Pozdrawiam cieplutko
Ogród Fridy - co powstanie z chaosu
Frida bardzo dziękuję za odwiedzinki u mnie ,Twoje pelargonie są bardzo ładne i fanie w tym koszu wyglądają .Jeśli chodzi o kompostownik to wymiary są takie 1,40 X 0,70 to jest wymiar zewnętrzny .Wewnątrz ma wymiar 1,05 x 0,70 pomalowany jest środkiem impregnującym z woskiem .Całość wykonana jest z 4 nie zależnych od siebie elementów które rozkręcamy gdy chcemy dostać się do środka
i to wszystko
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Grażynko, miło, że mnie odwiedzasz. Tworzenie ogrodu jest bardzo przyjemne, chociaż łączy się z wydatkami. Nie wiem jakie są żarówki w tych lampach, ale zapytam i Ci napiszę.
Jadziu, bardzo dziękuję za informacje o kompostownikach. Wydrukowałam fotki i pokazałam mężowi żądając ich zrobienia. Póki co mam zwykłą górę kompostu, obsadzoną - podobnie jak u Ciebie, dynią i kabaczkami.
Pozdrawiam, Danuta
Jadziu, bardzo dziękuję za informacje o kompostownikach. Wydrukowałam fotki i pokazałam mężowi żądając ich zrobienia. Póki co mam zwykłą górę kompostu, obsadzoną - podobnie jak u Ciebie, dynią i kabaczkami.
Pozdrawiam, Danuta
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Asiorku, zaraz zajrzę do Twojego ogrodu. Popatrzę uważnie, co tam u Ciebie, zapewne coś mi się spodoba, bo zazwyczaj podobają mi się ogrody forumowiczów, a potem mam zachciewajki.
A kot jest już zdrowy. Wczoraj byliśmy u weterynarza na zastrzyku, wet. chłop potężny, mój M. też raczej spory, a nie mogli sobie z Madzią poradzić. kudły fruwały, krew z rąk obu oprawców płynęła, a strzykawka poleciała w kąt. Dopiero za trzecim razem udało się ten zastrzyk zaaplikować.
Ledo, miło mi, że podoba Ci się ogród. Właśnie układam plany na jesień i postanowiłam zrobić rabatę półcienistą, "plecami" opartą o las. Teraz planuję nasadzenia, wyliczam ile i jakich roślin będę potrzebować. Podstawą będą rododendrony i hortensje wkomponowane w zieleń, głównie iglaki, które już tam mieszkają.
Nowym problemem będzie przesadzenie sporego krzewu lilaka, ale jest to konieczne przed wykonaniem nowego ogrodzenia. Muszę to zrobić jesienią i mam nadzieję, że lilaka nie zniszczę. Posadzony był kiedyś bez zastanowienia, a teraz uniemożliwia wejście do domu przez furtkę, gdy kwitnie wchodzimy bramą, bo ciężkie od kwiatów gałęzie zasłaniają wejście. Lilaka kupiłam z całością inwentarza, podobnie jak pozostałe krzewy sadzone jak popadło, byle wcisnąc do ziemi.
A kot jest już zdrowy. Wczoraj byliśmy u weterynarza na zastrzyku, wet. chłop potężny, mój M. też raczej spory, a nie mogli sobie z Madzią poradzić. kudły fruwały, krew z rąk obu oprawców płynęła, a strzykawka poleciała w kąt. Dopiero za trzecim razem udało się ten zastrzyk zaaplikować.
Ledo, miło mi, że podoba Ci się ogród. Właśnie układam plany na jesień i postanowiłam zrobić rabatę półcienistą, "plecami" opartą o las. Teraz planuję nasadzenia, wyliczam ile i jakich roślin będę potrzebować. Podstawą będą rododendrony i hortensje wkomponowane w zieleń, głównie iglaki, które już tam mieszkają.
Nowym problemem będzie przesadzenie sporego krzewu lilaka, ale jest to konieczne przed wykonaniem nowego ogrodzenia. Muszę to zrobić jesienią i mam nadzieję, że lilaka nie zniszczę. Posadzony był kiedyś bez zastanowienia, a teraz uniemożliwia wejście do domu przez furtkę, gdy kwitnie wchodzimy bramą, bo ciężkie od kwiatów gałęzie zasłaniają wejście. Lilaka kupiłam z całością inwentarza, podobnie jak pozostałe krzewy sadzone jak popadło, byle wcisnąc do ziemi.
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Witaj !Jak widac w szybkim czasie zagospodarowałaś kawał ogrodu.Masz dużo roślinek a te żurawki zachwycają.Rododendrony dodaja powagi i uroku każdemu ogrodowi i to jest dobry pomysł,tylko jak się naczytałam o nich ,ale jak posadziłam już swoje ,to są odmiany "niezniszczalne" i bardzo wrażliwe,ale ich kwiaty powalają..
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witam Krajankę, bo Ząbki niewielka odległość dzieli od Wawra, w którym mieszkam od półtora roku. Podziwiam zapał z jakim projektujesz zmiany w swoim ogrodzie. I co najwazniejsze wcielasz je z powodzeniem w życie. Ja również poszukuję cebul lilii. Ewelina wspomnała nazwę producenta, który prowadzi wysyłkową sprzedaż cebulek, ale chyba juz się skończyły. Musimy sie spieszyć, bo lilie sadzi się chyba do końca lipca. Serdecznie pozdrawiam Bogusia.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Na razie mam mnóstwo pracy w pracy, a od niedzieli wreszcie urlop aż do 18 sierpnia. Plany na ogród mam rozległe i tylko czekam do jesieni. Na razie rozpoczęłam prace przygotowawcze i od razu mam pytanie: czy lilie można sadzić pod drzewami? Konkretnie chodzi o klomb wokół brzozy, który zamierzam obsadzić cebulowymi, tak dobranymi, aby kwiaty były od wiosny do jesieni. Do tego pewnie coś jeszcze dołożę? Jakieś sugestie mile widziane.
Z wielu propozycji forumowiczów już skorzystałam i to z pożytkiem, tym razem też chętnie posłucham.
Pozdrawiam przedurlopowo, Danuta
Z wielu propozycji forumowiczów już skorzystałam i to z pożytkiem, tym razem też chętnie posłucham.
Pozdrawiam przedurlopowo, Danuta
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Mariolu, róże w ogrodzie są konieczne, bo są piękne, dostojne, mają cudowne kolory, pięknie pachną i są we wszystkich kolorach i rozmiarach.
W czwartek wieczorem zauważyłam piewszy kwiatek na liliowcu, śliczny! Nie zrobiłam fotki, a nazajutrz już po kwiatku, zamknął się. Dlaczego? Czy liliowce kwitną tylko jeden dzień?
Dzisiaj obeszłam ogród, duchota straszna, więc robota nie idzie, to chociaż fotk zrobiłam.
Najpierw nowe nabytki na rabatę leśno-kwiatową, już posadzone.
Hortensja Pinky Winky

