
Aniu - dziękuję za fotkę, budleja ogromna, teraz tylko czekać na kwiaty i motyle

Madziu - żadnej nie przycinałam. Ta ze zdjęcia została pewnie podcięta od dołu po ataku przędziorków, ale wg mnie poprzednicy ścinali jej też czubek i boki. Być może z czasem straci taki ładny pokrój, ale mi to specjalnie nie przeszkadza. Bardziej martwi mnie największa 2 metrowa przy tarasie - muszę kupić coś na przędziorki, bo zauważyłam dziś niepokojące przebarwienie igieł. Niestety nie eksperymentowałam nigdy z ukorzenianiem świerków, ale znalazłam taki wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=24195
Joasiu - oj tak, to prawdziwy kaskader, śmiejemy się, że chyba nie umrze śmiercią naturalną

Choć oczywiście po harcach musi naładować baterie ;) Np. na fotelu na tarasie:


Dziś poprawiałam sama płyty ażurowe na strumyku pod domem, bo się pozsuwały, trochę czuję w plecach, bo to 27 kg kawały, a musiałam każdą wyjąć i poukładać na nowo. Ale efekt jest, koryto zrobiło się trochę szersze

Dobrej nocy wszystkim

