciałam się Wam pochwalić zdobyczami :
.Berberys śliczny a lawendy okazałe sadzonki.Fajne papryczki i chyba to jest dynia.
Berberys bardzo ładny, widzę też, że kolekcja storczyków się powiększa. Piszesz, że fuksja nie lubi stać pod gołym niebem - to może mojej będzie dobrze pod zadaszeniem Zapomniałabym dodać, że ładnie dobrane osłonki do storczyków 
Pojechałam specjalnie do centrum handlowego. Ale tak niedaleko był ogrodniczy, grzechem byłoby nie wstąpić A na zdjęciu jabłuszka:) 
Żeby ze spaceru z psem znosić storczyki Choć ja też często coś tam znoszę - ale jak to na wsi - raczej jakieś polno-leśne rośliny Czy Foxer czekał przed sklepem, czy wszedł z Tobą? 
sama z siebie się śmiałam. Szkoda że nie rosną na drzewach w parku. Znosiłabym je ciągle do domu Foxer czekał z koleżanką. Spotkałam ją niedaleko sklepu. I powiedziałam że muszę zrobić szybki ważny zakup. Już przez szybkę upatrzyłam co i jak Chciałam żeby pies miał długi spacer. Park ma codziennie także wybraliśmy się w część gdzie zaczynają się sklepy. A że tak stał.. i wołał kup mnie. No to jak mogłam się oprzeć?
wszystkie śliczniutkie..... storczyki to i moja pasja, ale ja już nie kupuję( od kilku lat 
).... miejsca brak .....
super....... berberysik piękny..... co to za odmiana???
A i w pozostałych znajdzie się jeszcze jakieś miejsce Ja po prostu nie umiem im się oprzeć. Jest jeszcze tyle które chciałabym mieć... No ale oczywiście muszę zachować zdrowy rozsądek czyli nakupować storczyków i myśleć też o innych kwiatach. Podobają mi się guzmanie ale nie wiem jak się nimi zajmować. Kiedyś miałam dwie. Usechł ten główny pęd i nie chciał odrosnąć. Ktoś mi powiedział że nie odrasta już nigdy. No i wywaliłam. Potem doczytałam że odrasta i teraz sama nie wiem 
Znudził mu się park i w jego wzroku widziałam że pora na zmianę kierunku Dobrze że nie mam blisko siebie centrum ogrodniczego jakiegoś wielkiego bo chyba bym już tylko z kwiatami rozmawiała Zakupując je od razu A potem eMowi bym serwowała bratki na obiad 