oraz Kuyshu (czym one się różnią?)

Zostałam obdarowana dzwonkiem, wsadziłam go do gruntu, ale nie mam pojęcia, czy dobrze zrobiłam, Po obrazkach można było wywnioskować, że to roślina gruntowa.

Kupiłam razem z hortensjami tawułkę

oraz żurawkę zielonolistną z karminowymi kwiatkami a także powojnika jako towarzystwo dla róży pnącej. Co mam z nin zrobić po wsadzeniu? Przyciąć? Czy dopiero jesienią?

Pięknie rozkwitły dziurawce, rosną w słońcu i w półcieniu, rosną jednakowo.

Ładnie rosną moje pierwsze hosty



Zakwitły dalie z hipermarketu

i pierwszy aster - chyba coś sobie pomylił

Wrzosy też już kwitną - chyba za wcześnie?

a na koniec taki sobie widoczek z rudbekiami

Pozdrawiam prawie urlopowo, Danuta
W czwartek wieczorem zauważyłam piewszy kwiatek na liliowcu, śliczny! Nie zrobiłam fotki, a nazajutrz już po kwiatku, zamknął się. Dlaczego? Czy liliowce kwitną tylko jeden dzień?
Dzisiaj obeszłam ogród, duchota straszna, więc robota nie idzie, to chociaż fotk zrobiłam.
Najpierw nowe nabytki na rabatę leśno-kwiatową, już posadzone.
Hortensja Pinky Winky

oraz Kuyshu (czym one się różnią?)

Zostałam obdarowana dzwonkiem, wsadziłam go do gruntu, ale nie mam pojęcia, czy dobrze zrobiłam, Po obrazkach można było wywnioskować, że to roślina gruntowa.

Kupiłam razem z hortensjami tawułkę

oraz żurawkę zielonolistną z karminowymi kwiatkami a także powojnika jako towarzystwo dla róży pnącej. Co mam z nin zrobić po wsadzeniu? Przyciąć? Czy dopiero jesienią?

Pięknie rozkwitły dziurawce, rosną w słońcu i w półcieniu, rosną jednakowo.

Ładnie rosną moje pierwsze hosty



Zakwitły dalie z hipermarketu

i pierwszy aster - chyba coś sobie pomylił

Wrzosy też już kwitną - chyba za wcześnie?

a na koniec taki sobie widoczek z rudbekiami

Pozdrawiam prawie urlopowo, Danuta
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Widzę że hosty rosną spod kory ..... Nie było klopotów żeby się przebiły ?
A liliowce kwitną dłużej ale nie bardzo nadają się na kwiat cięty, to lilie stoją w wazonach długo dlatego są łakomym kąskiem złodziei.... U mnie jeden liliowiec miał zamiar zakwitnąć ale zrezygnował - chyba nie lubią transportu i przesadzania w fazie kwitnienia.....
A liliowce kwitną dłużej ale nie bardzo nadają się na kwiat cięty, to lilie stoją w wazonach długo dlatego są łakomym kąskiem złodziei.... U mnie jeden liliowiec miał zamiar zakwitnąć ale zrezygnował - chyba nie lubią transportu i przesadzania w fazie kwitnienia.....










